Wielu księży zapamiętało ją jako pierwszą loretankę, z którą
mieli kontakt przy druku obrazków prymicyjnych. Siostra Augustyna
Chrzyptowicz, długoletni dyrektor Wydawnictwa Sióstr Loretanek zmarła
28 października.
W Zgromadzeniu Sióstr Loretanek przeżyła 58 lat. Większość
swego życia zakonnego zaangażowana była w apostolstwo słowem drukowanym.
Pracowała w zecerni, potem przy korekcie, a następnie w redakcji
i na stanowisku dyrektorki Wydawnictwa i Drukarni Loretańskiej. Dbała
o wysoki poziom ukazujących się pozycji. We współpracy z bp. Bohdanem
Bejze wydała serię W nurcie zagadnień posoborowych. Pozostała w pamięci
Zgromadzenia jako siostra, która całym sercem kochała Boga, Kościół,
Ojczyznę, Zgromadzenie. Na co dzień tej miłości była wierna.
- Siostro Augustyno kochana, uczyłaś mnie pisać, poprawiałaś
błędy - mówił w pogrzebowej homilii podczas Mszy św. w kościele Matki
Bożej Zwycięskiej w Rembertowie bp Józef Zawitkowski, który podkreślił
jej umiejętności i dobroć. - Wszyscy Cię prosimy, napisz o nas Panu
Bogu w Księdze Życia jedno zdanie - mówił Ksiądz Biskup.
- Bogu dziękujemy za te chwile, które dane nam było przeżyć
z s. Augustyną, wtedy kiedy była dyrektorką, kiedy wprowadzała nas
w tajniki apostolstwa słowem drukowanym, kiedy zachęcała nas swoją
postawą. I w tych ostatnich miesiącach, kiedy zawsze dziękowała,
a kiedy już nie mogła mówić, to dziękowała otwierając oczy - mówiła
na cmentarzu w Loretto s. Stefania, przełożona domu w Rembertowie,
w którym zmarła s. Augustyna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu