Jest wiele sposobów, by jak najlepiej wykorzystać czas wakacji. Z osobami, które zdecydowały się po raz pierwszy na udział w pieszych pielgrzymkach - zwłaszcza w pielgrzymce na Jasną Górę - pragnę podzielić się swoim skromnym doświadczeniem.

Uczestniczyłam trzykrotnie we włocławskiej pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. Tradycja pielgrzymowania spod włocławskiej katedry jest bogata pod każdym względem. Trudy pielgrzymki podejmują dosłownie wszystkie generacje, nie bacząc na wiek i kondycję. Choć przeważają ludzie młodzi, poszukujący odpowiedzi na pytanie o sens życia, nie brak też osób w wieku dojrzałym: weteranów, którzy szlak pątniczy znają na pamięć. Wielokrotnie w drogę na Jasną Górę wyruszali również niepełnosprawni, o których troskach i codziennych problemach niewiele wiedzą ludzie zdrowi. Wszyscy w chrześcijańskiej zgodzie wyruszają w siedmiodniową trasę, pożegnani uprzednio przez Biskupa włocławskiego, rodziny, przyjaciół.

Nie można liczyć na luksusowe warunki w trakcie wielodniowej wędrówki. Dzienna marszruta przekracza zwykle odcinek 30 km, choć zdarzają się i trasy 50-kilometrowe. Pielgrzymi muszą sobie zdawać sprawę, że zdani są na własne nogi, pogodę, która lubi sprawiać niespodzianki, oraz gościnność mieszkańców mijanych po drodze miejscowości. Nieodzowne zatem jest wygodne obuwie, podstawowe środki higieny osobistej, apteczka.

O bezpieczeństwo na trasie dba służba drogowa, o czystość - ekologiczna, o zdrowie - medyczna, a o repertuar - chór. Mimo że bagaże w trakcie wędrówki są transportowane osobno i można je odebrać przed noclegiem, radzę spakować tylko najpotrzebniejsze rzeczy, po to, by nie przemęczać się dodatkowo przy poszukiwaniach miejsca na nocleg. Kwestia noclegowania jest złożona. Można zaopatrzyć się w namiot i rozbić go w miejscu wskazanym przez organizatorów pielgrzymki. Jednak większość pielgrzymów korzysta z uprzejmości ludzi dobrego serca, nie gardząc noclegiem na sianie.

Do niezbędnika pielgrzyma - oprócz rzeczy już wymienionych - należy zaliczyć nakrycie głowy i dobry humor, który może okazać się deską ratunku w chwilach zwątpienia i załamania. Nie bez znaczenia jest też pomoc pielgrzymkowych przyjaciół.