W panelu dyskusyjnym wzięli udział: ks. Jan Bagiński - wykładowca muzyki sakralnej, ks. Andrzej Draguła - wykładowca homiletyki, ks. Andrzej Ignatowicz - wykładowca sztuki kościelnej,
ks. Zbigniew Kobus - wykładowca liturgiki oraz ks. kan. Benedykt Pacyga - proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Świebodzinie. Każdy z nich wskazywał na podstawowe
zmiany, jakie dokonały się w poszczególnych wymiarach liturgii.
Prelegenci mówili o podstawowych różnicach między liturgią przedsoborową a współczesną, wprowadzoną po II Soborze Watykańskim. Główną ideą przyświecającą reformie było uczynienie
liturgii czytelną, co wyraźnie zaznaczył ks. Benedykt Pacyga, dzieląc się własnymi doświadczeniami z okresu wprowadzania reformy liturgicznej. Ludzie mało rozumieli z liturgii -
mówił ks. Pacyga - zwłaszcza, że cała liturgia w tamtym czasie odprawiana była po łacinie i tyłem do ludu, co jeszcze bardziej budziło ciekawość wiernych. Trudno zatem mówić
tu o przeżywaniu liturgii, tak jak dziś ją przeżywamy. Kapłan, który przewodniczył liturgii, każdy gest wykonywał z wielkim mistycyzmem i dokładnością, tak że celebracja
trwała nawet kilka godzin. Można zatem stwierdzić, że liturgia sprawowana przed Soborem, choć przepełniona symboliką, nie była w pełni przeżywana przez wiernych. Misterium było piękne, ale
na ile zrozumiałe? - pytał retorycznie ks. Pacyga.
Problem poszukiwania nowej symboliki, aby wyrazić misteryjność w nowej liturgii zdominował dalszą dyskusję. Ks. Andrzej Ignatowicz i ks. Andrzej Draguła wskazywali także na istotne
problemy z wprowadzaniem nowej liturgii do starych kościołów przystosowanych do sprawowania liturgii przedsoborowej. W dyskusji podjęto także temat, na ile poszukiwania nowych form
wyrazu w liturgii, sztuce kościelnej czy muzyce sakralnej są wierne depozytowi wiary, który mają wyrażać. O znaczeniu reformy liturgicznej dla przepowiadania słowa Bożego mówił ks.
A. Draguła. - Reforma liturgiczna - mówił - przywróciła liturgii homilię opartą na Piśmie Świętym. Dzięki temu przepowiadanie słowa Bożego powróciło z pozaliturgicznego i pozabiblijnego
wygnania.
O tym, jak dzisiaj przeżywana jest liturgia mówił ks. Zbigniew Kobus. - Postanowienia soborowe stały się szybko przyzwyczajeniem, rutyną - mówił wykładowca liturgiki. - Dzisiaj podczas
wielu Mszy św. można wyraźnie odczuć brak sacrum, symboliki sakramentalnej i przede wszystkim żywego uczestnictwa wiernych. Jak gdyby zgromadzenie, zamiast celebrować tajemnicę Boga, zebrało
się dla celebrowania samego siebie. Wierzący doświadczają prawdziwej trudności w przeżywaniu własnej wiary. Gdzie więc szukać tego złotego środka? A może raczej jak realizować postanowienia
Soboru, których jeszcze do końca nie zrealizowano? - pytał ks. Kobus.
Przełom XIX i XX w. to inicjatywy ruchu liturgicznego zmierzające do odkrycia głębi liturgii i takiego jej ukształtowania, by skuteczniej wyrażała uświęcające i kultyczne
działanie Chrystusa i Ducha Świętego w sakramentalnych znakach Kościoła. Sam pomysł i potrzebę zwołania soboru ogłosił 25 stycznia 1959 r. Jan XXIII w rzymskiej
bazylice św. Pawła za Murami. Rok później nastąpiło powołanie Komisji Przygotowawczej ds. Liturgii, a na jej czele stanął kard. Gaetano Cicognani (+1962), zaś funkcję jej sekretarza
powierzono o. Annibale Bugniniemu CM. Komisja składała się z 65 członków, konsultorów i doradców. Byli nimi biskupi oraz znani w świecie specjaliści w zakresie
liturgii i duszpasterstwa.
13 stycznia 1962 r. opracowano już pierwszy schemat Konstytucji o liturgii świętej. Natomiast kilka miesięcy później ogłoszono komunikat, że pierwszym dokumentem, jakim Sobór się zajmie,
będzie właśnie schemat Konstytucji o liturgii. Wybrano członków Komisji ds. Liturgii, z powodu nieufności podyktowanych oskarżeniami o zbytnią śmiałość sformułowań przedłożonego
schematu i planów reformy sekretarzem komisji nie został o. Annibale Bugnini, ale o. Ferdinando Antonelli OFM. Zadaniem komisji było doskonalenie tekstu Konstytucji przez uwzględnienie poprawek
i propozycji zgłoszonych podczas 15 ogólnych posiedzeń Soboru od 22 października do 13 listopada 1962 r. Wygłoszono 328 przemówień; 297 interwencji przedłożono na piśmie.
4 grudnia 1963 r. podczas kongregacji publicznej z udziałem Pawła VI odbyło się ostateczne głosowanie. Spośród 2151 obecnych Ojców Soboru 2147 oddało głos pozytywny, zaś 4 negatywny.
Po oznajmieniu Papieżowi wyniku głosowania, w auli rozległ się długotrwały aplauz. Konstytucja Soboru Watykańskiego II o liturgii świętej została uchwalona dokładnie w 400.
rocznicę zakończenia Soboru Trydenckiego.
Na zakończenie owej kongregacji Soboru Paweł VI powiedział: „Trudna i złożona debata została uwieńczona wspaniałym owocem. Albowiem roztrząsany temat jest poniekąd najważniejszy ze wszystkich,
tak ze swej natury, jak i z racji godności, jaką święta liturgia odznacza się w Kościele. (...) Wyznaliśmy, że Bogu należy się pierwsze miejsce; że naszą pierwszą
powinnością jest modlitwa; że święta liturgia to pierwsze źródło owej wymiany, w której życie samego Boga zostaje nam udzielone; (...) to pierwsze zaproszenie skierowane do świata, aby rozwiązał
swój niemy język w świętej i prawdziwej modlitwie, aby odczuł niewymowną i ożywczą moc, płynącej ze śpiewania razem z nami chwały Boga i ludzkiej
nadziei, przez Jezusa Chrystusa i w Duchu Świętym”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu