Kowary posiadają sporo obiektów sakralnych, które warto zwiedzić. Niektóre, jak np. kaplica św. Anny, znajdują się poza ścisłym centrum miasta. W dotarciu do nich pomaga centrum informacji
turystycznej, znajdujące się w przyziemiu ratusza.
Będąc w centrum, warto zwrócić uwagę choćby na rogate sanie.
Dawniej Kowary słynęły ze zjazdów nimi - była to jedna z głównym zimowych atrakcji Karkonoszy. Niedawno zjazdy te reaktywowano, ale nie są tak popularne jak dawniej.
- Wszystko jest kwestią czasu i promocji - uważa obsługa centrum.
Tegoroczne lato można w Kowarach uznać za udane. Największym turystycznym magnesem jest sztolnia byłych zakładów R-1, które wydobywały rudę uranu. W jednej z jej
komór urządzono kaplicę św. Barbary. Wisi w niej lampka, którą podarował jeden z byłych górników, dziękując za ocalenie życia. Jadąc od strony sztolni w dół
Kowar, miniemy po prawej stronie nowoczesną kaplicę, a potem poniżej - po lewej stronie drogi na wzgórzu - wspomnianą już kaplicę pw. św. Anny. Ma ona kształt rotundy, w XVIII
wieku było to znane miejsce pielgrzymkowe.
Restauracją kaplicy zajmuje się specjalny komitet. Fundusze zbierane są m.in. w dniu św. Anny podczas festynu.
Głównym obiektem sakralnym miasta jest kościół parafialny, w którym zachowały się elementy gotyckie, ale wystrój jest przede wszystkim barokowy. Obok, na moście, stoi barokowa figura św.
Jana Nepomucena. Pomiędzy kościołem, a figurą ustawiono niedawno posąg św. Franciszka. To znak, że parafią opiekują się Ojcowie Franciszkanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu