Reklama

Zakon po sąsiedzku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Czy może mi Siostra pożyczyć trochę proszku do pieczenia?". "Tak, już daję" - odpowiada Siostra. "I proszę jeszcze raz podziękować mężowi za naprawienie kranu" - dodaje po chwili. Od kilku lat w kamienicy przy ul. Niemcewicza 12 w Szczecinie takie sytuacje zdarzają się dosyć często. Nikogo tutaj nie dziwi fakt, że siostry zakonne są mieszkankami zwyczajnego domu. W przeciwieństwie do większości zakonów żeńskich Małe Siostry Jezusa (bo o nich mowa) mieszkają nie w klasztorze, ale w normalnych domach. Ich sąsiadami są zwyczajne rodziny. W szczecińskim domu, przy ul. Niemcewicza, mieszkają teraz trzy siostry: Ewa Janina, która jest przełożoną, Ewa Anna oraz siostra Ines. Aby zdobyć pieniądze na życie i utrzymanie mieszkania, wszystkie pracują, opłacają rachunki, chodzą na pocztę, po zakupy... Słowem - normalne życie. Trzeba jednak dodać, że zgodnie z konstytucją swojego Zgromadzenia, podejmują się tylko pracy fizycznej. Dwie z nich sprzątają, trzecia jest salową w szpitalu. Pracują w habitach, a wynagrodzenie, jakie otrzymują, ze względu na rodzaj pracy, nie jest zbyt wysokie. "Doświadczamy tych samych problemów, co wiele rodzin w Szczecinie" - mówią siostry. "Przeżyć ´od pierwszego do pierwszego´ nie jest łatwo" - dodają.

Bardzo chcą być z ludźmi

Dla Małych Sióstr Jezusa najważniejsze jest bycie z innymi ludźmi. Jak same mówią, chcą być "z" i "pośród" zwykłych mieszkańców Szczecina. Dlatego właśnie wybrały dzielnicę Niebuszewo, która przez wielu uważana jest za biedniejszą część miasta. Siostry nie chcą katechizować. Ich sposobem ewangelizacji ma być przybliżanie ludziom Chrystusa, poprzez zwyczajne życie przepełnione modlitwą. W konstytucjach Zgromadzenia czytamy, że Małe Siostry Jezusa mają być zgromadzeniem kontemplacyjnym w świecie. Rytm pracy ma być równoważony przez rytm modlitwy. Siostry dzięki modlitwie mają uświęcać nie tylko siebie, ale także tych, z którymi mieszkają i pracują. Dlatego każdego dnia mała siostra zobowiązana jest do odmówienia Jutrzni i Nieszporów. Ważnym punktem dnia jest co najmniej godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu. O ile obowiązki i warunki życia na to pozwalają, mała siostra powinna także codziennie uczestniczyć we Mszy św. Mieszkanie sióstr na pozór normalne, ma jednak miejsce, którego nie zwykliśmy znajdować w innych domach. Jeden z pokoi został zamieniony na kaplicę, gdzie przez cały czas siostry mogą adorować Jezusa, ukrytego w tabernakulum.

Najpierw stocznia

Małe Siostry Jezusa są w Szczecinie od 18 lat. Do stolicy Pomorza Zachodniego sprowadził je abp Kazimierz Majdański. W założeniu, od samego początku, przynajmniej jedna siostra miała pracować w stoczni i tak rzeczywiście jest do dzisiaj. Samo Zgromadzenie założyła w 1939 r. Magdalena Hutin z Francji. Dziś w 68 krajach na całym świecie jest ok. 1300 sióstr. W Polsce w ośmiu placówkach jest ich ok. 40. W Szczecinie dwie siostry: Ewa Janina i Ewa Anna są Polkami, natomiast s. Ines pochodzi z Łotwy (co nie przeszkadza jej świetnie mówić po polsku).

Siostry nie czekają na sukcesy

Szczecińskie siostry nie nastawiają się na sukcesy apostolskie. Ich wzorem jest Święta Rodzina z Nazaretu. "Nasz dom jest otwarty dla wszystkich" - mówią. Ich mieszkanie często odwiedzają mieszkańcy dzielnicy Niebuszewa, spośród których wielu nie przyznaje się do częstych kontaktów z kościołem. "Osoby te często wpadają na chwilę, niewiele mówią, wypiją herbatę, coś zjedzą i już wychodzą" - opowiada s. Ewa Janina. Po co przychodzą? "Szukają domu, ciepła, miłości i zrozumienia i tak jak możemy, staramy się im to ofiarować" - odpowiada Siostra. I chyba wszyscy szukają tu ciepła i zrozumienia. Dla wielu normalne życie sióstr staje się znakiem nadziei. "I o to chodzi" - kwitują jednym zdaniem siostry. Najbliższe plany małych sióstr to znaleźć pustelnię. "Tyle się dzieje w naszym domu, że trudno czasami o spokój potrzebny do modlitwy - mówią. - Dlatego potrzebujemy miejsca, gdzie panowałaby modlitewna cisza". I słusznie, bo zawsze rytm pracy trzeba równoważyć przez rytm modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Minister Rabenda: prezydent podpisał nowelizację ustawy górniczej

2025-12-15 17:08

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację ustawy górniczej - napisał w poniedziałek na portalu X minister w kancelarii prezydenta Karol Rabenda. Nowelizacja przewiduje m.in. osłony dla odchodzących z pracy pracowników przedsiębiorstw górniczych.

Więcej ...

Święta Adelajda, cesarzowa

pl.wikipedia.org

PATRONKA: osób znieważanych, panien młodych, rodziców z dużą liczbą dzieci, ojczymów i macoch, wygnańców, więźniów, wdów i powtórnych małżeństw

Więcej ...

Ponad 370 ton żywności zebrał Caritas Polska podczas zbiórki „Tak. Pomagam!”

2025-12-16 15:56

Caritas Polska

Ponad 370 ton żywności udało się zebrać podczas 27. ogólnopolskiej zbiórki żywności „Tak. Pomagam!”, która odbyła się 5 i 6 grudnia 2025 r. w ponad dwóch tysiącach sklepów w kraju – poinformował Caritas Polska.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Jelenia Góra: Znaleziono zwłoki 12-letniej dziewczynki,...

Wiadomości

Jelenia Góra: Znaleziono zwłoki 12-letniej dziewczynki,...

Prokuratura: W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki...

Wiadomości

Prokuratura: W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki...

Kalendarz Adwentowy: Gwiazda, która odsłania serce

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Gwiazda, która odsłania serce

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Kościół

Oświadczenie rzecznika diecezji pelplińskiej w związku z...

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kościół

Zmarł śp. o. Eustachy Rakoczy - jasnogórski kapelan...

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela