Reklama

Sercem malowane

Niedziela świdnicka 15/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marek Stadnicki: - Artyści często powtarzają, że dziecinność jest tą cechą, która pomaga w miarę obiektywnie patrzeć na świat, który wraz z naszym dorastaniem dostrzegamy w różnorakich kontekstach, odnosząc do zastanej rzeczywistości jakieś nawet podświadome naleciałości, uwarunkowania wręcz zafałszowania. Czy tak jest rzeczywiście, czy dzieci, które właśnie dziś u Pani malują, tworząc „swą najpiękniejszą pisankę”, są w tym, co robią spontaniczne i szczere?

Wiesława Kamińska: - Myślę, że dziecko patrzy jeszcze na świat w sposób bardzo naiwny, a co za tym idzie - właśnie szczery i spontaniczny. Na wstępie powiem, że dzieci, które tworzą „pod moim okiem” swe kompozycje, są z pierwszych trzech klas nauczania początkowego. I takie dziecko w swym widzeniu, „rozpoznawaniu wielkiego świata” przedstawia nam to, co dla niego najbliższe, najciekawsze, najbardziej kochane. Psychologowie mówią przecież, że „rysunek dziecka to zwierciadło jego małej duszy”. Choć uważa się, że najczęściej dzieci powielają pewne wzorce, które funkcjonują w jego najbliższym kręgu, w otoczeniu, w rodzinie to w pracach plastycznych widoczne są pewne własne przemyślenia, spostrzeżenia. Prace dzieci to takie „mapy”, na których możemy odnaleźć lęki, obawy, pewne kłopoty, które powstają w szkole, na podwórku, w domu rodzinnym - kłopoty których niekiedy nie dostrzegamy, bo dla nas są zbyt miałkie i nieistotne, ale także, a co jest najbardziej widoczne, chwile szczęścia, małe sukcesy i ogromne radości.

- Czy ma to również przełożenie na to, jak dzieci podchodzą do tradycji, do świąt? Mamy czas Świąt Wielkiej Nocy - Wielki Tydzień, czy sam fakt malowania takiej tradycyjnej pisanki, kraszanki pokazuje inne podejście dziecka do tematu?

- Kiedy tematem są święta Bożego Narodzenia, a teraz Wielkiej Nocy dzieci nieustannie zadają pytania i to wcale nie takie „dziecinne”. Pytają o tradycje świąt, o historię obrzędów, skąd pochodzi choinka, opłatek, skąd się na stole wzięło jajko, zgłębiają, drążą temat i zawsze jest tak, że gdy już odpowiem, to mój mały rozmówca przemyśli i kolejny raz zapyta: „dobrze, a proszę pani, dlaczego...?”. Staram się im wtedy opowiadać, jak to wszystko się rozwijało, przytaczam fakty historyczne, nawiązuję do ich uwag, spostrzeżeń i proszę, by starały się wypowiadać same od siebie. Bo najważniejsza jest ich wizja, ich pomysł na laurkę, pisankę, kraszankę. Nie narzucam im jakiejś swej wydumanej koncepcji, inspiruję jedynie ich działania, podpowiadam, ale bardzo ostrożnie. Dzieci nie są skażone, i nie da się ich przekłamać pomimo całej ich naiwności, dlatego nie ingeruje w ich twórczość, nie narzucam koncepcji, podaję jedynie temat. Interesujące podejście do świąt prezentują dzieci innych wyznań. Są ciekawe, zadają bardzo szczegółowe pytania, widać, że chciałyby się włączyć do tego szerszego nurtu, ale nie posiadają podstawowej wiedzy.

- Czy takie „prowadzenie” dzieci, pokazywanie im pewnych stałych wartości i dalekosiężnych celów daje satysfakcję?

- Ta działalność jest bardzo satysfakcjonująca, sprawia mi ogromną radość. Pomimo tego, że całej twórczości - niekiedy przez kilka lekcji z rzędu - towarzyszy ogromny gwar, który innych przyprawia o ból głowy, ja dostaję skrzydeł. Inspiruje mnie to do działania, staram się, by kolejne lekcje były jeszcze ciekawsze, aby bardziej mobilizowały maluchy, by z radością i nową inwencją wracały na kolejne „malowanki”. Ten mój pomysł, który wymyśliłam sobie prawie dwadzieścia lat temu, wart jest kontynuowania. Zresztą ten mój Teatrzyk Malowania odwiedziło już sporo szkół i to wcale nie tylko z Wałbrzycha. Gościłam szkoły m.in. z Sokołowska, Boguszowa Gorc, Bystrzycy Górnej, a nawet Jedliny-Zdroju. Niezwykle miłe i satysfakcjonujące było ostatnio spotkanie z panem, który będąc kiedyś z wizytą w Muzeum, przedstawił się jako „mój uczeń” sprzed dwudziestu lat. Pewnie miał jeszcze w pamięci te chwile, gdy na kolanach, z pełną powagą starał się zapełnić leżący na parkiecie ogromny arkusz papieru swoją artystyczną wizją omawianego wówczas tematu. Takie słowa, po latach przekonują mnie, że ta praca z dziećmi - praca niekiedy dość wyczerpująca - nadaje memu życiu niezwykłego kolorytu i sprawia ogromną satysfakcje, gdy słyszę radość w ich głosie, widzę ich umazane w farbkach roześmiane buzie i słyszę zadawane po raz kolejny pytanie: „ a proszę pani, dlaczego jajko to jest pisanka?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2007-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

R. Czarnecki: Najbardziej ideologiczna kadencja europarlamentu od czasu wstąpienia Polski do UE

2024-04-24 09:01
Ryszard Henryk Czarnecki

Artur Stelmasiak

Ryszard Henryk Czarnecki

Zbliżają się wybory do europarlamentu. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia kadencja była nadzwyczajna ze względu nie tylko na pandemię i wojnę na Ukrainie, ale także wielość spraw ideologicznych forsowanych przez Komisję Europejską.

Więcej ...

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.

Więcej ...

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Wiadomości

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół...

Bóg pragnie naszego zbawienia

Wiara

Bóg pragnie naszego zbawienia

Droga nawrócenia św. Augustyna

Święci i błogosławieni

Droga nawrócenia św. Augustyna

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Wiara

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Kościół

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w...

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Wiara

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Kościół

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Kościół

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...

Wiara

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie...