Z udziałem przedstawicieli różnego szczebla władz, instytucji i służb mundurowych 11 listopada w archikatedrze lubelskiej metropolita sprawował Mszę św. w intencji ojczyzny. – Raduj się matko Polsko z twoich szlachetnych dzieci, bo jesteś wolna i niepodległa, ale pamiętaj o tych dzieciach, które za wolność i niepodległość oddały życie, mienie i całe bogactwo swojego ducha. Wspominamy tych, którzy wywalczyli nam niepodległość i prosimy, by Bóg obdarzył nas pokojem – powiedział ksiądz arcybiskup.
W homilii abp Stanisław Budzik wezwał do jedności w narodzie; podkreślił, że ojcowie niepodległej Polski, chociaż reprezentowali różne poglądy i koncepcje polityczne, potrafili wznieść się ponad podziałami. – To ważna nauka dla nas, wezwanych do miłości bliźniego, także tego po drugiej stronie politycznej barykady – podkreślił. Przypomniał też słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, że „nienawiścią nie obronimy ojczyzny”, i wezwał do poszukiwania dróg porozumienia w miłości, zgodzie i pokoju. Przywołał również dwie postaci związane z Lublinem, dla których 1918 r. był przełomowy w życiu: bp. Mariana Leona Fulmana i ks. Idziego Radziszewskiego, którzy Polsce oddali całe swoje życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup nawiązał też do patrona dnia, św. Marcina, i wskazał na jego wrażliwe i miłosierne serce. Podkreślił, że Jezus wciąż identyfikuje się z tymi, którzy potrzebują pomocy. – Słowa Jezusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”, odnoszą się także do nas, którzy spieszyliśmy i nadal spieszymy z pomocą Ukrainie. Niech żadna propaganda nie zniszczy tego pięknego dzieła; tego dobra, które się w nas obudziło i może przynieść bezcenne owoce. Ukraina walczy także o naszą wolność i niepodległość – podkreślił.
W Narodowe Święto Niepodległości do sytuacji za naszą wschodnią granicą odniósł się także wojewoda lubelski Lech Sprawka. Na pl. Litewskim w Lublinie powiedział: – Niepodległa Ukraina to gwarancja bezpieczeństwa także bytu naszego państwa i bariera dla odwiecznego zagrożenia płynącego ze wschodu. Słowami Władysława Andersa: „Odrzućmy wszystko, co nas dzieli i bierzmy wszystko, co nas łączy w pracy i w walce o wolność, i niepodległość Polski” wezwał do codziennej służby ojczyźnie. /buk