Polska delegacja przybyła na pogrzeb Papieża w ostatniej chwili, wprost z lotniska pojechali na uroczystości na Placu św. Piotra. Polscy politycy nie oddali ostatniego pokłonu wystawionemu w Bazylice św. Piotra do czwartkowego wieczoru ciału Jana Pawła II.
Natomiast przedstawiciele innych krajów potrafili przylecieć wcześniej i zdążyli - jak chociażby prezydenci USA George W. Bush i Ukrainy Wiktor Juszczenko - udać się do Bazyliki i złożyć pokłon zmarłemu Ojcu Świętemu - pisze Życie Warszawy.
Samoloty delegacji z Polski wylądowały we Włoszech dopiero rano. Prosto z lotniska rządowi i parlamentarni przedstawiciele narodu mogli już tylko szybko dojechać na Plac św. Piotra, by wziąć udział w oficjalnych uroczystościach pogrzebowych, przynosząc przez to Polsce i Polakom wstyd.
Politolog Grzegorz Kostrzewa mówi, że oficjalna delegacja bezwarunkowo powinna była przybyć do Bazyliki św. Piotra i oddać pokłon Ojcu Świętemu.
* * *
Jan Paweł II był najczęściej podróżującym papieżem w historii. Widziało Go osobiście więcej osób niż kogokolwiek innego na naszej planecie. „W życiu Jan Paweł II był najbardziej konsekwentnym pod względem politycznym papieżem...” - przypomina The Times.
Pisząc o wielkim spotkaniu polityków z różnych krajów i różnych, często nawet wrogich orientacji, a także przywódców najróżniejszych wiar i religii, do jakiego doszło podczas pogrzebu, dziennik komentuje, że w chwili śmierci Jana Pawła II „ten mariaż polityki i duchowości stał się jeszcze bardziej widoczny niż kiedykolwiek”.
Jan Paweł II byłby pewnie szczęśliwy, gdyby mógł to zobaczyć - tak większość mediów komentowała spotkanie i przyjazne gest skłóconych ze sobą polityków na pogrzebie Papieża. Szybko jednak - jak się okazuje słusznie - dodawano, że pojednanie jest tylko chwilowe, zresztą podobnie jak wśród polskich kibiców piłkarskich.
* * *
Jan Paweł II zaczął być nazywany Wielkim, a pielgrzymi zgromadzeni na Jego pogrzebie w Watykanie śpiewali: „Święty, Święty”.
16 października 1978 r. kard. Karol Wojtyła wstąpił na tron Stolicy Piotrowej. Rozpoczął się pontyfikat Papieża Jana Pawła II, który odnowił oblicze ziemi, zmieniając bieg dziejów świata w każdym jego wymiarze. Od religijnego i duchowego, poprzez kulturowy, ekonomiczny i polityczny, do czysto ludzkiego wymiaru każdego chrześcijanina - pisze Rzeczpospolita. „Jego działalność miała ogromne znaczenie również dla wyznawców innych religii - żydów i muzułmanów, z którymi Papież Polak zapoczątkował dialog” - dodaje dziennik.
Historia wielokrotnie dowiodła, że dopiero śmierć uzmysławia ludziom wielkość dokonań człowieka, który odszedł do domu Ojca. Śmierć Jana Pawła II ukazuje nam wielkość Jego epokowych dokonań i potęgę nieśmiertelnej spuścizny.
Narodził się więc pomysł o ustanowienie Dnia Jana Pawła II właśnie w dniu rozpoczęcia pontyfikatu Wielkiego Papieża, Wielkiego Człowieka, Największego Polaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu