W homilii bp Przybylski podkreślił, że „my chrześcijanie, tak jak potrafimy próbujemy żyć w rytmie słowa Bożego” - Przychodzimy do kościoła, żeby usłyszeć słowo i żeby to słowo naprawdę było programem naszego życia. Obchodzimy różne święta i uroczystości nie tylko po to, żeby powspominać, że ileś lat temu miało miejsce takie, czy inne wydarzenie, ale żeby to przeżyć jeszcze raz, aby to uobecnić w naszym współczesnym życiu – mówił bp Przybylski.
Odnosząc się do czytań mszalnych bp Przybylski zaznaczył, że „zalecenia z proroka Izajasza mówią do nas, mówi do nas Pan: „Powstań! Świeć, bo zajaśniało ci światło” - Jeśli chcemy być wszyscy uczestnikami Objawienia Pańskiego, to powinniśmy zrobić wszystko, żeby wypełnić wskazania Boga – podkreślił bp Przybylski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- To, co sprawiło, że Mędrcy ruszyli w drogę, to było światło, a potem kiedy już inną drogą ruszyli od Jezusa zobaczyli i żyli według jeszcze jednego, ważniejszego światła, światła spotkania z Bogiem – kontynuował biskup i dodał: „Nie bez powodu ludzi mądrych nazywamy ludźmi światłości, a ludzi głupich ludźmi ciemności. Być mądrym, to kierować się w życiu światłem, a nie ciemnością”.
Reklama
- Mędrcy mówią nam dzisiaj o dwóch rodzajach światła. Najpierw o takim naturalnym świetle, bo pierwsze, co stworzył Bóg to było światło. Bóg wiedział, że człowiek bez światła nie będzie mógł żyć i będzie żył w potwornym chaosie. To światło nie jest znikąd. Ono jest od Boga – podkreślił biskup.
- Mądry człowiek, to taki człowiek, który również żyje w świetle tego naturalnego światła Boga. Dzisiaj diabeł robi wszystko, żeby odłączyć Boga od światła natury. Bardzo wielu ludzi chce nam zaproponować taką drogę życia, by odłączyć Boga od naturalnego światła, rozdzielić wiarę od normalnego życia. Jeśli człowiek wyrzuci Boga ze swojego naturalnego życia, to pogrąży się w ciemność. Jeśli będziemy udawać, że to my jesteśmy dawcami światła naturalnego, to wpadniemy w jakiś nihilizm – przestrzegał biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.
Komentując tekst Ewangelii bp Przybylski podkreślił, że „Mędrcy ze Wschodu idą najpierw za światłem naturalnym, bo przecież idą za mądrością ksiąg, za swoją mądrością, za gwiazdami, ale dochodzą do odkrycia jeszcze innego światła głębszego, do światła łaski, światła spotkania z Bogiem”.
- Potrzebne jest nam do życia naturalne światło, ale ono nam nie wystarczy. Zapłoń światłem Chrystusa, światłem Boga. Przyjmij to światło łaski. Mędrcy spotkawszy Boga poszli już inną drogą. Pozwolili się prowadzić woli Bożej, światłu najpełniejszemu, światłu Boga – kontynuował biskup i dodał: „Będziemy mądrzy, świat będzie mądry i będzie zmierzał ku szczęściu, radości i pokojowi, jeśli będzie łączył te światła natury i światła łaski z Bogiem”.
Reklama
- Mamy Światło. Ono już przyszło i świeci w sakramentach, w słowie Bożym, ale mamy jeszcze dwa zadania. Powstań!”. Powstań jak ci Mędrcy. Żeby odpalić światło i przyjąć je do siebie, to nie da się tego zrobić na odległość. Żeby zapłonąć tym światłem od Boga, to trzeba powstać. Nie wolno siedzieć i jak Mędrcy ze Wschodu pójść w drogę. Trzeba zapalić siebie tym światłem, którym jest Chrystus, a potem pójść, żeby zapalić tym światłem innych – wołał biskup.
Bp Przybylski przypomniał, „żeby być świadkiem, to nie wolno dać się oddzielić od Boga. Światło, żeby je podtrzymać potrzebuje żaru, potrzebuje naszej gorliwości, naszego gorliwego świadectwa” i zachęcił: „Wzywajmy się dzisiaj jako świadkowie Chrystusa do wyrwania z obojętności. Zacznij wreszcie świecić innym, bo świat jest w coraz większym mroku”.
- A dlaczego jest coraz więcej ciemności na świecie? – pytał bp Przybylski - Może dlatego, że ktoś nam chrześcijanom zgasił światło. Może dlatego, że nie jesteśmy rozpaleni swoja wiarą. Nie świecimy innym – odpowiedział i wskazał na przykład nawróconego rabina Jean-Marie Élie Setbon, który przyjął chrzest w Kościele katolickim. „Kiedy łaska mnie już oświeciła chciałem znaleźć na ulicy Paryża katolików, którzy powiedzieliby mi o Bogu i nie znalazłem. Dostałem łaskę i chciałem odpalić się jakby od światła innych wierzących” – cytował biskup słowa nawróconego rabina.
- Dzisiaj na nowo powiedzmy Panu, żeby chcemy Jego światło zanieść do innych. To bardzo ważne zadanie. Bądźmy misjonarzami. Bądźmy tymi, którzy niosą światło. Nie bójmy się głosić wiary, bo świat pogrąża się w ciemności, gdyż my wierzący za mało świecimy – zakończył bp Przybylski.
Bezpośrednio po Mszy św. Orszak wyruszył przez Aleje Najświętszej Maryi Panny w stronę Jasnej Góry, gdzie miał miejsce hołd Mędrców.
Reklama
Metropolita częstochowski abp Wacław Depo wziął udział w Orszaku w Poczesnej. W homilii wygłoszonej w kościele pw. Jana Chrzciciela abp Depo podkreślił m. in., że „historia Mędrców pokazuje nam różne postawy wobec Boga i powinniśmy wyciągając wnioski, uczyć się tego, że my również powinniśmy poszukiwać Jezusa”.
Natomiast Orszak, który przeszedł ulicami Działoszyna rozpoczął się Mszą św. w kościele pw. św. Marii Magdaleny, pod przewodnictwem abp. seniora Stanisława Nowaka.
Orszaki Trzech Króli w archidiecezji częstochowskiej przeszły również ulicami m. in. Zawiercia, Radomska, Kłobucka, Wielunia, Mstowa, Myszkowa, Gorzkowa –Trzebniowa, Poczesnej, Lubienia, Czarnożył, Pajęczna.