Reklama

Niedziela Częstochowska

Żywej wiary potrzeba

Gdy są wierni, Kościół żyje

Karol Porwich/Niedziela

Gdy są wierni, Kościół żyje

Mam nadzieję, że ta peregrynacja wyrwie niektórych z letargu – mówi ks. Marek Ptak, proboszcz parafii św. Kazimierza Królewicza w Osjakowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół pełen ludzi, wyczuwa się nastrój oczekiwania, podniosłości i święta. Nawet pogoda dopisała. Dzień piękny, słoneczny i, jak to maju – ukwiecony. Chwilę temu skończyły się misje poprzedzające dzień peregrynacji, a o duchowe przygotowanie zadbał gość z Częstochowy – ks. Jarosław Grabowski, redaktor naczelny tygodnika Niedziela.

Pytam więc oczekujących na peregrynującą po archidiecezji kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej o ich oczekiwania i intencje, z jakimi przyklękną przed wizerunkiem „Tej, co jasnej broni Częstochowy”. Okazuje się, że pytania nie należą do łatwych, i część osób unika odpowiedzi. Na szczęście kilku obecnych zgadza się na chwilę rozmowy. Pytanie jest jedno i oczywiste ze względu na okoliczności: czego oczekujecie po peregrynacji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Żeby Matka Boża miała nas wszystkich w opiece – cały kraj. I żeby uchroniła nas od wojny i wszelkich innych nieszczęść. Nadzieja tylko w Matce Bożej i w modlitwie – przyznaje p. Teresa. – Sądzę, że jak Maryja odwiedzi naszą parafię, to doczekamy się powołania kapłańskiego – dodaje p. Renata. Pani Aleksandra będzie natomiast prosić Matkę Bożą o młodzież – żeby chodziła do kościoła. Martwi ją bowiem, że coraz mniej młodych widuje się w świątyni.

Reklama

Dzieci pierwszokomunijne, które stawiły się w dniu peregrynacji w komplecie, także mają coś do powiedzenia. Ewa, zapytana, kim jest dla niej Matka Boża, z dziecięcą szczerością przyznaje: – Dla mnie jest Matką, która zawsze pomoże. Ale nie tak, że ci powie, jak czegoś nie wiesz, tylko bardziej tak… zainspiruje. Dziewczynka dodaje przy okazji, że często modli się do Matki Bożej. Podobną opinię ma Emilka i z powagą deklaruje: – Matka Boża dla mnie jest ważną osobą i taką, która zawsze pomoże, w każdej sytuacji. Borys z kolei dopowiada bez cienia wątpliwości: – Matka Boża? Jest moją drugą Mamą, tylko że w niebie… I uzupełnia, że gdy się modli, to najczęściej prosi Ją o zdrowie dla najbliższych. Igor natomiast ma niemal dorosłe przemyślenia. Na pytanie, o co powinniśmy prosić Matkę Bożą, bez wahania odpowiada: – O spokój na ziemi.

Przy okazji rozmów z parafianami pojawiają się także świadectwa, dotyczące spraw najgłębszych duchowo. Pan Tomasz wspomina: – Sześć lat temu miałem zawał i cudem przeżyłem. Już mnie nie było 40 minut, jak mnie reanimowali. Ocalałem, bo widocznie tak miało być. Zawsze byłem człowiekiem wierzącym, ale tamto przeżycie zmieniło mnie zupełnie… Bo wiadomo, że taki przypadek, jak mój, to zdarza się jeden raz na, powiedzmy, tysiąc razy czy więcej.

– Liczę na to, że peregrynacja sprawi, że się troszeczkę zatrzymamy w tym naszym szybkim życiu i znajdziemy czas dla duchowości, że spojrzymy w głąb siebie i tak jak pięknie sprzątaliśmy przed swoimi domostwami, tam, gdzie pojedzie obraz, tak samo posprzątamy we własnym sercu i we własnym sumieniu – przyznaje p. Lidia.

Z kolei miejscowy kościelny, p. Krzysztof, ma cichą nadzieję, że peregrynacja zmieni nastawienie przynajmniej części osób do Kościoła, że to wydarzenie sprawi, iż do świątyni będzie przychodziło więcej ludzi. – Od 9 lat jestem kościelnym i staram się, żeby wszystko było zadbane. Nieraz mnie boli, że młodzi nie przychodzą na Mszę św. Jak muszą do bierzmowania po te pieczątki przyjść, to przychodzą, a później, po bierzmowaniu, to już znikają – martwi się.

Reklama

A jakie są oczekiwania wobec tego wydarzenia księdza proboszcza? Czy może ono odmienić oblicze parafii? – pytam ks. kan. Marka Ptaka. – Myślę, że dzisiaj jest to odbierane bardziej w formie jednorazowego wydarzenia niż osobistego, głębokiego spotkania z Bogiem przez Maryję. Ogłaszając peregrynację, zacytowałem bł. kard. Stefana Wyszyńskiego: jeśli zwycięstwo przyjdzie, to przyjdzie przez Maryję. Chodziło mi o to, by uzmysłowić ludziom, że cokolwiek w naszym życiu może się zmienić, to zawsze za sprawą Matki Bożej.

Na pytanie o znaczenie peregrynacji dla osób letniej wiary lub obojętnych religijnie parafian ks. Ptak odpowiada z przekonaniem: – Nie mam złudzeń. Dla tych, którzy są tzw. letni albo pojawiają się w kościele „od czasu do czasu”, będzie to jedynie jakieś wydarzenie zewnętrzne. Mówię to z pewnym bólem – nie sądzę, żeby zaprosili oni Maryję do swojego życia, tak samo jak do swojego domu czy rodziny. Wiem, że to przykra konstatacja, ale uważam, że ludziom dzisiaj bardziej zależy na tym, by zadbać o znaki zewnętrzne, np. udekorować trasę… Proszę mnie dobrze zrozumieć, kiedy ten cały kolorowy folklor przestanie istnieć, to wracamy do rzeczywistości, w której Maryję zapraszamy tylko od święta…

Dopytuję: peregrynację w pełni wykorzystają zatem jedynie ludzie, którzy praktykują wiarę? Czy reszta po prostu prześpi taką okazję? – Oni są uśpieni przez samych siebie – odpowiada ksiądz proboszcz Marek. My ich nie usypiamy, robią to sami sobie. Usypiają ich świat, moda, wygodnictwo, tak to trzeba nazwać. Trwają w takim… letargu. I być może podświadomie czekają na taki impuls, który ich z tego marazmu wyrwie. Na peregrynacji zapewne będą ci najbardziej gorliwi, najbardziej wierni i przekonani, że Maryja przychodzi właśnie do nich…

Reklama

O co więc proboszcz będzie szczególnie prosił Maryję? Czego ta parafia najbardziej potrzebuje? – Żywej wiary potrzebuje. I o to będę prosił – żeby ta wspólnota mogła odrodzić się w wierze, także dzieci i młodzież. To taka moja szczególna wewnętrzna intencja, by ci ludzie jakby na nowo odnaleźli się we wspólnocie Kościoła.

Ksiądz Marcin Kręciwilk, od 7 lat wikariusz w parafii, a od maja br. nowy administrator w sąsiedniej parafii w Drobnicach, jest przekonany, że peregrynacja umocni pobożność parafian, szczególnie tych, którzy regularnie uczęszczają do kościoła.

Podczas Mszy św., której przewodniczył bp Andrzej Przybylski, celebrans powiedział w homilii słowa, które mogą być podpowiedzią, o co powinniśmy prosić Matkę Bożą: – Żeby w żadnym domu, w żadnym miejscu, gdzie pracujemy i odpoczywamy, nie brakło nam Jezusa. Maryjo, daj mi Jezusa, daj mojej rodzinie, mojej parafii Jezusa. Maryja jest Tą, która widzi, czego nam brakuje, ale Jej największa moc jest w mocy Jej Syna. I zachęcał: – Popatrzcie na ten obraz. I pamiętajcie, że Maryja przychodzi do nas, by nam powiedzieć: przez te 24 godziny chcę być z wami, chcę mówić mojemu Synowi o wszystkich waszych troskach. Tylko zróbcie najpierw to, co najważniejsze: przyjmijcie na nowo Jezusa do siebie.

Podziel się:

Oceń:

2024-05-28 13:53

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Wspaniała katecheza

2025-03-05 11:43

Karol Porwich / Niedziela

Potrzebujemy jako wspólnota ludzi wierzących wzmocnić się po to, żeby móc pójść do tych, którzy jeszcze nie potrzebują, nie widzą potrzeby bycia w Kościele, aby ich zaprosić – powiedział podczas peregrynacji obrazu Matki Bożej ks. Łukasz Tarnowski, proboszcz parafii św. Kaspra del Bufalo w Częstochowie.

Więcej ...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od września 2026 r.

2025-03-31 07:12
Bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Bp Artur Ważny

Powszechne katechezy w parafiach ruszą od września 2026 r. - powiedział PAP przewodniczący Zespołu Roboczego KEP ds. Katechezy Parafialnej bp Artur Ważny. Przyznał, że impulsu do przyspieszenia prac nad odnową katechezy parafialnej dostarczyły decyzje MEN w sprawie organizacji lekcji religii w szkole.

Więcej ...

Jan Paweł II był bardzo związany z Całunem Turyńskim

2025-04-02 08:48
Jan Paweł II

BP KEP

Jan Paweł II

Jan Paweł II, którego 20. rocznicę śmierci dziś upamiętniamy, mówił, że Całun jest zwierciadłem Ewangelii. Modlił się przed nim krótko przed wyborem na papieża – powiedziała w rozmowie z Polskifr.fr dr Anna Krogulska, świecka misjonarka, która odwiedza różne kraje i kontynenty, opowiadając o wierze na podstawie najważniejszej relikwii chrześcijaństwa

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Wiara

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Wiara

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Ks. prof. Styczeń mówi o ostatnich chwilach życia...

Kościół

Ks. prof. Styczeń mówi o ostatnich chwilach życia...

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?

Wiara

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?