W poznańskiej pielgrzymce, która dotarła wczoraj do sanktuarium, wędrowało ponad 1600 osób w 18 grupach. Aby dojść do celu, pielgrzymi z Wielkopolski musieli w ciągu kilkunastu dni pokonać dystans ponad 300 km. Wśród nich pielgrzymowało 34 księży, 22 kleryków i 16 sióstr zakonnych. Najmłodszym pielgrzymem był 4-miesięczny Teodor Dolata, a najstarszą pątniczką 90-letnia Felicja Tomczak. Najdłużej natomiast, bo po raz 52., pielgrzymuje Kazimierz Matuszewski.
Na Jasnej Górze do pątników dołączyli także pielgrzymi duchowi, którzy w czasie pielgrzymki łączyli się z nimi codziennie na modlitwie oraz ich rodziny i przyjaciele. Przy wałach jasnogórskich pielgrzymów z archidiecezji poznańskiej powitał jej biskup pomocniczy Damian Bryl.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Chciałbym dzisiaj wszystkim, każdemu i każdej z was powiedzieć: Dziękuję, że jesteście, dziękuję, że jesteś! – zaznaczył biskup, podkreślając iż to, że pielgrzymi poświęcili te dni ze swojego urlopu, aby pielgrzymować, modlić się, ofiarować Bogu trudy drogi, ma wielkie znaczenie nie tylko dla ich życia duchowego, ale także dla całej archidiecezji.
Reklama
– Ufam, że przez te kilka czy kilkanaście dni przeżyliście coś ważnego. Ale chciałbym, żebyśmy uświadomili sobie, że pielgrzymka to także wielka sprawa dla tych wszystkich, którzy was spotkali po drodze, dla tych, dla których byliście świadkami Pana Jezusa, którzy przyjęli was na posiłek czy na nocleg. Wierzę, że dla nich także ta pielgrzymka miała sens i znaczenie – mówił bp Bryl.
Jak przypomina ks. Jan Markowski, kapelan 83. Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę, w roku, w którym obchodzimy 300. rocznicę koronacji cudownego obrazu Czarnej Madonny, pątnicy podążali pod hasłem „Jesteśmy koroną Maryi”. – Nasze hasło nawiązywało do propozycji ojców paulinów, którzy w tym szczególnym roku zaprosili Polaków do osobliwego uczczenia Maryi, do ukoronowania Jej naszym ewangelicznym sposobem życia, poprzez nasze czyny, słowa i myśli – wyjaśnia ks. Markowski.
Ojciec duchowny pielgrzymki, ks. Rafał Pleszewa, dodaje natomiast, że diamentami w koronie dla Maryi są duchowe dary, które przynieśli pielgrzymi. – Każda z grup symbolizuje inny diament, którymi są np. dobra spowiedź, post, środki zebrane na kościół w Rwandzie czy modlitwa za kapłanów – wymienia ks. Pleszewa dodając, że tegoroczna pielgrzymka przebiegała również w sposób szczególny w duchu pokuty i nawrócenia, do których wzywała Matka Boża w Fatimie. Tematyce fatimskiej, w związku ze stuleciem objawień, poświęcona była też część konferencji wygłaszanych w drodze w poszczególnych grupach.
Po raz pierwszy poznańska pielgrzymka wyruszyła na Jasną Górę w 1921 r. jako dziękczynienie Bogu za odzyskaną przez Polskę niepodległość. II wojna światowa i późniejsza sytuacja polityczna w PRL spowodowała przerwy w pielgrzymowaniu w latach 1940-47 i 1950-56.
Później, aż do 1981 r., pielgrzymowanie było oficjalnie zakazane. Jednak pątnicy wciąż wyruszali na szlak – po kryjomu, w małych grupkach, bez żadnego sprzętu nagłaśniającego, transparentów, a nawet bez kapłanów.
W latach 80. XX w. w Poznańskiej Pieszej Pielgrzymce uczestniczyło nawet do 10 tys. osób, wśród których wiele chciało wyrazić w ten sposób swój sprzeciw wobec komunistów i poparcie dla „Solidarności”.