Choć kardynałowie myślą już o przyszłym papieżu, świat nie zapomniał jeszcze o Benedykcie XVI. Katolicy w Stanach Zjednoczonych bardzo pozytywnie oceniają jego pontyfikat. Uważa tak 82 proc. praktykujących wiernych w tym kraju, a 77 proc. z nich mówi wręcz o pozytywnym wpływie papieża-seniora na ich osobiste życie. Przeciwnego zdania jest jedynie 12 procent amerykańskich katolików. Do tego wąskiego nurtu przeciwników Benedykta XVI należy niestety wiele amerykańskich zakonnic. Skłócone ze swymi biskupami i Watykanem, na wiadomość o ustąpienia papieża, odetchnęły z ulgą. Nie ukrywa tego s. Simone Campbell, jedna z głównych przedstawicielek Konferencji Zakonów Żeńskich w USA. W wywiadzie dla sieci telewizyjnej ABC tak podsumowała miniony pontyfikat:
„Postawa konserwatywnych teologów, a Benedykt XVI jest takim właśnie teologiem, jest naznaczona lękiem wobec współczesnego świata i zmian, jakie w nim zachodzą. Ponadto [papież ten] nie miał on żadnego doświadczenia duszpasterskiego, z wyjątkiem pierwszego roku po święceniach, nie wie więc, na czym polega praca z ludźmi, którzy cierpią w naszym społeczeństwie. I dlatego właśnie nie rozumie on pracy katolickich zakonnic” – powiedziała s. Campbell.
Przypomnijmy, że były już papież zarządził wśród amerykańskich zakonnic wizytację apostolską, zarzucając im poważne odstępstwa od nauczania katolickiego w tak istotnych kwestiach, jak aborcja, eutanazja, święcenia kobiet czy homoseksualizm. Niepokoił go również katastrofalny spadek powołań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu