W tym roku, dokładnie 21 czerwca, minęła 75. rocznica erygowania parafii św. Rocha, a dziś Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. O historii parafii w roku podwójnego jubileuszu - Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa i parafialnego - z proboszczem ks. Zdzisławem Gilskim rozmawia Ilona Kisiel.
ILONA KISIEL: - Jak to się stało, że parafia początkowo związana z cmentarzem św. Rocha upodobała sobie miejsce przy Rynku Wieluńskim?
KS. ZDZISŁAW GILSKI: - Parafia została erygowana
przez biskupa włocławskiego Stanisława Zdzitowieckiego, wyłączono
ją z parafii św. Barbary. Pierwszym proboszczem był ks. Piotr Waśkiewicz.
A pierwszym kościołem parafialnym - kościół św. Rocha, potem kościółek
przy Rynku Wieluńskim pw. Pana Jezusa Konającego, a od 1954 r., stojący
tuż obok, monumentalny kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Obecny rektorat św. Rocha służy parafianom mieszkającym w pobliżu.
Gospodarną ręką otacza go ks. kan. Stanisław Iłczyk, a pomagają mu
księża profesorowie Wyższego Seminarium Duchownego.
W 75-letniej historii nasza parafia była matką dla innych.
Z niej zostały wydzielone parafie: Świętych Apostołów Piotra i Pawła
na Lisińcu, św. Franciszka na Grabówce, Nawiedzenia Najświętszej
Maryi Panny i najnowsza - Kacpra del Bufalo, którą prowadzą Misjonarze
Krwi Chrystusa.
- 75 lat to wiele wydarzeń. Które z nich należałoby dziś przypomnieć, utrwalić w świadomości zarówno mieszkańców parafii, jak i całej Częstochowy?
- Przede wszystkim budowę kościoła od 1949 r. do
1954 r. Męczennik śp. ks. Antoni Mietliński wracając w 1949 r. z
Dachau poddał taką myśl, aby zbudować kościół. W tamtym czasie, kiedy
społeczeństwo było zbolałe i zubożałe przez wojnę, było to wielkim
wydarzeniem. Dwa lata temu abp Stanisław Nowak konsekrował kościół.
Poświęcił również Golgotę, na szczycie której spoczęły relikwie Krzyża
Świętego, otrzymane przed laty od Sióstr Nazaretanek. Niezwykle istotne
było rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej Anieli Róży
Godeckiej, a następnie uroczyste złożenie jej doczesnych szczątków
w kościele. Ważnym wydarzeniem była również intronizacja Chrystusa
Króla, której 19 września ub.r. dokonał abp Nowak.
Z wydarzeń o charakterze gospodarczym należy podkreślić
niezwykle istotną dla samego kościoła pracę, którą wykonano za mojego
poprzednika ks. Kazimierza Mielczarka - kościół został pokryty miedzią.
Wcześniej władze komunistyczne nie chciały wydać pozwolenia na pokrycie
kościoła, więc ówczesny proboszcz zagroził, że w takim razie dach
pokryje słomą. W tej sytuacji władze nakazały położyć dachówkę, ale
była za ciężka i niebezpieczna dla konstrukcji kościoła. Działanie
ks. Mielczarka było więc rzeczą wspaniałą. Z innych prac gospodarczych
trzeba podkreślić zabezpieczenie fundamentów i malowanie, budowę
ołtarza granitowego, założenie centralnego ogrzewania.
- Jak wygląda duszpasterstwo w parafii położonej w sąsiedztwie Jasnej Góry?
- To radość i zaszczyt mieszkać i pracować w pobliżu
Jasnej Góry. Parafianie mają możliwość uczęszczania na Jasną Górę
z racji różnych świąt maryjnych, do czego dostosowuje się i parafia
- są wtedy tylko dwie Msze św. Oczywiście, mieszkańcy ulic położonych
przy Jasnej Górze rzadziej chodzą do kościoła parafialnego, gdyż
mają bliżej do Jasnogórskiej Matki.
Rolą naszej parafii jest służyć pielgrzymom przybywającym
na Jasną Górę. Ja zawsze przypominam parafianom, że mieszkanie w
takim miejscu to nie tylko radość i zaszczyt, ale obowiązek. A niektórzy
częstochowianie jakby obawiali się pielgrzymów, mając w pamięci niepochlebne
opinie rozsiewane celowo przez dawne władze reżimowe.
