„Prezydent Kim powiedział, że" serdecznie powitałby papieża, gdyby odwiedził Pjongjang” – stwierdził rzecznik urzędu prezydenckiego Kim Eui-Kyeom podczas briefingu, zapowiadając podróż prezydenta Mun Jae-in do Watykanu. Przywódca Korei Południowej będzie w Watykanie w dniach 17 i 18 października w ramach swojej wizyty w Europie. Ma on przekazać Franciszkowi zaproszenie przywódcy północnokoreańskiego.
Ponadto podczas wizyty w Watykanie Mun Jae-in ma podjąć między innymi kwestią współpracy ze Stolicą Apostolską.
W Korei Północnej nie istnieje wolność wyznania. Wspierane przez państwo świątynie i pojedyncze, nieliczne grupy wyznawców różnych religii prawdopodobnie mają stwarzać pozory tolerancji religijnej na użytek zewnętrzny. Według oficjalnych, rządowych statystyk, w Korei Północnej mieszka dziesięć tysięcy protestantów i zaledwie cztery tysiące katolików, którzy nie mają jednak żadnego kapłana. W 1945 roku, po zakończeniu okupacji japońskiej i przejęciu władzy przez komunistów. Władze brutalnie rozprawiły się z wierzącymi, wyrzucając z kraju lub likwidując wszystkich księży i niszcząc wszystkie świątynie zarządzane przez duchownych niezależnych od komunistycznych władz. Szacuje się, że łącznie, od końca lat 40. XX wieku, poniosło śmierć lub porwanych zostało 166 duchownych lub wyznawców chrześcijaństwa. Ofiarą prześladowań padł między innymi biskup Pjongjangu, Francis Hong Yong-ho. Tuż po wyborze na biskupa stołecznej diecezji KRLD w marcu 1962 roku, słuch o nim zaginął. Opiekę nad katolikami w Korei Północnej formalnie sprawuje arcybiskup Seulu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu