To z pozoru błaha sprawa, przynajmniej jeśli chodzi o język. Widać zresztą, że współcześnie posługujemy się tymi czasownikami dość swobodnie – jak synonimami. Rzeczywistość jest chyba po prostu na tyle prestiżowa, że drugorzędne znaczenie ma to, jak nazwiemy samą czynność.
Pierwszy czasownik – piastować dzisiaj brzmi nieco archaicznie, a w każdym razie erudycyjnie. W pierwszym znaczeniu odnosi się on do matki i dziecka (stąd inny zapomniany dziś wyraz: piastunka). Słowo piastować znaczyło też ‘nosić lub trzymać coś pieczołowicie’ i odnosiło się z początku do buławy, korony lub innego atrybutu władzy. Dziś funkcjonuje jako ładna metafora i wyraz o szerokiej łączliwości – piastuje się stanowisko, urząd, funkcję, godność. Jeden ze sług Abrahama piastował w jego rodzinie godność zarządcy posiadłości (por. Rdz 24, 2).
Pomóż w rozwoju naszego portalu