Reklama

Przebaczenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W piątkowym wydaniu Jediot Aharonot - wiadomości ostatnie ( jest to codzienna o największej poczytności gazeta izraelska) z 2 marca br. poinformowano o mających nastąpić przeprosinach za słynną zbrodnię w Jedwabnem. Zbrodnia ta i jej okoliczności - jak wszyscy wiemy - są badane przez specjalną komisję, trwają przesłuchania świadków, pojawiły się też nowe, niepublikowane jeszcze fakty. Jak, gdzie i kiedy odbędą się przeprosiny - jeszcze nie wiadomo. Wiadomo tylko, że nie jesteśmy bez winy...

Dla świata jest to nowy dowód polskiego antysemityzmu. Antysemityzm polski bowiem - zdaniem wielu - jest "genetyczny". Antysemityzm jest grzechem - to słowa Ojca Świętego. Grzechem jest również antygermanizm, antyfracuzizm czy antyamerykanizm. I trzeba uświadomić sobie i innym dobitnie, jasno, stanowczo i raz na zawsze, że grzechem jest antypolonizm.

Przed antypolonizmem nie umiemy lub nie chcemy się bronić. I w miarę upływu czasu pokazuje się, że Polakom można bezkarnie zarzucać wszystko, nawet to, co podpowiada imaginacja.

Wśród średniego i młodego pokolenia Izraelczyków coraz częściej słyszy się, że to Polacy, a nie Niemcy są winni zagłady ich narodu, że Niemcy, owszem, robili źle, ale wykonywali tylko swoje obowiązki i że większość z nich to byli bardzo dobrzy ludzie, którzy ratowali Żydów z rąk zbrodniczych Polaków. Ta opinia ugruntowała się po projekcjach filmu Stevena Spielberga Lista Schindlera, i nikt nie liczy już oliwnych drzewek posadzonych przez Polaków w Yad Vashem.

Obrazowi Polski i Polaków w świecie w dużej mierze winni jesteśmy sami. "Jak cię widzą - tak cię piszą" - głosiło dawne przysłowie, a do tego jak nas "widzi i pisze" świat, przyczyniła się nasza kinematografia pokazująca Polaków jako pijaków, kombinatorów, złodziei, prostytutki, chamów, tępych nieuków. Wszyscy patologicznie łasi na pieniądze - nie ważne jakiego pochodzenia. Brak uczuć wyższych. Do czasu do czasu spowodowana pijackim szałem bezbronna brawura. A jeśli wśród tego " stada" pojawił się inteligent - był to człowiek słaby, pokręcony moralnie, najczęściej zdrajca i kolaborant. To nie żarty. Takie właśnie świadectwo wystawiamy sami sobie. Nie będę dawać przykładów, bo nie o polskim filmie tu mowa, myślę, że każdy z państwa do tej charakterystyki coś sobie sam pobierze, chcę tylko zapytać: czy zgadzamy się z tym wizerunkiem, czy naprawdę tacy jesteśmy? Jeśli nie, to dlaczego pozwalamy na przedstawianie nas w ten sposób, na wyszydzanie Polski i Polaków, na odbieranie dobrego imienia, na zmienianie bohaterów w świnie?

Nie jesteśmy bez winy. Nikt nie jest bez winy. Każdy ma coś na sumieniu, choćby tylko to, że w dzieciństwie po kryjomu wyjadał konfitury ze spiżarni. Tak samo jest w życiu narodów. W życiu narodów są też sprawy tak bolesne i tak długo ukrywane, że zdają się niektórym nieprawdziwe. Zbrodnia w Jedwabnem - to musi wyjaśnić się do końca. Do końca też trzeba wyjaśnić zbrodnie żydowskie przeciw narodowi polskiemu w czasach rewolucji październikowej, wojny polsko-bolszewickiej*, zaboru sowieckiego z 1939 r. i lat stalinowskich. Do dziś żyją rodziny wydanych przez Żydów w ręce NKWD i zamordowanych. Do dziś żyją ci, których wydano i zdradzono i którym tylko cudem udało się ocalić życie. Większość przepadła jednak na "nieludzkiej ziemi".

Moja rodzina cudem właśnie uratowana z Kazachstanu przez Uzbekistan, później Persję i Afrykę wróciła po zakończeniu wojny do Polski. W ręce NKWD w kwietniu 1949 r. wydani zostali przez właściciela sklepu kolonialnego w Dubnie - Żyda o nazwisku Aszkenazy.

"Przebaczamy i o przebaczenie prosimy" - słowa biskupów polskich skierowane do biskupów niemieckich w 1965 r. mogłyby mieć odniesienie również do polsko-żydowskich bolesnych spraw, bo my też mamy co przebaczać. Ale nas o przebaczenie nikt nie prosi.

Zainteresowanym polecam wspomnienia Marii Dunin-Kozickiej pt. Burza od Wschodu oraz Stefana Żeromskiego Na probostwie w Wyszkowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Największą wartością człowieka jest służba innym

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

Więcej ...

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny mojego odkupienia

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-34.

Więcej ...

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i zamienić na inny

2024-05-21 14:42

Karol Porwich / Niedziela

„Niech nad waszą kapłańską służbą pośród Polonii i nie tylko czuwają słudzy Boży kard. August Hlond i ks. Ignacy Posadzy. Traktujcie poważnie wasze kapłaństwo, bo kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i w każdej chwili zamienić na inny. Kapłaństwo jest wieczne” - mówił abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem święceń diakonatu czterem alumnom i święceń prezbiteratu trzem diakonom Towarzystwa Chrystusowego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe

Kościół

Zgorszenie w Warszawie. Tęczowe "nabożeństwo" z...

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Kościół

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Największą wartością człowieka jest służba innym

Wiara

Największą wartością człowieka jest służba innym

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 21.): Egoista

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Kościół

Kard. Ryś: neutralność religijna polega na wspieraniu...

Litania nie tylko na maj

Wiara

Litania nie tylko na maj