Reklama

Eucharystia - Cud nad cudami

Niedziela przemyska 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Rozważmy wielką miłość, jaką Pan Jezus okazał nam tym swoim darem. Najświętszy Sakrament jest darem dokonanym jedynie z miłości. Trzeba było koniecznie dla naszego zbawienia, aby zgodnie z wyrokiem Bożym, Zbawiciel umarł i ofiarą swojej śmierci, zadośćuczynił Boskiej sprawiedliwości za nasze grzechy. Lecz nie było gwałtownej potrzeby, aby Pan Jezus, poniósłszy śmierć stał się dla nas pokarmem. Ale tak chciała miłość. Nie dla czego innego ustanowił Najświętszy Sakrament, jak tylko po to, aby był On znakiem Jego niezrównanej miłości; aby nas nauczyć, że miłość, jaką pała ku nam jest nieskończona.
Właśnie o tym pisze św. Jan Ewangelista: «Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował» (J 13,1). To znaczy, Jezus wiedząc, że już przyszedł czas, aby odszedł z tej ziemi, chciał zostawić nam największy znak swojej miłości. Tym znakiem był dar Najświętszego Sakramentu. To właśnie oznaczają słowa: «do końca ich umiłował», tj. umiłował ich miłością najwyższą, najszczytniejszą.
Zaznaczyć należy, że czasem, w którym Pan Jezus chciał nam ten dar zostawić, był czas Jego śmierci. «Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, łamał i rzekł: bierzcie i jedzcie». Kiedy ludzie szykowali na niego bicze, ciemię i krzyż, aby Go zabić, wtedy ukochany Zbawiciel postanowił zostawić nam ostatni dowód swojej miłości.
Dlaczego w godzinie śmierci, a nie wcześniej ustanowił ten Sakrament? - Ponieważ znaki miłości, które czynią przyjaciele w chwili śmierci, łatwiej się pamięta i zachowuje z miłością. Pan Jezus już przedtem na wiele sposobów nam się ofiarowywał. Stał się naszym towarzyszem, mistrzem, ojcem, światłością, wzorem i ofiarą. Pozostał zatem ostatni stopień miłości, aby nam się oddać na pokarm, w celu zupełnego połączenia się z nami, na wzór owego połączenia, jakie zachodzi między pokarmem a osobą, która go przyjmuje. Właśnie to sprawił, dając się nam w Najświętszym Sakramencie. Nie dosyć Mu było połączyć się tylko z naszą naturą ludzką. On chciał jeszcze za pomocą tego Sakramentu połączyć się z każdym z nas w sposób jak najściślejszy.
W żadnym czynie nie okazał się Zbawiciel tak czuły i miłosierny, jak właśnie w Najświętszym Sakramencie, w którym wyniszczony staje się pokarmem, aby przeniknąć nasze dusze i połączyć się serdecznie ze swoimi wiernymi. Z tym Panem, na którego nie śmieją patrzeć święci aniołowie, łączą się grzeszni ludzie, tworząc z Nim jedno ciało. Któryż to pasterz karmi swoje owieczki własną krwią? Nawet matki dają swoje dzieci do karmienia mamkom. A Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie żywi nas własną krwią i łączy się z nami. Dlaczego daje Siebie na pokarm? - Ponieważ nas gorąco miłuje. Przeto dzięki szczególnym więzom chce z nami stanowić jedno. Tym sposobem uczynił cud największy. (...) O przedziwna miłości Zbawiciela, która chciałaś swoje Ciało tak spoić nierozerwalnie z ciałem naszym, abyśmy tworzyli jedno ciało i jedną duszę.
Jeśli coś mogłoby zachwiać moją wiarę co do tajemnicy Najświętszego Sakramentu, to wcale bym nie wątpił o wszechmocy, lecz raczej o miłości Boga, jaką nam świadczy w tym Sakramencie. Na to, że chleb staje się ciałem, że Pan Jezus znajduje się w wielu miejscach, mówię: Bóg to wszystko może sprawić. Lecz gdy mnie zapytacie, jak Bóg może miłować człowieka do tego stopnia, iż chciał stać się jego pokarmem, nie umiem inaczej na to odpowiedzieć, jak tylko, że tego nie pojmuję, i że miłość Pana Jezusa jest niepojęta. Ten nadmiar miłości Zbawiciela, iż stał się naszym pokarmem, może nie odpowiada Jego najwyższemu Dostojeństwu. Jednak według nauki św. Bernarda miłość sprawia, iż miłujący zapomina o swojej godności. Miłość nie zna godności. Ona idzie za popędem serca. Słusznie zatem św. Tomasz, Doktor Anielski, nazywa Najświętszy Sakrament Sakramentem Miłości, rękojmią, dowodem i upominkiem miłości. Św. Magdalena de Pazzi nazywała Wielki Czwartek, w którym Pan Jezus ustanowił Najświętszy Sakrament, dniem miłości”.
(Czcigodny Sługa Boży ks. Bronisław Bonawentura Markiewicz, Ćwiczenia duchowne, Miejsce Piastowe - Marki 1995, s. 229-231).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Szczegóły ingresu abp. Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach

2025-09-03 12:02

Archiwum Bp. Andrzeja

Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach odbędzie się w sobotę 4 października o godz. 11.00. - poinformowała Archidiecezja Katowicka.

Więcej ...

Ile czasu dziennie poświęcasz na modlitwę?

2025-08-10 11:18

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 38-44.

Więcej ...

Zaproszenie na uroczystości Maryjne i na zakończenie III Synodu Archidiecezji Lubelskiej

2025-09-03 19:54

Archidiecezja Lubelska

Trwający w Kościele Rok Jubileuszowy zachęca nas, abyśmy byli Pielgrzymami nadziei.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Eksperci i lekarze biją na alarm z powodu śmiertelnych...

Wiadomości

Eksperci i lekarze biją na alarm z powodu śmiertelnych...

Ile czasu dziennie poświęcasz na modlitwę?

Wiara

Ile czasu dziennie poświęcasz na modlitwę?

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Wiadomości

Włochy: Mieszkańcy Taorminy żądają prawa do snu i nie...

Św. Grzegorz Wielki, papież i doktor Kościoła

Święci i błogosławieni

Św. Grzegorz Wielki, papież i doktor Kościoła

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej...

Wiadomości

Mjr Maciej „Slab” Krakowian – jeden z najbardziej...

MSZ: Watykan odpowiedział na protest ws. wypowiedzi bp....

Wiadomości

MSZ: Watykan odpowiedział na protest ws. wypowiedzi bp....

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Kościół

Zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i...

Prababcia Jezusa

Wiara

Prababcia Jezusa

Czym jest chrześcijańska pokora?

Wiara

Czym jest chrześcijańska pokora?