Rzeszowska Olimpiada Osób Niepełnosprawnych weszła już na dobre do kalendarza podkarpackich imprez. Odbywa się zawsze w pierwszą sobotę września, a tegoroczna była już piąta. Ten
mały jubileusz tak radośnie złączył się z Międzynarodowym Rokiem Osób Niepełnosprawnych.
Piąta rzeszowska olimpiada osób niepełnosprawnych rozpoczęła się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Białogłowskiego odprawioną w kościele Matki Bożej Królowej Polski. Następnie na
wojskowy stadion „Podhalańczyk” w paradzie otwieranej przez Orkiestrę 21. Brygady Strzelców Podhalańskich weszło 60 drużyn osób niepełnosprawnych z całego Podkarpacia.
740 zawodników z 240 opiekunami przybyło ze Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych, Warsztatów Terapii Zajęciowej oraz Domów Pomocy Społecznej. Organizatorem tej integracyjnej
imprezy byli: Caritas Diecezji Rzeszowskiej, Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej i Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
„W tym roku przygotowaliśmy 11 konkurencji, wszystkie dostosowane do możliwości uczestników. Są one przeprowadzane przez instruktorów z wielkim wyczuciem - mówi Teresa Gajdek,
pełnomocnik Caritas ds. Centrum dla Osób Niepełnosprawnych w Rzeszowie. - Najważniejsze jest to, że wszyscy są radośni i uśmiechnięci i wszyscy czują się zwycięzcami”.
Członkowie Warsztatów Terapii Zajęciowej z Różanki brali udział w olimpiadzie po raz drugi. Poprzednia 10-osobowa drużyna w tym roku powiększyła się prawie trzykrotnie.
Tamtejsze warsztaty zorganizowane w sześciu pracowniach: stolarskiej, gospodarstwa domowego, ogrodniczej, plastyczno-ceramicznej, komputerowej, gobelinu i haftu działają od lutego
2002 r., pod kierownictwem Marka Żołnowskiego, od lat pracującego na rzecz osób niepełnosprawnych.
Członkowie WTZ z Brzostka również przyjechali w pełnym składzie. Warsztaty powstałe w styczniu 2002 r. działają przy parafii pw. Znalezienia Krzyża Świętego,
przy stałej współpracy Sióstr Franciszkanek od Cierpiących. Ich kierownikiem jest s. Dorota Krajewska.
Wszyscy opiekunowie sportowców podkreślają, że dla uczestników tego typu olimpiady najważniejsze jest pokazanie innym swoich umiejętności, kontakt z dużą społecznością, szeroko rozumiana
integracja. Sama rozrywka i pobyt poza domem jest dla nich wielką przyjemnością.
Tego typu impreza mogła odbyć się dzięki życzliwości i hojności sponsorów. Podziękowania należą się Wojsku za przygotowanie całej strony logistycznej i ugotowanie
grochówki. Sponsorem głównym był PFRON, poza tym Zarząd Regionu NSZZ „Solidarność”, Europejskie Centrum Rozwoju Młodzieży i Centrum Rozwoju Demokracji Lokalnej z Warszawy
oraz Zakład Gazowniczy z Rzeszowa. Tzw. wkład do kotła zapewnili: właściciel sklepu mięsnego Stanisław Niemczak oraz hurtowni mięsnej Jan Padykuła z Rzeszowa. Wielką niespodziankę
sprawiła Piekarnia „Iza”, dostarczając tuż przed olimpiadą 800 pączków.
Oprawę muzyczną przygotował Zespół „Kantylena” złożony z dzieci niepełnosprawnych, uzdolnionych muzycznie, ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Przemyślu.
Jak podkreślał prowadzący całość Mieczysław Doskocz z Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu Urzędu Marszałkowskiego, mimo wcześniejszych kilkudniowych opadów i chłodu,
pogoda na olimpiadzie była wymarzona. Nikomu z olimpijczyków nie było zimno w okolicznościowych czerwonych T-shirtach z logo Caritas i Europejskiego Roku Niepełnosprawnych,
uszytych specjalnie na tę wspaniałą imprezę. Stanowiła ona część 3-dniowych obchodów Europejskiego Roku Niepełnosprawnych w Rzeszowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu