Moje refleksje zrodziły się po spotkaniu z pewną grupą ludzi młodych. Przywitałam się z nimi chrześcijańskim pozdrowieniem: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”. Ku mojemu zdziwieniu
żadnej odpowiedzi nie usłyszałam. Patrząc na twarze młodych ludzi, zauważyłam zdziwienie, szyderczy uśmiech. Jedna z dziewczyn powiedziała: „Co za dewocje!”. Chłopak o wysokim wzroście powiedział:
„Może kto inny pozdrowiony”...
Miałam przygotowany inny temat na to spotkanie, postanowiłam go zmienić. Nauczona od młodych lat przez babcię i mamę chrześcijańskiego pozdrowienia, chciałam wytłumaczyć dzieciom hip-hopu, że te pozdrowienie
to nie dewocja.
Przywitanie to czy pozdrowienie zawiera w sobie najpiękniejszą prawdę. Jezus Chrystus jest naszym Panem, Królem, Zbawicielem. Nikt nie zbawi grzesznego człowieka oprócz Niego. To On - Jezus
Chrystus - Bóg, przyjmując ciało z Maryi, za sprawą Ducha Świętego stał się człowiekiem, by nas odkupić swoją krwią na krzyżu. Oddając Mu cześć, chwalimy Go na wieki wieków, a odpowiadamy -
„Amen”, czyli niech tak się stanie, niech tak będzie.
Dziś w pogoni za pieniądzem rzadko kto dostrzeże Chrystusa w drugim człowieku i pozdrowi Zbawiciela. Obecnie wolimy krótkie, modne anglojęzyczne przywitania, pozdrowienia, a te, które zostawili nam
nasi przodkowie, odchodzą do lamusa. Dzisiejszy człowiek woli być na topie i wybiera styl bycia gwiazdy estradowej.
Myślę, że pięknym byłoby, gdyby ludzie młodzi, starsi i dzieci obrali sobie Chrystusa za Pana swego życia, gdyż polegając tylko na rzeczach tego świata, daleko nie zajdą. Św. Łukasz w Ewangelii napisał,
że kto się przyzna do Niego, to i On się przyzna, a jeśli ktoś się Go wyprze wśród ludzi - to On także się wyprze (por. Łk 12, 8-9).
Drodzy, nie wstydźmy się Chrystusa na ulicach, pozdrawiajmy się w domach, miejscach pracy, szkołach. Bądźmy świadkami Chrystusa i chwalmy Go na wieki. Niech Będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Pomóż w rozwoju naszego portalu