W ostatnich dniach łódzkie Duszpasterstwo Młodzieży odwiedził br. Maciej z międzynarodowej wspólnoty ekumenicznej z Taizé, założonej przez br. Rogera. – Przyjechałem do Polski, by spotkać się z młodzieżą, która jest/lub chce być związana z naszą wspólnotą. Modlitwa, rozmowa i warsztaty biblijne stwarzają możliwość spotkania ze słowem Bożym oraz poznania się. Młodzi ludzie potrzebują dziś siebie, ale też nas, czyli osób, które im powiedzą, w jaki sposób nawiązać relację z Bogiem. Bracia z Taizé nie są nauczycielami, lecz osobami towarzyszącymi i stwarzającymi młodym przestrzeń, w której mogą spotkać się z Jezusem i swoimi rówieśnikami, także poszukującymi relacji – podkreśla br. Maciej.
Reklama
– Trudno jest w szkole czy swoim pozaszkolnym środowisku znaleźć znajomych, którzy mają takie samo podejście do wiary i religii, jakie mam ja – mówi Michał i podkreśla: – Moi koledzy i koleżanki z klasy, kiedy pojawia się jakikolwiek temat religijny, zazwyczaj go wyśmiewają, a z osób zainteresowanych lekcją żartują, a nawet je hejtują. W ostatnim roku wielokrotnie uczestniczyłem w osiemnastkach, podczas których w godzinie śmierci Jana Pawła II młodzi i dorośli z kieliszkiem w ręku śpiewali Barkę. Ten żart nie jest mądry. Wiem, że dziś w Kościele dużo się robi, by młodzież w nim została, jedna nadal ciężko jest znaleźć takie miejsce i osoby, które czują potrzebę wspólnej modlitwy i dzielenia się wiarą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podczas tegorocznej pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę kard. Grzegorz Ryś zachęcał młodzież, by chciała wziąć Kościół w swoje ręce. Mówił, że dziś nie tylko młodzi potrzebują pomocy, ale potrzebuje jej także Kościół, który przestał rozpoznawać innych po imieniu i nazywać tych, którzy są w nim swoimi braćmi. – Zauważcie – podkreślał kard. Ryś – że kiedy Jezus po zmartwychwstaniu kogoś spotyka, to zawsze ma dla niego jakieś posłanie. Mówi więc, że bez ciebie nic się nie wydarzy i jesteś mi bardzo potrzebny. Kiedy usłyszałem w Taizé od młodej osoby pytanie: „Księże Kardynale, co ja zrobię, kiedy w swoim życiu się pomylę?”. Odpowiedziałem, że człowiek ma prawo do błędu. Twoi bliscy, których reakcji na pomyłkę się boisz, może będą z ciebie drwić, ale Bóg daje ci piątą i dziesiątą szansę, i On z ciebie nie zadrwi, lecz cię podtrzyma – mówił metropolita łódzki.
Również o tym zaangażowaniu w Kościół i w budowanie pokoju na świecie mówił br. Maciej, zachęcając i zapraszając młodzież do udziału w Europejskim Spotkaniu Młodych w Tallinie. – Spotkamy się w kraju, którego sąsiad toczy wojnę. Spotka się tam młodzież z Europy, a wśród niej młodzież rosyjskojęzyczna. Połączy nas modlitwa i wołanie o pokój. O to, byśmy szanowali swoją tożsamość, kulturę i religię. Ufam, że połączy nas Kościół, który jest otwarty, powszechny i, jak powiedział papież Franciszek, jest szpitalem leczącym rany – podkreśla brat z Taizé.
Spotkania modlitewne kanonami z Taizé dobywają się regularnie w siedzibie Wydziału Duszpasterstwa Młodzieży w Łodzi przy ul. Skorupki 13. Więcej informacji można znaleźć na fanpage’u: Taizé Łódź.