W dniach 25 marca - 2 kwietnia 2000 r. odbyła się pielgrzymka
do Rzymu, której organizatorem były Warsztaty Terapii Zajęciowej
i Parafia św. Mikołaja w Hrubieszowie. Uczestnikami była młodzież
wraz z wychowawcami, Burmistrz miasta mgr inż. Jarosław Woźniak i
mieszkańcy Hrubieszowa. Opiekunem duchowym pielgrzymki był ks. Tomasz
Sokół.
Po wielogodzinnej jeździe dotarliśmy do Domu Polskiego
Jana Pawła II w Rzymie przy via Cassia. Nie sposób opisać zabytków
Rzymu, które zwiedziliśmy w ciągu pięciu dni pobytu. Wędrówkę po
Wiecznym Mieście rozpoczęliśmy od Katakumb św. Kaliksta, położonych
poza murami miasta, które stanowią imponujący zespół grobów i miejsc
cmentarnych rzymskiej wspólnoty pierwszych chrześcijan.
Drugiego dnia pobytu znaleźliśmy się przed największą
świątynią chrześcijaństwa Bazyliką Watykańską na Placu św. Piotra.
Jest to jedyny w swoim rodzaju plac na świecie. Otoczony kolumnadą
w kształcie półkola wydaje się być rękami świątyni wyciągniętymi,
aby powitać całą ludzkość. W głębi placu wyrasta malownicza Bazylika
zwieńczona majestatyczną kopułą projektu Michała Anioła. Do Bazyliki
prowadzą święte drzwi, otwierane co 25 lat. Mieliśmy to szczęście
przejść przez nie w trwającym Roku Jubileuszowym. Po wejściu do Bazyliki
oczarowały nas znajdujące się wewnątrz rzeźby: słynna Pieta Michała
Anioła, statua św. Piotra, baldachim okrywający ołtarz papieski i
wiele innych wspaniałych dzieł sztuki. Wchodząc na kopułę obserwowaliśmy
Bazylikę z góry i byliśmy oszołomieni jej wielkością i pięknem. Z
tarasu widokowego na kopule św. Piotra rozciąga się wspaniały widok
na plac i ogrody watykańskie. Przy słonecznej pogodzie mogliśmy oglądać
panoramę całego Rzymu. Nieodparte wrażenie zrobiły na nas ogrody
i Muzeum Watykańskie. Nie sposób zatrzymać się na dłużej przy każdym
eksponacie, wspaniałych freskach Rafaela i wykonanych przez jego
uczniów. Podziw wzbudza Kaplica Sykstyńska z najdoskonalszym dziełem
Michała Anioła - Sądem Ostatecznym.
Spośród 350 kościołów w Rzymie byliśmy w kolejnych świątyniach
jubileuszowych: Bazylice Matki Bożej Większej, Bazylice św. Jana
na Lateranie, Bazylice św. Pawła z medalionami 267 papieży namalowanych
na ścianach naokoło głównego ołtarza.
We wszystkich tych bazylikach znajdują się także święte
drzwi, obecnie otwarte. Jednym z najbardziej wzruszających momentów
naszego pielgrzymowania było uczestnictwo w audiencji generalnej
na Placu św. Piotra. Po wygłoszeniu przez Ojca Świętego katechezy,
pozdrowieniu wszystkich obecnych wiernych na placu, podzieleniu się
wrażeniami z pielgrzymki do Ziemi Świętej i błogosławieństwie, podeszliśmy
do Ojca Świętego wraz z Biskupem Ordynariuszem diecezji zamojsko-lubaczowskiej
Janem Śrutwą i biskupem Marcjanem Trofimiakiem z Łucka. Niektórzy
z pielgrzymów osobiście ucałowali papieski pierścień, podali dłoń,
powiedzieli kilka słów do Papieża. Burmistrz Hrubieszowa w darze
złożył Ojcu Świętemu medal upamiętniający 600-lecie miasta, młodzież
zaś własnoręcznie wykonała Ikonę św. Rodziny. Sama bliskość Ojca
Świętego wyciskała łzy wzruszenia, niewysłowione szczęście i wdzięczność
Bogu za to spotkanie, które na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Ta szczególna dla nas chwila została uwieczniona na fotografiach.
Po audiencji zwiedziliśmy Koloseum, Forum Romanum, Fontannę
di Trevi, Schody Hiszpańskie, Kapitol, Panteon. Rzym robi ogromne
wrażenie swoją monumentalnością i wiecznością. Swoistego uroku i
piękna nabiera Wieczne Miasto nocą, oświetlone tysiącami różnobarwnych
świateł. W ostatnim dniu dotarliśmy do Wenecji, która urzekła nas
pięknem swoich zabytków i dzieł sztuki. Wenecja jest rozsiana na
nielicznych wysepkach laguny. Jej kościoły i pałace przeglądają się
w lustrze kanałów, co czyni z niej miasto niepowtarzalne, jedyne
w swoim rodzaju. Czarodziejskiego uroku doświadczyliśmy płynąc kanałem
Grande, zakrętami wijącymi się serpentyną, gdzie obserwowaliśmy jak
z wody wynurzają się przepiękne budowle, wykwintne marmurowe ażury
i koronki. Centrum życia religijnego i historycznego stanowi Plac
św. Marka, który wzdłuż boków otoczony jest urzekającymi pałacami,
a z jednej strony zamyka go wspaniała Bazylika św. Marka. Spacer
po Placu św. Marka wśród niezliczonych gołębi sprawia wrażenie, że
Wenecji nie sposób zapomnieć. Jest to miasto nie mające sobie równych.
Z żalem opuszczaliśmy wspaniałe państwo włoskie. Nie sposób opisać
przeżyć, jakich doznaliśmy w ciągu kilku dni pielgrzymowania.
Każde pielgrzymowanie łączy się z ofiarą, wyrzeczeniem
się wygód, pokonywaniem własnej słabości, zastanowieniem nad sobą
i światem. To wszystko umacnia nas duchowo i daje radość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu