Wszystko zaczęło się w raju...
Pan rozkazał człowiekowi: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego
spożyjesz, niechybnie umrzesz”.
Człowiekowi czegoś zakazano. Jak tak można? Czy ktoś ma prawo zakazać Ci czegokolwiek, Tobie - człowiekowi młodemu, silnemu, wolnemu? Przecież człowiek swoje „ja” zaznacza przez
to, że poprzez swoje decyzje wybiera to, co chce uczynić; posiada władzę - wolną wolę.
Prawdę o naturze ludzkiej wolności znajdujemy w rajskim „drzewie poznania dobra i zła” = „drzewie wolności” - symbolu osądzania tego,
co jest moralnie dobre, a co złe. Drzewie, które stało się przyczyną pierwszej pokusy człowieka.
A może to pyszałkowaty rozum ludzki, sam wykreował sobie pokusę bycia na równi z Bogiem, poprzez przywłaszczenie ustanawiania wartości i antywartości. Stając wobec wartości najniższych
- chleba, napoju, snu - człowiek „traci wolność” i „musi” jeść, pić, spać. Zważywszy jednak na wartości wyższe, coraz mniej „musi”, a coraz
bardziej „może”. Jeśli chcesz, to możesz. Nikt inny nie może chcieć za ciebie. Dlaczego więc tak często dajemy sobą manipulować? W ten sposób sami pozbawiamy się wolności,
ulegając presji otoczenia.
Czy łamiąc pierwszy zakaz zawiedliśmy Stwórcę?
Być może w pewnym sensie - tak. Pan pokładał w nas nadzieję, ale pokłada ją dalej, nigdy w nas nie zwątpił. Tak też znając dobrze naturę ludzką, Bóg schodzi znów
do człowieka, obdarowując go Dekalogiem 10 słów wypowiedzianych z mocą na Synaju.
Wolność ujawnia się konkretnie jako świadomość tego, czego człowiek „nie musi”. Człowiek nie musi już okłamywać drugiego człowieka, nie musi go okradać, nie musi zdradzać, nie musi zabijać.
Jeśli mimo wszystko to robi, to znaczy, że jest zniewolony albo przez ślepotę, albo przez „mroczne pożądliwości”. Na ogół człowiek wie jednak, że mógłby inaczej. Chrześcijanin może inaczej,
ponieważ jest wolny - a tą wolnością obdarzył go Chrystus. Poza tym wie jak iść - dostał przecież przykazania.
Co by to było, gdyby Pan zostawił nas bez żadnej wskazówki na pastwę losu? Zginęlibyśmy w paszczy świata!
Wolność - pokusą
Św. Piotr usłyszał kiedyś: „Odtąd ludzi łowić będziesz”. Nasza wolność dojrzewa, w miarę jak służy wyzwoleniu innych. Uświadamiam sobie kształt mojej wolności poprzez wolność, którą obdarowuję innych. Wolność jest darem łaski. Łaska odsłania człowiekowi jego miejsce i drogę wśród ludzi. „Kusi” nie tylko tym, że „dobrze jest nie kłamać”, ale i tym, że „wspaniale jest” wybrać życie w prawdzie. W niej i poprzez nią sama wolność staje się najwspanialszą, bo najbardziej ludzką „pokusą” człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu