Święty Łukasz, ukazując początek publicznej działalności Jezusa, podkreśla, że Jezus pełen Ducha Świętego udał się na pustynię, by tam podjąć zmagania z kusicielem. Odniesienie do Bożego Ducha przypomina początek dziejów zbawienia, chwilę, w której Bóg powołał do istnienia świat. Ów świat sprawiał wrażenie pogrążonego w zamęcie i nieprzyjaznego. Dopiero Duch Boży nadał mu ład i wypełnił go życiem. Owego ducha człowiek utracił, ulegając szatańskiemu podszeptowi do buntu przeciw Bogu. To doprowadziło do pogrążenia się świata w bezładzie zła. Jezus, poddany na pustyni kuszeniu, zaczyna zmieniać tę sytuację. Wnosi w świat, który przez zamęt grzechu przypomina jałową pustynię, Bożego Ducha, by wypełnił go Bożą miłością. Podkreślenie, że Jezus jest pełen Bożego Ducha, łączy Osobę i dzieło Jezusa ze stwórczym aktem Boga i podkreśla, że jest to jego ukoronowanie.
Reklama
Użyty zwrot „pełen Ducha Świętego” kieruje nas ku postaci Mojżesza. W Księdze Liczb wspomniana jest chwila, gdy Bóg udziela siedemdziesięciu starszym część z ducha wypełniającego Mojżesza (por. Lb 11). Tak zaznaczony zostaje związek Mojżesza prawodawcy i przywódcy ludu Bożego Starego Przymierza z Osobą Jezusa. Jak niegdyś Mojżesz przyniósł Prawo, tak teraz Jezus przynosi Ewangelię. Jak on staje na czele nowego ludu Bożego, którego zaczynem jest wspólnota dwunastu Uczniów. I jak on prowadzi ten lud przez pustynię świata ku ziemi obiecanej. Jako pełen Ducha jednak przewyższa Mojżesza. Przyniesiona bowiem przez Niego Ewangelia oczyszcza z grzechu i daje życie, wiążąc ludzi trwale z Bogiem, a miejsce, do którego Jezus prowadzi lud Boży, nie stanowi jakiegoś ziemskiego terytorium, ale znajduje się w niebie, gdzie przebywa Bóg. Jezus jako pełen Ducha spełnia także pragnienie Mojżesza, który w chwili, gdy siedemdziesięciu starszych otrzymało udział w jego duchu, mówił, iż chciałby, aby cały lud Boży otrzymał owego ducha i miał udział w przepowiadaniu Bożego orędzia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zastosowany przez św. Łukasza zwrot prowadzi nas również ku Księdze proroka Izajasza, a ściślej – ku jej drugiej części. Zapowiada ona postać Sługi Bożego, na którym spocznie Boży Duch. Umocniony nim ów Sługa podejmie misję głoszenia Bożego słowa. Będzie ona skierowana zarówno do Izraelitów, jak i do pogan, jednak Jego działanie spotka się z prześladowaniem, a ostatecznie zakończy się dramatyczną i niesprawiedliwą śmiercią. Będzie to ekspiacja za grzechy wszystkich ludzi. Po niej ów Sługa powróci do życia. Podkreślając prowadzenie Jezusa przez Ducha Świętego od samego początku Jego publicznej działalności, Ewangelista wskazuje na spełnienie się wspomnianych proroctw w życiu Chrystusa.
Nie sposób wreszcie nie odnieść przytoczonego wyżej zwrotu do początku Dziejów Apostolskich i chwili Zesłania Ducha Świętego. Jezus – jako pełen Ducha Świętego – udzielił Go tym, którzy poszli za Nim, uwierzyli Mu i dostąpili przebaczenia grzechów dzięki Jego ofierze na krzyżu. Ewangelia i Dzieje Apostolskie wskazują na analogię początku publicznej działalności Kościoła i początku misji Jezusa. Jak Jezus pełen Ducha wyruszył na pustynię, by swym posłuszeństwem Bogu zwyciężyć złego ducha i przynieść ludziom zbawienie, tak Apostołowie (a w nich cały Kościół) ruszają na bezdroża świata, by wszystkim głosić Ewangelię. Prowadzi to do wniosku, że Jezus po swym wniebowstąpieniu prowadzi dalej swą misję przez Kościół – jedna z Bogiem kolejne pokolenia ludzi.