Na cmentarzu wojskowym przy ul. Listopadowej w Łowiczu 1 września br. stawiły się liczne poczty sztandarowe i delegacje szkół, organizacji kombatanckich, społecznych, zawodowych, wojska, oraz przedstawiciele władz miejskich i powiatowych. W atmosferę historycznych wydarzeń września 1939 r. zebranych wprowadził przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Kaliński. „To była okrutna wojna obronna, której nie sposób było wygrać, tym bardziej, że toczyła się na dwóch frontach. Armie radziecka i niemiecka posiadały kilkakrotną przewagę w ilości żołnierzy, uzbrojenia, wyposażenia. Była to też wojna bohaterskiej walki polskich żołnierzy, o których powinniśmy pamiętać, i o których pamiętamy - zapewniał Krzysztof Kaliński, wymieniając nazwiska osób najbardziej znanych w kraju i tych związanych z Łowiczem i ziemią łowicką. - Bohaterami są też ci pochowani na tym cmentarzu”. Przewodniczący przypomniał też o stratach w polskiej ludności cywilnej i w żołnierzach, o utracie znacznej części narodowego majątku. „Polska należała do krajów zwycięskich, a mimo to straciła więcej niż sojusznicy pokonanych: 19,5% terytorium kraju, tj. 76 tys. m2, które stanowiły niemal 1/5 obszaru II RP.
(...) O tej wojnie powinniśmy przede wszystkim pamiętać; dopóki są groby, pomniki, świadkowie tamtych czasów, powinniśmy przyprowadzać tu swoje dzieci. To bardzo prosty sposób uczenia historii, szacunku i wyrabiania patriotycznych postaw.
Dopóki nie znamy całkowitej prawdy o wojnie, powinniśmy się tej prawdy domagać. Historia polski jest uczciwa, prawdziwa i bohaterska. Nie powinniśmy się jej wstydzić, lecz głośno o niej mówić” - zakończył swoje wystąpienie Przewodniczący Rady Miejskiej.
Przejmującą historię przytoczył świadek wydarzeń z 1939 r. Jerzy Miecznikowski, harcerz Szarych Szeregów: „Widziałem pływające ciała rozstrzelanych harcerzy. Są pochowani na tym cmentarzu. Widziałem 13 ludzi rozstrzelanych przez Niemców na dziedzińcu łowickiego magistratu, których nazwiska widnieją na tablicy przy wejściu do ratusza, i którzy też prawdopodobnie są pochowani na tym cmentarzu. Miałem wówczas 15 lat. Moje wspomnienia zmieniły mnie wtedy z chłopca harcerza w dorosłego człowieka”.
Z kolei burmistrz Ryszard Budzałek zwrócił się do zgromadzonych słowami: „Oddając cześć poległym we wrześniu 1939 r., musimy pamiętać, że oczekują oni od nas, żyjących w czasach pokoju, kochania Polski tak samo, jak w tamtych dniach wojennych zmagań. (...) Dlatego musimy ciągle pamiętać o naszej godności narodowej, o konieczności dokonania wszelkich starań, aby imię Polska brzmiało dumnie w każdym kraju i na każdym kontynencie, abyśmy nigdy nie byli niewolnikami wartości materialnych i nie musieli znosić upokorzeń od innych narodów”.
W intencji poległych modlitwę poprowadził proboszcz parafii katedralnej ks. Wiesław Skonieczny.
Uroczystości obchodów Dnia Weterana w Łowiczu zakończyły się spotkaniem kombatantów i władz miasta z młodzieżą w Gimnazjum nr 1.
Pomóż w rozwoju naszego portalu