Nasza bielsko-żywiecka diecezja obchodzi 15-lecie swego istnienia. To czas, w którym powstawał Kościół lokalny - żywotna część Kościoła powszechnego. 15 lat to historia budowania struktur widzialnych. Urzędy Kurii Diecezjalnej, dekanaty, parafie - to wszystko potrzebne jest, aby mogła funkcjonować diecezjalna wspólnota w swym wymiarze instytucjonalnym. Obok zamieszczamy dane statystyczne opisujące stan naszej diecezji za rok 2006.
Patroni diecezji:
Św. Maksymilian Maria KolbeŚw. Jan KantyŚw. Jan Sarkander
Powierzchnia:
ok. 3 000 km2
Mieszkańcy:
ok. 805 000
Katolicy:
ok. 720 500
Inne wyznania:
ok. 80 000
Dekanaty:
22
andrychowski,
Bielsko-Biała I (centralny),
Bielsko-Biała II (starobielski),
Bielsko-Biała III (wschodni),
Bielsko-Biała IV (zachodni),
cieszyński,
czechowicki,
goleszowski,
istebniański,
jawiszowicki,
jeleśniański,
kęcki,
łodygowicki,
milowski,
osiecki,
oświęcimski,
radziechowski,
skoczowski,
strumieński,
wilamowicki,
wiślański,
żywiecki
Parafie:
204, w tym:
17 zakonnych4 ośrodki duszpasterskie
Liczba kościołów i kaplic:
305
Liczba uczęszczających do Kościoła:
ok. 290 000
Liczba przystępujących do Komunii:
ok. 99 000
Kapłani diecezjalni:
541, w tym:
przebywających na terenie diecezji: 465wyświęconych w 2006 roku: 15
przebywających poza diecezją: 41
- w kraju: 22
- za granicą - 18
- na misjach - 1
emerytów: 27 (na terenie diecezji: 19, poza diecezją: 8)kapłanów zakonnych: 113braci zakonnych: 20
Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”
Papież: Szczepan został zabity, ale nic nie pokona dzieła Boga
2025-12-26 14:02
Vatican News
Vatican Media
Historia św. Szczepana pokazuje nam, że piękno Jezusa i tych, którzy Go naśladują nie tylko przyciąga, ale może też zostać odrzucone – mówił Leon XIV w rozważaniu na Anioł Pański. Papież zapewnił jednak, że żadna siła nie jest w stanie pokonać dzieła Boga.
Chrześcijaństwo ma w sobie pedagogikę, której współczesny świat nie znosi. To pedagogika wymagająca, niewygodna i pozbawiona złudzeń, że prawda zawsze spotka się z aplauzem. Kościół wie o tym od dwóch tysięcy lat - dlatego dzień po świętowaniu narodzin Jezusa każe nam spojrzeć nie na kolejną scenę czułości, lecz na męczeństwo. Jakby chciał powiedzieć: zanim na dobre rozsiądziesz się w cieple betlejemskiej stajenki, spójrz na to, dokąd naprawdę prowadzi wierność Temu, który się narodził.