Reklama

Niedziela Przemyska

Kapłan gorliwy i dobry

Obrzędom pogrzebowym przewodniczył bp Marian Buczek

Arkadiusz Bednarczyk

Obrzędom pogrzebowym przewodniczył bp Marian Buczek

Był to kapłan według Bożego Serca, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę i kochał Kościół – powiedział abp Adam Szal.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 1 czerwca w Łańcucie odbył się pogrzeb wieloletniego proboszcza parafii farnej. Za swoją pracę ks. Władysław Kenar został w przeszłości mianowany przez św. Jana Pawła II Honorowym Prałatem Ojca Świętego, a przez radnych miejskich odznaczony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Łańcuta.

Wychwalał miłosierdzie na wieki

Ksiądz Władysław Kenar zmarł 28 maja wieczorem, przeżywszy 87 lat, w tym 63 w kapłaństwie. Mszy św. pogrzebowej w łańcuckiej farze przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a koncelebrowali ją: rocznikowy kolega ks. Kenara bp Edward Frankowski – emerytowany biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej, jego uczeń bp Marian Buczek – senior diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie oraz wielu kapłanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– O świętej pamięci księdzu prałacie możemy powiedzieć, że był to kapłan według Bożego Serca; kapłan, który kochał Chrystusa, kochał Jego Matkę. Kapłan, który kochał Kościół założony przez Chrystusa i czynnie uczestniczył w jego życiu na różnych placówkach duszpasterskich, a w sposób szczególny tutaj, w łańcuckiej parafii – powiedział abp Adam Szal.

Reklama

Uroczystości rozpoczęły się o godz. 11. Homilię wygłosił proboszcz parafii kolegiackiej w Brzozowie ks. Franciszek Goch. Cytując słowa ks. Jana Twardowskiego powiedział, „że są ci, których cząstka pozostanie w nas”, i tak będzie ze zmarłym księdzem prałatem. Przypomniał najważniejsze wydarzenia z życia zmarłego, w tym zabawną sytuację, kiedy jedna z sióstr księdza prałata zapytała go, kim chciałby zostać w przyszłości. A on odparł, że… kowalem. Jednak po maturze, odpowiedział Bogu – „Tak”.

Posługiwał w parafiach: w Humniskach, Brzozowie, Sanoku, Jarosławiu i Łańcucie oraz był proboszczem w Malcach i Łańcucie, wypełniając motto, które wybrał na prymicjach „Miłosierdzie Twoje Panie na wieki wychwalać będę…”.

Byliśmy ujęci jego sumiennością

26 sierpnia 1984 r. ks. Władysław Kenar objął parafię łańcucką. Jak wspominał w homilii pierwszego dnia uroczystości ks. prał. Marian Bocho, rodak łańcucki: – Dało się zauważyć szczególny charyzmat księdza prałata jako opiekuna ministrantów. Leżała mu bowiem na sercu troska o życie duchowe dzieci i młodzieży. Starał się o budowanie wiary parafian i pomoc w zbawieniu wszystkich. Był kapłanem wielu talentów. Wspaniale sprawował świętą liturgię, głosił przemyślane i mądre homilie. Już jako proboszcz w łańcuckiej farze codziennie był pierwszy w konfesjonale i starał się, by każdy korzystał z Bożego Miłosierdzia. Był wymagający, ale pierwszy od siebie wymagał. Podjął się odnowienia łańcuckiej fary, budowy nowych kościołów w mieście.

Reklama

Od pierwszych tygodni pracy w Łańcucie parafianie ujęci byli sumiennością i wysoką kulturą osobistą nowego księdza proboszcza. Zwracał uwagę swoją kapłańską gorliwością. Codziennie posługiwał w konfesjonale, a wakacyjne urlopy skracał do niezbędnego minimum, tak jakby bał się na dłużej pozostawić parafię bez opieki. Podczas ceremonii eksporty abp Józef Michalik podkreślił, że ks. Kenar był punktem odniesienia dla wszystkich pracujących w parafii kapłanów. Zdumiewające, że Łańcut tak wiele zawdzięcza księdzu prałatowi, który był bardzo wymagającym, gorliwym duszpasterzem, budowniczym pięciu kościołów.

Wielki czciciel Matki Bożej Szkaplerznej

– To była szkoła kapłaństwa niezwykłego; miał autorytet wśród swoich współpracowników. Nie było wikariuszy, którzy by narzekali na księdza prałata. Dobro, które rozsiewał będzie wydawało plon wśród nas żywych... – mówił arcybiskup.

Ksiądz prałat był wielkim czcicielem Matki Bożej Szkaplerznej. Przez lata na klęczkach zawierzał Jej problemy, z którymi borykało się miasto. We wrześniu 1992 r. spełniło się marzenie nie tylko parafian, ale i śp. kapłana – koronacja cudownego wizerunku Pani Łańcuckiej. Kapłan przygotowywał parafię do ceremonii koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Szkaplerznej w 1992 r. Po przejściu na emeryturę w 2010 r., pozostał w parafii i posługiwał – jak mawiano – jako gorliwy wikariusz. – Był naszym dziadziusiem – jak podkreślał ksiądz proboszcz Grzegorz Garbacz – do którego zawsze można było się zwrócić o radę. Parafianie zauważali, że przede wszystkim ks. Władysław wiele czasu spędzał w konfesjonale. Penitenci zawsze mogli go tam spotkać, punktualnie pół godziny przed Mszą św. wieczorną, gdzie służył wsparciem i dobrą radą.

Przyjaciel Niedzieli

Ksiądz prałat był również wielkim przyjacielem Tygodnika Katolickiego Niedziela. Za jego probostwa parafia łańcucka wyróżniała się w czołówce sprzedawanych egzemplarzy. Parafia zamawiała wówczas 600 sztuk!

Reklama

Po Mszy św. zmarłego żegnały władze samorządowe, przedstawiciele Towarzystwa Brata Alberta, które kapłan założył i był jego opiekunem oraz przedstawiciele Akcji Katolickiej.

Biskup Edward Frankowski, rówieśnik i kolega kursowy ks. Władysława, przypominał zabawną sytuację, jak budując kościół w parafii Nisko-Malce, ks. Kenar jeździł na rowerze z prośbą o pomoc do różnych osób i instytucji. Z kolei bp Marian Buczek z Ukrainy wspominał, jak ks. Kenar uczył jego i kolegów religii w Technikum Mechanizacji Rolnictwa, co było sprawą niełatwą, ale ksiądz prałat potrafił przemawiać do chłopców tak, że poruszał ich serca.

Spoczął wśród swoich

Ciało zmarłego kapłana spoczęło w grobowcu łańcuckich proboszczów. Nieprzebrane rzesze kapłanów i parafian uczestniczących w obrzędach pogrzebowych świadczyły tylko o tym, jak bardzo był szanowany i lubiany.

Podziel się:

Oceń:

2024-06-18 14:28

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Odszedł kapłan o wielkim sercu

Honorowa Straż Bożego Grobu, strażacy z OSP w Gniewczynie żegnali proboszcza z największymi honorami

Archiwum parafii

Honorowa Straż Bożego Grobu, strażacy z OSP w Gniewczynie żegnali proboszcza z największymi honorami

Wspólnota parafii św. Mateusza w Gniewczynie Łańcuckiej pożegnała swojego proboszcza.

Więcej ...

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy po raz trzynasty

2025-04-13 17:31
Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Karol Porwich

Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy

Jeden zaczął na komarku po dziadku, inny na junaku po ojcu. Przyznają, że „z motoru się nie wyrasta”, trzeba jeździć bezpiecznie i cieszyć się życiem. Na Jasnej Górze odbył się 13. Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy zorganizowany przez Częstochowskie Towarzystwo Motocyklowe.

Więcej ...

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Kościół

Wielka Brytania: ks. Glas uznany za winnego, diecezja...

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Wielki Post

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Wiara

"Różowe zakonnice" - nieprzerwana modlitwa, która...

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Wiara

Czemu my także musimy akceptować cierpienie w naszym...

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Wiadomości

Tatry: Mandaty za rozświetlenie krzyża na Giewoncie w...

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Niedziela Wrocławska

Dziecko we wrocławskim Oknie Życia

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Wiadomości

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Wiadomości

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz,...

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...

Wiara

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom...