13 grudnia 1981 r. chciano w Polsce zabić nadzieję. Zamknąć
usta narodowi, który w sierpniu 1980 r. odważnie upomniał się o wolność
i godność, o życie w prawdzie. Dla upamiętnienia 20. rocznicy wprowadzenia
stanu wojennego, z inicjatywy Zarządu Powiatowego NSZZ "Solidarność"
w Kole, odbyła się uroczystość poświęcona tej rocznicy. 13 grudnia
2001 r. aura była podobna jak przed dwudziestu laty. Było mroźne
i suche powietrze, tylko śniegu jakby mniej.
W uroczystości udział wzięło wielu wiernych, wśród nich
przedstawiciele władz samorządowych, radni miejscy z powiatu i gminy
Koło, członkowie "Solidarności", poczet sztandarowy z Kopalni Soli
w Kłodawie i z Liceum Ogólnokształcącego w Kole. Mieszkańcy miasta
spotkali się pod obeliskiem na skwerze przy zbiegu ulic Nagórnej,
Jana Pawła II i Włocławskiej, gdzie po krótkiej modlitwie - którą
z wiernymi odmówił proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej,
ks. prał. Janusz Ogrodowczyk, w intencji Ojczyzny i Papieża Jana
Pawła II - wójt gminy Koło Józef Błaszczyk złożył wiązankę kwiatów
i zapalił znicz. Wierni przenieśli zapalony ognik do kościoła. Tam
młodzież szkolna z Liceum Informatycznego wystąpiła w programie,
na który złożyły się wiersze o tematyce patriotycznej, a Robert Cesarz
zaśpiewał pieśń Ojczyzno ma, która w czasie stanu wojennego dodawała
sił i podtrzymywała ludzi na duchu. Kazanie do wiernych wygłosił
ks. Jarosław Gąsiorek, który przypomniał, jak w 1981 r. jako 15-letni
chłopiec przeżywał stan wojenny. Na zakończenie powiedział, że jedynym
sposobem na odnowę jest ewangelizacja.
Po zakończeniu nabożeństwa wierni wyszli na zewnątrz
kościoła, gdzie przy akompaniamencie syreny odsłonięty został tryptyk
tablic poświęconych rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Motto
zamieszczone na jednej z tablic brzmi: "Nie bójcie się tych, którzy
zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą". Odsłonięcia tablicy ufundowanej
przez NSZZ "Solidarność" dokonali internowani w stanie wojennym mieszkańcy
Koła: Zofia Sochacka (ówczesna członkini Zarządu NSZZ "Solidarność"
Ziemi Kolskiej) i Włodzimierz Jamrozik ( w tamtym czasie przewodniczący
Zarządu).
Ks. prał. Janusz Ogrodowczyk poświęcił tablice, a zebrani
odśpiewali hymn narodowy. "Stan wojenny wprowadzony został po to,
aby członkowie PZPR utrzymali się przy władzy, nie licząc się z kosztami
- ani z narodem. Boli to, że sprawcy haniebnego czynu nie zostali
ukarani. "Solidarność" była, jest i będzie" - powiedział Włodzimierz
Jamrozik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu