"I przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę (...) Ale idźcie..."
(Mk 6, 8)
Św. Franciszek usłyszał kiedyś słowa Ewangelii: "Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem
robotnik swej strawy" (Mt 10, 9n) i zdecydował się poślubić ubóstwo. Poszedł głosić Dobrą Nowinę.
Jezus powołuje ludzi "małych": rybaków, rolników, pasterzy, celników i posyła ich, aby szli i głosili Ewangelię. Rozsyłając ich, powiedział: "Idźcie i głoście". Nie
wyposażył ich w nadzwyczajne środki materialne, przeciwnie - swoim poleceniem ograniczył ich zasoby i majątek. Cała ich siła i władza pochodzi od Tego, którego Słowa głoszą.
Jezus dał Apostołom władzę nad duchami nieczystymi. "Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali"
(Mk 6, 7-13).
Władza, którą daje Jezus jest skuteczna, przewyższa władzę diabła, który chce przekonać dziś ludzi, iż jest zupełnie nieszkodliwy, albo wcale nie istnieje. Papież Pius XII powiedział: "Grzechem tego
wieku jest utrata poczucia grzechu". Jan Paweł II stwierdza: "Przywrócenie właściwego poczucia grzechu jest pierwszym sposobem przezwyciężenia poważnego kryzysu duchowego, jaki trapi człowieka naszych
czasów" (Reconciliatio et paenitentia, 18). Pilnym zadaniem chrześcijan jest przekonanie ludzi o grzechu, pokazanie, że diabeł istnieje i można go zwyciężyć mocą Chrystusa. Taki
jest cel drogi, na którą posyła Jezus i nas. A jakie są środki?
Misja i siła uczniów opiera się tylko na Słowie Jezusa, dlatego nic nie powinno tego Słowa przysłaniać. Nie mogą zwracać na siebie uwagi podartymi sukniami, jak to czynią żebracy, nie mają
też błyszczeć przepychem, ale powinni poprzestać na tym, co konieczne. Wolność od przywiązania do środków materialnych, a nawet posiadanej wiedzy, czyni głosiciela bardzo wiarygodnym, skutecznym
i owocnym. Dlaczego tak się dzieje?
Kiedy człowiek posiada coś materialnego, to łatwo może ulec przekonaniu, że to dzięki tym środkom, swoim zdolnościom, umiejętnościom czy wiedzy zdobywa i przemienia świat. W Piśmie
Świętym czytamy, że kiedy Bóg chciał objawić człowiekowi swoją miłość, wielkość, moc i potęgę, stawiał go w sytuacji bezradności. Mówił po imieniu do człowieka "Idź!". Często zadanie,
które mu dawał, przerastało ludzkie siły, środki i zdolności. Tak posłał proroka Amosa, pasterza i rolnika, aby mówił o grzechu, aby upominał króla i cały lud.
Posłał też Mojżesza, żeby uwolnił Izraelitów spod panowania potężnego faraona. Posłał dwunastu Apostołów, aby zdobywali dla Jezusa cały świat. Posyła dziś i nas do sąsiadów, do Europy i świata.
Zadania, które powierzył nam Bóg nie są czysto ludzkie, dlatego i środki, którymi dysponujemy, są ludzkie i Boże. Zamiary i plany Boga objawiają Jego miłość i łaskę,
a przekonują nas o tym przekraczające ludzkie możliwości czyny i dzieła dokonane przez świętych.
Wszyscy jesteśmy świadkami postępującego procesu ubożenia w naszym kraju; często sami czujemy się coraz biedniejsi. Kto wie, czy nie jest to błogosławieństwem dzisiejszych czasów - czasów,
w których nic nie jest pewne. Pan Bóg nas kocha i wie, czego nam potrzeba; zna nasze trudności i warunki, w jakich żyjemy. Nasza nadzieja i moc są
w Bogu. Bóg kocha tych, którzy w Nim pokładają nadzieję, a sobie nie przypisują żadnych zasług, ponieważ On nas wybiera i napełnia "wszelkim błogosławieństwem
duchowym (...), abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem" (Ef 1,3 n).
Nie zniechęcajmy się, kiedy widzimy, że głoszenie Ewangelii, wzywanie do nawrócenia i walka ze złymi duchami w nas samych i w naszym otoczeniu przerasta
nasze siły. Niech nas też nie martwią nasze braki, nasze słabości i ograniczone środki materialne: "Moc bowiem w słabości się doskonali?" (2 Kor 12, 9 n). Nasza słabość może stać
się objawieniem mocy samego Boga. Niepowodzenia, odrzucenie i niezrozumienie muszą przyjść, ale nie możemy się zatrzymać - musimy iść. Apostoł Jezusa Chrystusa powinien zrobić dobry użytek
z otrzymanej mocy Bożej przez głoszenie Ewangelii, wzywanie do nawrócenia z drogi grzechu i wejście na drogę życia dzieci Bożych.
Idźmy! Nic nas nie zatrzyma! Większy jest Ten, który mieszka w nas!
Pomóż w rozwoju naszego portalu