Reklama

Polityka - zakazany owoc dla Kościoła?

Świat by wyglądał inaczej

Niedziela warszawska 38/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiesława Lewandowska: - Mamy srebrny jubileusz „Solidarności” i kolejny w demokratycznej Polsce rok wyborczy. Ale mamy też sfrustrowane społeczeństwo, które waha się czy iść do wyborów...

Bp Piotr Jarecki: - Nie wiem, czy to gorycz ogólna, ale z pewnością, niestety, jest ona dziś widoczna. Jednak powiem kategorycznie: żaden człowiek światły, tym bardziej człowiek wierzący, nie może się ograniczyć do narzekania. Samo tylko narzekanie jest - powiem nieco paradoksalnie - rezygnacją z realizmu i zarazem rezygnacją z idealizmu. Mówiąc z pozycji człowieka wierzącego i mając na względzie ludzi wierzących - choć także chciałbym, żeby zrozumieli to ludzie poszukujący czy nawet nie mający łaski wiary - sądzę, że szczególnie w imię idealizmu powinno się trwać przy wartościach, zaś w imię realizmu wciąż poszukiwać nowych metod i nowych dróg wprowadzania ideałów w dzisiejszą, zmienioną już rzeczywistość.

- Jak jednak dać sobie radę z poczuciem tego oszukania i zawodu? Czujemy niemoc demokracji i wracamy do dawnego przekonania, że nic od nas nie zależy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Odpowiem nieco przewrotnie. To właśnie to trudne doświadczenie życiowe mówi, że powinienem robić wszystko, ażeby nie ulec właśnie takiej niemocy i nieufności. Nawet za cenę kolejnego doznania, że zostałem oszukany, muszę zdobyć się na zaufanie. Bo jeżeli dalej będę żył w atmosferze nieufności, to stracę wszystko, zasklepię się w sobie, stracę kontakt społeczny. I bądźmy realistami, wartości, w które wierzymy, nigdy nie da się w pełni zamienić na rzeczywistość. Zawsze będzie niedosyt, poczucie zawodu. Powinno ono wzmóc aktywność, a nie zasklepiać w bierności i apatii.

- Piękne i mądre to słowa, ale tylko słowa.

- To prawda - trzeba działać, aby uzdrowić państwo i oczyścić politykę. Chodzi o to, ażeby ludzie nie traktowali swej pracy na rzecz państwa jako okazji do załatwiania własnych i grupowych interesów. Aż boję się powiedzieć - bo wszyscy mamy dziś usta pełne haseł - że państwo to instytucja, której jedynym sensem jest rozeznanie i realizacja dobra wspólnego. I myślę, że i Kościół powinien częściej o tym przypominać i lepiej ludzi do takiego traktowania państwa formować.

Reklama

- Mówi Ksiądz Biskup o tym, co dawniej nazywano „wtrącaniem się Kościoła do polityki”?

- Przede wszystkim to samo określenie „wtrącanie się” Kościoła do polityki jest bardzo mylne, ponieważ można doskonale obronić tezę, że Kościół ma prawo do obecności w polityce.

- Jak w takim razie Kościół może wspomagać tworzenie dobrego państwa?

- Możliwości jest wiele. Ja bym sobie marzył, żeby przy parafiach tworzyły się szerokie zespoły ludzi świeckich, które mogą być animowane przez światłego duchownego. Chodzi o pobudzenie merytorycznej dyskusji. Aby zastanawiano się, dlaczego np. PiS jest bliższa naszych wartości a PO dalsza, dlaczego LPR jest w pewnych punktach nie do przyjęcia, dlaczego z SLD zupełnie nam nie po drodze? Trzeba pilnie stworzyć środowiska i miejsca debaty merytorycznej oraz uświadamiania ludzi. Tego nikt Kościołowi nie może zabronić. Niechże np. nasze ruchy, stowarzyszenia wejdą na tę drogę, niech poprowadzą taką dyskusję. A tego dziś nie ma, są tylko jakieś pokrzykiwania. I tak naprawdę wszyscy idziemy do wyborów nieprzygotowani, nawet elity. Nawet jeśli wiemy, że trzeba iść, że wypada iść, to niewielu wie na kogo ma oddać głos i dlaczego.

- Znowu podniesie się krzyk, że Kościół się miesza.

- Powtarzam: Takiego mieszania się nikt nie może Kościołowi zabronić! Zresztą to nie jest mieszanie się, ale zwykłe wyprowadzenie konsekwencji wiary.

- W takim razie proszę powiedzieć, co Ksiądz Biskup sądzi o polskiej klasie politycznej, o stanie państwa?

- Nieco przewrotnie mówię, że Polska potrzebuje Polskiej Partii Politycznej, która by postawiła sobie za zadanie zorganizowanie całości państwa, a nie wygodne urządzenie się w wycinku tej całości. Państwo w naszej historii kojarzyło się albo ze zniewoleniem, albo z manipulacją ideologiczną i dzisiaj podświadomie też tak je postrzegamy. Skoro dawniej wszystko było w ręku państwa i uznaliśmy to za złe, to dzisiaj na oślep rzucamy się na skrajną propozycję neoliberalizmu - tylko własność prywatna wszystko uzdrowi, tylko wolna konkurencja, silne państwo jest tu mało potrzebne. Tymczasem państwa wprawdzie nie musi być dużo, ale powinno być ono zdecydowane, mocne i zdrowe. Takie, by sprawnie koordynowało interesy społeczeństwa obywatelskiego w celu zachowania równowagi społecznej i zbudowania jak największego dobra wspólnego. Jednym z największych problemów współczesnego świata jest hegemonia ekonomii nad polityką. Żyjemy w dobie kryzysu państwa i międzynarodowej władzy politycznej.

- W najnowszej historii Polski były takie partie, było co najmniej kilku takich polityków, którzy w sposób bardzo zdecydowany powoływali się na naukę społeczną Kościoła. Jak Ksiądz Biskup ocenia to zjawisko?

- W samym powoływaniu się jeszcze nie ma nic złego. Chodzi tylko o intencje. Moje doświadczenie mi mówi, że, jeżeli ktoś w sferze publicznej powołuje się na Kościół i biskupów lub mówi, że był ministrantem, że jest na ty z jakimś księdzem, a nawet, że kieruje się zasadami katolickiej nauki społecznej, to taki ktoś już od początku jest dla mnie podejrzany. Ideałem formacji politycznej i w ogóle zaangażowania politycznego prowadzonego z inspiracji wiary chrześcijańskiej jest, gdy partia ani w nazwie, ani w deklaracjach nie powołuje się na Kościół. Kościół natomiast nie ma prawa i nie powinien żadnej partii, choćby najbardziej idealnej, traktować jako swojego przedstawicielstwa w polityce. Owszem, po rozeznaniu - którego, niestety, często nie ma i które jest bardzo trudne - biskup może tylko powiedzieć, iż wydaje się mu, że jakieś środowisko polityczne jest bliższe Kościołowi.

- I godne wsparcia, choćby tylko duchowego?

- Wtedy już nie tylko duchowego. Moje zdanie, które wyrażałem już przed paroma laty, jest takie, że jeżeli jako biskup oceniłbym dobrze program jakiejś partii, to mogę wiernym powiedzieć, że z punktu widzenia doktryny chrześcijańskiej ten program i ta partia bardziej zasługuje na poparcie przez człowieka wierzącego niż program innej partii. I nikt mi tego nie może zabronić. Jednak wciąż pozostaje kwestia przełożenia zapisów programowych na praktykę polityczną. Kwestia wiarygodności.

- O której z partii mógłby Ksiądz Biskup dziś to powiedzieć?

- Trzeba by wyraźnie powiedzieć, że np. program PiS jest bardziej do pogodzenia z nauką społeczną Kościoła niż program, a szczególnie praktyka SLD, chodzi już o samo podejście do całej sfery moralności. Natomiast nie chcę oczywiście przez to powiedzieć, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią Kościoła, choć chyba jest partią najbardziej inspirującą się - na tyle, na ile potrafi - kulturą chrześcijańską. Choć istnieje też problem: kara śmierci. Druga z liczących się dziś partii, Platforma Obywatelska, jest mniej pod tym względem jednoznaczna, choć, oprócz nurtów bardziej liberalnych, są tam i głosy współbrzmiące z nauką społeczną Kościoła (nawet w sprawie obrony życia).

- Dawniej partie szukały oparcia w Kościele, dziś wydaje się, że czynią to mniej chętnie, a nawet w pewnym sensie stronią od Kościoła. Wygląda na to, że neoliberalizm zrobił swoje i Kościół nie jest już taką potęgą. Czy zauważa Ksiądz Biskup tę zmianę?

- Każdy polityk, który jest człowiekiem roztropnym i bacznie obserwuje rzeczywistość polską, ciągle musi się liczyć z Kościołem, przede wszystkim ze względu na masowe członkostwo w Kościele i udział Polaków w życiu religijnym. Osobiście nie zauważyłem, żeby politycy stronili dziś od Kościoła, chociaż rzeczywiście mniej jest tego powoływania się na Kościół. I dobrze. Powiem tak: dla dojrzałego polityka-chrześcijanina Kościół zawsze jest Matką i Nauczycielką, nigdy zaś agencją reklamową, pozyskującą wyborców.

Bp Piotr Jarecki

Doktor nauk społecznych, biskup tytularny Avissa i pomocniczy warszawski, członek Rady Społecznej i Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski. W latach 1996-2003 był Krajowym Asystentem Kościelnym Akcji Katolickiej w Polsce. Od grudnia 2004 r. Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Unii Europejskiej i Przedstawiciel KEP w COMECE. Członek Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”.

Podziel się:

Oceń:

2005-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 25. Ogólnopolska Pielgrzymka Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci

2024-06-16 18:20

Jasna Góra

Od św. Jana Pawła II uczą się wytrwałości w modlitwie różańcowej zawierzając swoje życie Matce Bożej. Są w niego zapatrzeni, bo to On zachęcał do modlitwy różańcowej mówiąc, że to jest skarb, który trzeba odkryć. Na Jasnej Górze odbyła się 25. Ogólnopolska Pielgrzymka Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci Radia Maryja. Jubileuszowa pielgrzymka przebiegała pod hasłem „Jestem w Kościele”.

Więcej ...

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę zmieniać siebie i świat!

2024-06-13 11:17

BP KEP

Człowiek nadziei króluje razem ze swoim Mistrzem. Nosi w sobie, już teraz, małe nasienie zwycięstwa. W takim człowieku wszystko zorientowane jest na przyszłość i wszystko zmierza ku zmartwychwstaniu.

Więcej ...

Polska przegrała z Holandią 1:2 w meczu piłkarskich mistrzostw Europy

2024-06-16 16:55

PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Wiara

Rozważania na niedzielę: Lekarz odpuszczał grzechy

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Wiara

Panie, rozbudź we mnie nadzieję, że z Tobą mogę...

Budować z Bogiem

Wiara

Budować z Bogiem

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Sport

Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem w...

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Niedziela Świdnicka

Dzierżoniów. Pogrzeb Marii Chlipały - matki...

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Sport

Lekkoatletyczne ME: Wojciech Nowicki zdobył złoty medal w...

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

Wiara

Jednoosobowe biuro rzeczy znalezionych

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...

Wiara

12 czerwca: Rocznica objawień w Akicie. Uzdrowienia,...