Czas to Miłość... Czas to podarunek Boga na doczesność... Tam w niebie będzie zawsze - teraz.
Znów Wigilia, a było ich już tyle. Każda inna, poprzedzona pracowitym krzątaniem. Pisanie życzeń, choinka, szopka, światło, prezenty, opłatek i cisza w duszy. Oby jej nie spłoszyć, nie stracić, bo oprócz białego obrusa, w sercu musi być świątecznie - jasno. I to jest najważniejsze. W domu zapach potraw i wreszcie wszyscy razem odświętni, z jasnością w oczach i tacy bardzo, bardzo bliscy...
Ulice opustoszały, jakby świat zatrzymał się w biegu, zastygł w oczekiwaniu, bo Bóg się rodzi. Domy ciepłe, bogate ludźmi, którzy wyciągają ręce, otwierają ramiona szeroko, przestronnie, zapominając o tym, co trudne i czasem boli.
Słychać opowieść o Narodzeniu Pańskim, o Cudzie Boga obecnego wśród nas... Wierzysz w to? Słowa dobre, prawdziwe mają dzisiaj wartość Miłości często zapomnianej, wypłoszonej z naszych rodzin pośpiechem, hałasem w szarość trudnych dni.
Modlitwa i dzielenie się białym chlebem, kruchym jak Miłość i wszystko, co ma wartość nadziemską.
Panie Nowonarodzony, przedłużaj ten dzień w nowy podarowany czas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu