Prelegent zaznaczył, że dzisiejszą medycynę charakteryzuje fakt, że oprócz działań ściśle medycznych i lekarskich, takich jak rozpoznawanie i leczenie chorób, lekarzom, pielęgniarkom i położnym polecono realizować cele pozamedyczne.
„Te zadania, które zostały dołożone, najczęściej powodują konflikt sumienia i najczęściej powodują odwoływanie się lekarzy, pielęgniarek i położnych do klauzuli sumienia” – mówił prof. Chazan dodając, że ma na myśli cele społeczne, ekonomiczne, polityczne. „Lekarz jest obecnie do wynajęcia – do kontroli rozwoju demograficznego, do „tworzenia” ludzi, do kontroli jakości procesów prokreacji, do wydawania i wykonywania wyroków śmierci, do realizowania różnych upodobań pacjenta. Czasem jest do wynajęcia jako narzędzie ideologii” – wyliczał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Obecnie preferowany model lekarza to – wg prof. Chazana – lekarz neutralny moralnie i religijnie, prawie bez świata wartości i sumienia. „Powinien być grzeczny i uprzejmy, ale bez poglądów. Konformista z przekonania albo konformista po przejściach. Lekarz ma spełniać wszystkie życzenia pacjenta, nawet te nieuzasadnione jego potrzebami zdrowotnymi” – mówił znany ginekolog. Dodał, że dziś lekarz, oprócz swojego zawodu ma wykonywać także inne zawody, do których nie jest przygotowany, np. zawód sędziego. „Lekarz ma podejmować decyzje, czy dziecko będzie żyło czy nie. Czy człowiek starszy ma być poddany eutanazji czy nie. Nie powinniśmy się zgadzać na tego rodzaju rozszerzanie zawodowych kompetencji” – apelował prof. Chazan i dodawał, że lekarz powinien być adwokatem dziecka, nawet wbrew woli rodziców, jeśli to konieczne.
Prof. Chazan przypomniał, że przed głośnym przypadkiem odmowy przez niego aborcji podpisał deklarację wiary przygotowaną przez doktor Wandę Półtawską. „Każdy integralny człowiek ma jedno sumienie. Nie mogłem mieć sumienia człowieka, sumienia lekarza i sumienia dyrektora” – mówił prof. Chazan i zaznaczał, że jeśli aborcja ma być z jakiegoś powodu wykonywana, to trzeba zaangażować i wykształcić odpowiednich specjalistów, a lekarzom dać spokój.
W czasie dyskusji prof. Bogdan Chazan odniósł się m.in. do liczby tzw. legalnych aborcji. Wg danych udostępnionych przez NFZ w 2014 r. rozliczono 1812 takich zabiegów, kiedy w latach 2011-2012 przeprowadzano ich odpowiednio 669 i 752. Skąd taki wzrost liczby aborcji w Polsce? Prof. Chazan wskazał na cztery możliwe powody. Pierwszym jest zwiększona liczba poczęć in vitro – w takich przypadkach możliwość występowania nieprawidłowości rozwojowych u dziecka pojawia się znacznie częściej. Poza tym rodzice, którzy poddali się procedurze in vitro o wiele częściej korzystają z inwazyjnej diagnostyki prenatalnej i o wiele rzadziej akceptują nieprawidłowości rozwojowe. Po drugie istnieje coraz większy nacisk na rodziców, aby poddawali się diagnostyce prenatalnej. Po trzecie zauważalny jest zwiększony nacisk na dokonywanie aborcji w przypadku wykrycia nieprawidłowości rozwojowych u dziecka.
Reklama
Czwarty powód prof. Chazan powiązał z nagłośnieniem przypadku odmowy wykonania aborcji w szpitalu św. Rodziny w ubiegłym roku. „Lekarze są bardzo ostrożni. Nie powiem, że kwalifikują do aborcji wszelkiego rodzaju nieprawidłowości, ale na pewno są mniej zmotywowani do tego, żeby namawiać kobietę, by zmieniła swój zamiar” – mówił.
Wysoka liczba aborcji w 2014 roku w porównaniu z latami ubiegłymi może wynikać także z faktu, że wcześniej fałszowano dokumentację – lekarze sztucznie wywoływali poronienia a zaznaczali je jako naturalne. Po „sprawie prof. Chazana” boją się tego robić, więc odnotowują każdy przypadek zgodnie z rzeczywistością.
Ubiegłoroczna „sprawa prof. Chazana” i dyskusja, którą wywołała były jednym z powodów, dla których zorganizowano konferencję „Polska, Europa: o miejsce dla klauzuli sumienia”. Wydarzenie organizowane przez Fundację Jeden z Nas, Międzywydziałowy Instytut Bioetyki UPJPII, Ośrodek Badań nad Myślą Jana Pawła II, a także polską delegację grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) przy Europarlamencie odbyło się dziś w Krakowie.