Reklama

Sport

Czerwono-niebieski sen

Niedziela Ogólnopolska 23/2023, str. 49

Krzysztof Świertok/BPJG

Ten sukces jest efektem nie tylko ciężkiej pracy wykonanej w minionym sezonie, ale też konsekwentnego dążenia do celu pod wodzą charyzmatycznego trenera Marka Papszuna. RKS Raków Częstochowa został piłkarskim mistrzem Polski!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy po ostatnim meczu tego sezonu, zremisowanym przez zawodników spod Jasnej Góry na własnym stadionie 1:1 z KGHM Zagłębiem Lubin, drużyna odebrała puchar za mistrzostwo i złote medale, świętowanie przeniosło się na ulice miasta. Piłkarze wraz ze szkoleniowcem i działaczami przejechali otwartym autobusem z pl. Daszyńskiego na pl. Biegańskiego wśród tysięcy fetujących kibiców. Następnego dnia ofiarowali Matce Bożej na Jasnej Górze swój złoty medal jako wotum.

Bohater

Czerwono-Niebiescy zasłużyli na ten tytuł. Pokazali, że są monolitem, w którym każdy ma swoje miejsce. Niejednokrotnie zaskakiwali organizacją i stylem gry – futbolem na „tak”, a dzięki swojemu szkoleniowcowi zyskali mentalność zwycięzców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza łódka zmierza do brzegu. Ja wysiadam, ale Raków płynie dalej – powiedział kończący swoją pracę w Rakowie Marek Papszun, który dla kibiców stał się bohaterem. Z klubem spod Jasnej Góry wygrał dwukrotnie Puchar i Superpuchar Polski i wywalczył dwa razy wicemistrzostwo kraju. – Dziękuję wielkiej drużynie Rakowa za to, że mogłem spełnić moje marzenia – powiedział na konferencji prasowej po ostatnim meczu sezonu.

Podczas fety na pl. Biegańskiego dziękował kibicom za ich wieloletnie wsparcie. – Wszyscy razem pokazaliśmy, że nie ma rzeczy niemożliwych – podkreślił i zapewnił, że w Częstochowie zostawia część siebie.

Reklama

Gdy zapytaliśmy trenera o jego osobisty przekaz do młodych, odpowiedział: – Trzeba konsekwentnie realizować obrany przez siebie cel i być wiernym swojej drodze i swoim wartościom.

Marzenia, praca i kibice

Wspinaczka na szczyt była długą podróżą, którą Papszun zaczął z Rakowem w 2016 r. z II ligi. Całą trasę pokonał z nim pierwszy kapitan Tomáš Petrášek. – Medal jest piękny, ale ta podróż jest jeszcze piękniejsza. To wspaniała historia – dzielił się wrażeniami.

Czerwono-niebieski sen utkany jest z marzeń właściciela klubu Michała Świerczewskiego, charyzmy, talentu i ciężkiej pracy Marka Papszuna, który potrafił swoją koncepcję przekazać zawodnikom, i, oczywiście, z ich wiary we własne możliwości, podbudowywanej przez sztab szkoleniowy.

Świerczewski, który jako student oglądał zmagania Rakowa na obrzeżach wielkiej piłki, postanowił, że wprowadzi klub do Ekstraklasy. Jak mówi anegdota, w tym celu musiał zbudować znaną w całej Polsce firmę specjalizującą się w sprzedaży sprzętu komputerowego, choć tak na poważnie to ona zapewniła mu w 2014 r. instrumenty finansowe, które pozwoliły zabezpieczyć przejęcie i prowadzenie klubu.

Potencjałem Rakowa są, oczywiście, również wierni kibice, którzy często wypełniali stadion przy ul. Limanowskiego 83 do ostatniego miejsca. Obiekt, który dzisiaj może pomieścić 5,5 tys. osób – nazwany kurnikiem – to źródło żartów polskich kibiców i wielkiej frustracji fanów częstochowskiej drużyny. Stadion zostanie przebudowany do takiego poziomu, aby mógł służyć klubowi także w rozgrywkach europejskich. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że skarb państwa przeznaczy na ten cel 40 mln zł.

Piłkarze nie mają wiele czasu na odpoczynek. 21 czerwca Raków rozpocznie zgrupowanie w Arłamowie, a w lipcu zagra w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, już pod wodzą nowego trenera Dawida Szwargi.

Podziel się:

Oceń:

2023-05-30 13:56

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Piłkarska LM - Raków Częstochowa – FC Kopenhaga 0:1

PAP

Piłkarze Rakowa Częstochowa przegrali u siebie z FC Kopenhaga 0:1 (0:1) w meczu czwartej, decydującej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się 30 sierpnia.

Więcej ...

Największą miłością jest cierpliwe trwanie przy kimś, kto już nie potrafi „oddać” tak jak dawniej

2025-12-26 16:00

Adobe Stock

ŚWIĘTO ŚWIĘTEJ RODZINY A.D. 2025

Więcej ...

Pożar kościoła parafialnego w Lourdes. Wszystko wskazuje na podpalenie

2025-12-27 11:12
Kościół parafialny Najświętszego Serca Jezusowego w Lourdes

Par Mentnafunangann — Travail personnel, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org

Kościół parafialny Najświętszego Serca Jezusowego w Lourdes

Pożar, który wybuchł w piątek 26 grudnia rano w krypcie kościoła parafialnego Najświętszego Serca Jezusowego w samym centrum Lourdes (Francja), jest obecnie badany przez francuskie władze, które skłaniają się ku hipotezie celowego podpalenia, choć na razie nie wyciągnięto ostatecznych wniosków.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Wiara

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko...

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Niedziela Kielecka

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w...

Abp Wojda: Kościół musi zmienić język głoszenia...

Kościół

Abp Wojda: Kościół musi zmienić język głoszenia...

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Kościół

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Kościół

Leon XIV wprowadza zmiany w uroczystościach Bożego...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Wiadomości

Komunikat rzecznika kurii diecezji radomskiej ws. ks....

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Wdzięczność, która oddaje wszystko

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu