Można powiedzieć, że obchody Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966
r. były udane. W grudniu tego roku bp Obłąk skierowany przez Prymasa
Stefana Wyszyńskiego odwiedził Bartoszyce - miejsce, w którym znajdowała
się jednostka wojskowa przeznaczona do odbywania służby wojskowej
przez kleryków. Przerywano ich naukę w seminariach i kierowano do
wojska - była to, oczywiście, forma represji. Podczas przyjazdu Biskupa
odbywała się przysięga nowego rocznika alumnów - żołnierzy. Wizyta
Biskupa zaalarmowała i wzburzyła nie tylko Ministerstwo Szkolnictwa
Wyższego. Szarpana wewnętrznym rozbieżnościami PZPR z Gomułką na
czele postanowiła uderzyć. Nie dopuszczono do wizyty papieża Pawła
VI w Polsce. Władze rozpoczęły działania skierowane przeciw seminariom
duchownym. Wiadomo było, że w całym postępowaniu rządu kryły się
represje wobec kard. Stefana Wyszyńskiego i duchowieństwa za udane
obchody Milenium Polski.
Kościół był niezwykle poruszony pogróżkami dotyczącymi
zamykania seminariów przez ówczesny rząd, który rozpoczął już postępowania
w sprawie zamknięcia czterech seminariów. Na pierwszy ogień miały
iść: Seminarium Ojców Jezuitów w Warszawie, Ojców Orionistów w Zduńskiej
Woli, drugie seminarium Ojców Jezuitów oraz seminarium diecezjalne
w Drohiczynie.
Prymas Polski, kard. Stefan Wyszyński, spędził wiele
czasu na konferencjach i naradach, by temu zapobiec. Zrezygnował
z pomocy ONZ, uważając całą sprawę za taką, która powinna być załatwiona
wewnątrz państwa bez pomocy i interwencji z zewnątrz.
Mniej więcej w tym samym czasie minister spraw wojskowych
Marian Spychalski oskarżył Episkopat o działalność szpiegowską i
zbieranie informacji szkodzących obronności kraju. Była to odpowiedź
jego i rządu na protesty dotyczące prób przymusowej ateizacji powołanych
do wojska kleryków. Odbyło się wtedy posiedzenie Biskupów Ordynariuszy,
którzy wystosowali odezwę do wiernych, dotyczącą obrony seminariów.
Została ona datowana na 13 grudnia 1966 r. Wysłano również list do
Zenona Kliszki, który stał na czele akcji ze strony rządu.
Całkowita zasadność interwencji skierowanych do władz
w sprawie seminariów stała się podstawą zwołania 20 grudnia posiedzenia
Komisji Wspólnej. Ksiądz Prymas zawsze podkreślał, że Episkopat chce
porozumienia pomiędzy rządem a Stolicą Apostolską, mając na uwadze
sytuację Kościoła w Polsce. Ksiądz Prymas pragnął uświadomić władzom,
że to właśnie one psują możliwości porozumienia, swymi posunięciami
przyczyniają się do powstania klimatu niesprzyjającego wspólnym uzgodnieniom.
Wśród poczynań władz, które ciągle starały się niszczyć atmosferę
współistnienia, były: sprawa seminariów i instytucji kościelnych,
wcześniejsze działania mające na celu przeszkodzenie obchodom Milenium
w wydaniu kościelnym, sprawa ewentualnej wizyty Papieża, cenzura
itd.
Na posiedzeniu wspomnianej Komisji przedstawiciel władz
Zenon Kliszko nie chciał podejmować szerszej dyskusji na proponowane
tematy. Episkopat nie uznał dekretów rządu PRL (z lat 1961 i 1965)
podporządkowujących seminaria duchowne Ministerstwu Oświaty. Ksiądz
Prymas powołał komisje w składzie: bp Tokarczuk i bp Dąbrowski oraz
ks. Miziołek, która miała opracować nowe regulaminy seminariów.
Podczas zakończenia obchodów Milenium kard. Stefan Wyszyński
wygłosił w bazylice warszawskiej o północy z 31 grudnia 1966 r. na
1 stycznia 1967 r. kazanie, w którym mówił: "(...) zwracam się do
Was z wielkim bólem serca, pełen niepokoju o zagrożone w swej pracy
i istnieniu wyższe seminaria duchowne. Władze oświatowe zażądały
usunięcia rektorów sześciu wyższych uczelni duchownych i zapowiedziały
zamknięcie czterech seminariów. Rozumiemy, że jest to początek szerszej
akcji, która wkrótce mogłaby pozbawić Kościół święty w Polsce młodych
kapłanów (...)".
Biskupi wzywali wiernych do modlitwy w tej sprawie, informowali
społeczeństwo o próbach obrony, przeciwstawianiu się działalności
władz państwowych. Sprawy związane z zagrożeniem seminariów były
nadal na porządku dziennym, im też poświęcono posiedzenie Komisji
Wspólnej 20 stycznia 1967 r. Nie mógł jednak w jej obradach brać
udziału chory bp Klepacz.
Poprzez swych przedstawicieli Sztachelskiego i Kliszkę
rząd domagał się nadzoru nad seminariami, prawa ich wizytowania,
wydawania zarządzeń, oceny programów nauczania, chciał zatwierdzać
rektorów i wykładowców. Ponowne stanowcze "nie" Episkopatu stało
się przyczyną wycofywania się ze sprawy rządu.
Dziesięciolecie, które minęło z chwilą zakończenia obchodów
Milenium, pomimo kłopotów i trudności Prymas uznał za okres, w którym
bardzo widoczne były osiągnięcia Kościoła, pomimo iż na hasło "wierności
krzyżowi" usunięto krzyże ze szkół. Polska Nowenna zbiegła się z
ogłoszeniem przez Papieża Matki Najświętszej Matką Kościoła. Dla
dzieła maryjnego w Polsce wielkie zasługi położyli bp Pawłowski i
bp Kowalski oraz ówczesny abp Karol Wojtyła. Program maryjny Prymasa
Polski spotkał się z wielką inicjatywą wśród wiernych, pogłębiając
ich postawy religijne. Było to wielkie dzieło Prymasa Polski, kard.
Wyszyńskiego, który stojąc na czele Episkopatu i całego Kościoła
w Polsce odniósł zwycięstwo, dzięki pomocy Tej, której zawierzył
na całe swe życie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu