Stowarzyszenie otacza opieką niepełnosprawne dzieci, młodzież i dorosłych oraz ich rodziny i opiekunów. Otrzymują oni pomoc w kompleksowym programie rehabilitacyjnym, od dzieciństwa do dorosłości. Swoje działania stowarzyszenie realizuje m.in. poprzez prowadzenie placówek terapeutycznych i opiekuńczych. A także poprzez organizowanie rekolekcji, dni skupienia i pielgrzymek.
Po wybuchu wojny na Ukrainie stowarzyszenie zaangażowało się w przewóz uchodźców spod granicy w różne części naszego kraju. Przekazało też ze swoich magazynów m.in. łóżka, materace czy ubrania, prowadziło zajęcia dla przybyłych dzieci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak w domu
Katolickiej Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej (KSNAW) zostało utworzone w 1995 r. i do dziś wspiera ok. 450 osób.
Pierwszym ośrodkiem – stworzonym przez założyciela stowarzyszenia ks. Stanisława Jurczuka – było miejsce przeznaczone do warsztatów terapii zajęciowej w grupie „Rodzina specjalnej troski” w parafii św. Józefa na Kole. Obecnie w placówkach odbywają się cztery tury takich zajęć, w tym jedne z nich są największe na Mazowszu. Prowadzi je ok. 200 specjalistów: psychologów, fizjoterapeutów czy terapeutów zajęciowych.
Podopieczni KSNAW mają również możliwość uczestniczenia w formacji duchowej. Na tym polu w ich opiekę angażują się m.in. klerycy Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.
Reklama
– Katolicki etos jest bardzo ważnym elementem w naszych ośrodkach. Każdy dom posiada kaplice, w których co tydzień są odprawiane Msze św. Poza tym regularnie prowadzone są rekolekcje, a raz do roku podopieczni mogą uczestniczyć w pielgrzymce na Jasną Górę – mówi Łukasz Owczarek, prezes Zarządu Głównego KSNAW.
Stowarzyszenie otworzyło domy w Milanówku i Brwinowie, które zajmują się podopiecznymi do końca ich życia.
– Przebywają u nas osoby, które trafiły z powodu podeszłego wieku swoich rodziców, co uniemożliwia im opiekowanie się dziećmi. Są też tacy, którzy stracili rodziców – opowiada Karola Gąsiorowska, dyrektor Domu Rehabilitacyjno-Opiekuńczego w Milanówku i dodaje: – W naszych domach nie są wymagane od podopiecznych żadne przepustki czy pozwolenia. Rodziny mogą ich odwiedzać, kiedy chcą. A osoby u nas przebywające, mogą opuścić dom, gdy tylko będą tego potrzebowały.
– Dla nas, rodziców, wielkim ukojeniem jest to, że nasze dorosłe już dzieci, mają swoje miejsce na ziemi. Kiedy nas zabraknie, nie pozostaną same – mówi Janina Maranda, mama jednego z podopiecznych.
Warsztaty ze specjalistami
W dziesięciu placówkach niepełnosprawni mogą korzystać z terapii w pracowniach kulinarnych, artystycznych, stolarskich czy introligatorskich. Oprócz spotkań z rehabilitantami i psychologami, podopieczni korzystają także z hipoterapii.
Do warsztatów rehabilitacyjnych i projektów cyklicznych dochodzą także wydarzenia specjalne. I tak np. w 2023 r. podopieczni KSNAW zamierzają spotkać się z papieżem Franciszkiem w Watykanie.