Reklama

Niedziela Lubelska

Rocznica śmierci św. Jana Pawła II

Pożegnanie Ojca Świętego

Ks. Mieczysław Puzewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rano, w sobotę 2 kwietnia 2005 r., zaczął krążyć wśród młodzieży skupionej wokół duszpasterstwa przy kościele Ducha Świętego w Lublinie sms o treści: „Jesteśmy. Pamiętamy. Czuwamy. Młodzież z Lublina z Janem Pawłem II. Dziś 17:00, Plac Litewski. 19:00, Archikatedra. Weź świecę i żółtą chustkę. Przekaż dalej”. Wiadomość rozprzestrzeniła się szybko; kilka tysięcy młodych ludzi przyszło do centrum miasta ze świadomością, że uczestniczy w historycznych wydarzeniach.

Godzina 21:37

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod koniec marca 2005 r. z Rzymu napływały coraz bardziej niepokojące informacje o stanie zdrowia Jana Pawła II. Nikt nie chciał dopuścić do świadomości najgorszego scenariusza. W całym kraju panowało jednak przekonanie, że coś trzeba zrobić. Najżywiej reagowało „pokolenie Jana Pawła II”, młodzi ludzie, którzy dorastali w czasie pontyfikatu polskiego papieża, uczestniczyli w Światowych Dniach Młodzieży, czytali jego coroczne orędzia i gromadzili się na pielgrzymkach Jana Pawła II do Polski. Oczywiste były dwie rzeczy: trzeba się modlić i być razem w tym wyjątkowym czasie. Tak właśnie działo się na pl. Litewskim w Lublinie.

Najpierw, kiedy Ojciec Święty jeszcze żył, modlitwa miała charakter błagalny. Uczestnicy spontanicznie sięgnęli po różańce, pomiędzy kolejnymi tajemnicami rozbrzmiewała „Barka” i inne pieśni, szybko powstała schola animująca śpiewy, kilku księży prowadziło zaimprowizowane rozważania inspirowane tekstami papieskimi. Ludzi wciąż przybywało, zapalali świece, trwali w skupieniu i nadziei. Potem z koronką do Bożego Miłosierdzia na ustach nastąpił przemarsz do archikatedry i wspólna Eucharystia.

Po smutnej wieści z Watykanu, potwierdzonej biciem dzwonów, wiele osób poszło do kościołów, aby polecać Bogu tego, kto objawiał im Go przez swoje słowa i postawę. Godzina 21:37 wywołała falę wzruszeń i refleksji, rozchodzących się błyskawicznie w Internecie. „Właśnie skończyła się ostatnia i może najważniejsza katecheza Jana Pawła II… Nie ma co płakać, on teraz jest szczęśliwy i pragnie, abyśmy i my zaczęli żyć jego słowami, abyśmy byli bliżej siebie i Boga” - czytamy w zebranych później smsach.

Reklama

Szybko rodzi się idea dziękczynienia za Papieża, szczególnie za jego przyjaźń z młodzieżą. W takim duchu kilkadziesiąt tysięcy ludzi, nie tylko młodych, zbiera się w niedzielę 3 kwietnia znów najpierw na pl. Litewskim, a stamtąd z modlitwą przechodzi na pl. Zamkowy. Tam wieczorem sprawowana jest Msza św. przez lubelskich biskupów i licznych kapłanów. Abp Józef Życiński w homilii wzywa do wierności papieskiemu nauczaniu: - „Trzeba nam żyć duchem encyklik papieskich, gdy wokół nas funkcjonują półprawdy odległe od przesłania papieskiego. Nieraz słyszymy wśród naszych bliskich, że prawda leży pośrodku. Gdyby tak było, to wtedy trzeba byłoby szukać kompromisu między prawdą Chrystusa, a prawdą ulicy, powtarzaną przypadkowo w obiegowych opiniach. Wtedy można by było zostać chrześcijaninem na pół etatu, ale nie można by było żyć tym duchem, który ukazywał Ojciec Święty”.

Pora na nas

Potrzeba modlitwy i wspólnoty znalazła w następnych dniach szczególny wyraz w Lublinie. Centrum Duszpasterstwa Młodzieży zaprosiło lublinian do czterech pielgrzymek w miejsca, w których Jan Paweł II zatrzymał się w czasie wizyty w mieście 9 czerwca 1987 r. Znów bardzo pożyteczne okazały się smsy, zwłaszcza pierwszy o treści: „Pora na nas! Start we wtorek 5 kwietnia o 19:30 na deptaku przy kościele Świętego Ducha. Potem przemarsz na Majdanek”. Wieczorem zebrało się, według danych policji, ponad 30 tys. ludzi. W ciszy słuchali słów papieża wypowiedzianych przed laty w Lublinie, zapalili tysiące świec odpalonych od wielkanocnego paschału. Procesja rozciągnęła się na trzy kilometry i trwała ponad dwie godziny. Modlitwie towarzyszyły fragmenty papieskich orędzi do młodych i świadectwa uczestników spotkań z Ojcem Świętym. Przy pomniku na Majdanku wszyscy odśpiewali Apel Jasnogórski i przekazali sobie znak pokoju. Tego samego dnia w akademikach na politechnice studenci tworzą niezwykłe krzyże z odpowiednio zapalonych świateł w pokojach i na korytarzach budynków.

Reklama

Kolejnego dnia, 6 kwietnia, na deptaku przed Świętym Duchem gromadzi się jeszcze więcej uczestników. Pełną parą pracuje lubelska fabryka „Carmen” szyjąca na kilka zmian flagi papieskie i narodowe. Organizatorzy rozdają tekst homilii Jana Pawła II wygłoszonej na Czubach w czasie Mszy św. połączonej z udzieleniem sakramentu kapłaństwa. Większość uczestników miała na sobie białe ubrania, znak wdzięczności za pontyfikat Jana Pawła II. Pięć młodych osób dzieliło się świadectwami wcielania w życie papieskiego przesłania, poświęcali swój czas chorym dzieciom, młodzieży w poprawczakach i bezdomnym. Trasa tego marszu była dłuższa, liczyła ponad 7 km, ale pątnicy dotarli przed kościół pw. Świętej Rodziny o 21:37. Całą drogę przebył też bp Artur Miziński prowadzący apel pod krzyżem papieskim. Dziesiątki tysięcy świec i lampionów rozświetliły na długości czterech kilometrów aleję Jana Pawła II biegnącą przy kościele, gdzie w 1987 r. Eucharystię sprawował Ojciec Święty.

Niezwykły charakter miał trzeci dzień lubelskich marszy. Na czele niesiono wielki transparent z napisem: „Pokolenie Jana Pawła II. Pora na nas”. Podobnie jak wcześniej, i tego dnia kilkadziesiąt tysięcy uczestników rozpoczęło spotkanie na deptaku, by przejść na pl. Katedralny. Tam odbyła się modlitwa międzyreligijna i ekumeniczna. W intencji papieża modlili się m.in. muzułmanie, przebywający w ośrodku dla cudzoziemców w Lublinie. Ramzan, starszy tej wspólnoty, powiedział: - „Ten papież głosił pokój całemu światu. Dzięki jego nauce możemy cieszyć się waszą przyjaźnią, otwartością i pokojem. Dziś modlimy się, by miłościwy Allach, Bóg przyjął Jana Pawła II do swojego królestwa”. Wezwania zanosili także w imieniu diaspory żydowskiej Roman Litman, protestantów ks. Dariusz Chwastek, grekokatolików ks. Stefan Batruch. W intencjach bliskich papieżowi: o pokój na świecie i solidarność międzyludzką, modlono się w języku swahili, arabskim i perskim.

Reklama

Ostatni dzień pożegnania Ojca Świętego w Lublinie, piątek 8 kwietnia, rozpoczął się od transmisji uroczystości pogrzebowych z Watykanu. Przy wielkich telebimach rozstawionych na pl. Zamkowym zgromadziły się dziesiątki tysięcy mieszkańców. Dopełnienie nastąpiło wieczorem w formie marszu sprzed Świętego Ducha na KUL, gdzie przez 24 lata prowadził wykłady bp Karol Wojtyła. Był to „marsz milczenia”, po krótkiej modlitwie zebrani ruszyli ze świecami w dłoniach przez centrum miasta w kierunku al. Racławickich. Tuż za transparentem „Pora na nas” szli członkowie senatu KUL z rektorem ks. prof. Stanisławem Wilkiem. Początkowo marsz miał kończyć się na dziedzińcu uniwersytetu, ale ze względu na dużą liczbę uczestników Msza św. odbyła się na stadionie klubu „Lublinianka”. Organizatorzy podpisali z władzami klubu umowę o użyczeniu obiektu, zapewniając, że w przypadku strat materialnych zapłacą kwotę 700 000 zł; na szczęście zarówno murawa stadionu jak i trybuny nie doznały jakiegokolwiek szwanku.

W duchu wdzięczności

W sobotę, 9 kwietnia, lublinianie zgromadzili się jeszcze raz w duchu wdzięczności Janowi Pawłowi II. Wieczorem pl. Zamkowy zapełnił się wiernymi, skupionymi na modlitwie i wsłuchującymi się w słowa abp. J. Życińskiego, który za obwołanym już wtedy świętym Janem Pawłem II powtórzył: „Przekazujcie wszystkim piękno spotkania z Bogiem, który nadaje sens waszemu życiu. W poszukiwaniu sprawiedliwości, popieraniu pokoju, w zaangażowaniu w braterstwo i solidarność nie zajmujcie miejsca za innymi. Nie możemy się łudzić: tylko po wzajemnej miłości i trosce o potrzebujących zostaniemy rozpoznani jako prawdziwi uczniowie Chrystusa”.

Podobnie jak w innych miastach, lublinianie żegnając Jana Pawła II gasili na chwilę światła o 21:37, przypinali sobie biało-żółte wstążki i tłumnie zbierali się na czuwaniach w kościołach. Najważniejsze działo się w ludzkich sercach; do nich najmocniej trafiał z Bożym przesłaniem św. Jana Paweł II.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2019-03-28 08:19

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny Kmieć

2024-04-14 14:19

Fundacja Heleny Kmieć

Ogłaszam decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożej Heleny Agnieszki Kmieć, wiernej świeckiej - czytamy w dokumencie podpisanym przez Metropolitę Archidiecezji Krakowskiej

Więcej ...

Św. Bernadetta Soubirous

św. Maria Bernadetta Soubirous

źródło: wikipedia.pl

św. Maria Bernadetta Soubirous

Bernadetta urodziła się w Lourdes 7 stycznia 1844 roku. W wieku czternastu lat przy grocie Massabielle objawiła się jej Matka Boża, która przedstawiła się jako Niepokalane Poczęcie.

Więcej ...

Warszawa: „Czy sztuczna inteligencja może pomóc w głoszeniu Słowa Bożego?”

2024-04-15 17:24

Adobe Stock

„Czy sztuczna inteligencja może pomóc w głoszeniu Słowa Bożego?” - odpowiedzi na to pytanie szukali uczestnicy konferencji zorganizowanej w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Nigdy sztuczna inteligencja nie zastąpi człowieka, ale może być pomocna - mówiła teolog z UKSW dr hab. Monika Marta Przybysz. Wśród prelegentów byli także ks. dr hab. Marcin Kowalski z KUL i dominikanin o. Paweł Kozacki. Punktem wyjścia spotkania było wydanie Nowego Testamentu z infografikami, które ukazało się nakładem Wydawnictwa Świętego Wojciecha. - To wydanie Pisma Świętego ma ogromną szansę przemówić do współczesnego człowieka - przekonywał ks. Kowalski. Spotkanie odbyło się na kanwie rozpoczętego w niedzielę Tygodnia Biblijnego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Wiara

Jezu, pokazuj mi każdego dnia, co mam czynić, aby...

Zmarła wybitna socjolog i analityk polityczny prof....

Wiadomości

Zmarła wybitna socjolog i analityk polityczny prof....

Mistrz katechezy

Wiara

Mistrz katechezy

Kraków: 10 maja rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego...

Kościół

Kraków: 10 maja rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Smoleńsk. Niezabliźniona rana

Wiadomości

Smoleńsk. Niezabliźniona rana

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Maryja – Matką s. Faustyny

Wiara

Maryja – Matką s. Faustyny

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...

Święci i błogosławieni

Gemma Galgani. Młoda święta stygmatyczka, do której...