- Czy parafianie podejmują wyzwania duszpasterskie, które Ksiądz im stawia?
- W parafii trwa nawiedzenie obrazu Chrystusa Króla
i rodziny rozumieją potrzebę przyjęcia Obrazu w swoje progi, wspólnej
modlitwy. Obraz przyjmuje ok. 70 % rodzin. Może jeszcze nie wszyscy "
dorośli" do tego wydarzenia, może jeszcze ich wiara jest za słaba...
Parafianie angażują się w działalność wspólnot i ruchów przy naszej
parafii: chóru parafialnego, służby liturgicznej, Dzieci Maryi, oazy
młodzieżowej, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, zespołu muzycznego,
Domowego Kościoła, Unii Laikatu Katolickiego, Akcji Katolickiej,
Kółek Żywego Różańca. W tym roku w dawnych pomieszczeniach katechetycznych
powstało Katolickie Ognisko Wychowawcze, prowadzone przez świeckie
nauczycielki. My zapewniamy lokum, a Urząd Miasta płaci pensje wychowawcom.
Te wspólnoty i dzieła są wielką radością i pomocą zarówno
dla mnie, jak i dla wikariusza - obecnie ks. Jacka Michalewskiego.
Jednak jest pewien niepokój, że w te wspólnoty angażuje się w większości
starsze pokolenie.
- A może dzieje się tak, ponieważ w parafii mieszkają w przeważającej mierze osoby starsze, wszak to stara dzielnica, niegdyś Częstochówka...
- O nie! Rzeczywiście, najstarszą częścią parafii jest Czestochówka, wokół Jasnej Góry. Potem średnie pokolenie zamieszkuje ul. Okólną. Najmłodsza - wielka nadzieja parafii ze względu na liczne młode rodziny pochodzące z Częstochowy - jest Parkitka. To ona odmłodziła i zasiliła naszą parafię po odejściu wiernych do nowo utworzonych parafii.
- Na terenie parafii obok kościoła parafialnego, kościółka Pana Jezusa Konającego i rektoratu św. Rocha, jest Dom Księży Emerytów, jest kaplica w szpitalu przy ul. Bialskiej, jest też 19 domów zakonnych. Czy siostry i bracia zakonni włączają się w życie parafii?
- Parafia rzeczywiście ma specyficzne położenie -
bo w sąsiedztwie Jasnej Góry, rektoratu św. Rocha, prowadzi działalność
wiele zgromadzeń zakonnych. Oczywiście pomagają w katechizacji, służą
na Jasnej Górze. Wspaniałą pracę prowadzą Siostry Szarytki w Domu
Opieki dla Kobiet. Bracia Szkolni, Siostry Obliczanki i Józefitki
prowadzą domy dziecka. W kaplicy szpitala im. Najświętszej Maryi
Panny duszpasterstwo prowadzi ks. kan. Wacław Kuflewski oraz Siostry
Zmartwychwstanki.
Tak się składa, że na terenie tej parafii jest też Dom
Słowa - redakcja Niedzieli, a także Instytut Prymasowski buduje dom-pomnik
kard. Stefana Wyszyńskiego, co jest dla nas zaszczytem.
- Jaką rolę spełnia kościółek Pana Jezusa Konającego?
- Kościółek był drugim kościołem parafialnym, obecnie szczególnie bliski jest starszemu pokoleniu parafian. Jest z nim związana tradycja - gdy w domu jest ktoś umierający, konający, w kościółku dzwonią dzwony i wspólnie z rodziną modlimy się za tę osobę. Służy również do odprawiania codziennych Eucharystii - z wyjątkiem maja, czerwca i października, kiedy Msze św. są w dużym kościele. W każdy piątek różne wspólnoty przychodzą na adorację Najświętszego Sakramentu, a w każdy poniedziałek o 18.30 modli się tu Wspólnota Chrystusa Króla.
- Rok Jubileuszowy - w podwójnym wymiarze, ogólnym i parafialnym - skłania do podsumowań i planów. Jest Ksiądz dziewiątym proboszczem tej parafii. Co Księdzu Proboszczowi udało się tu dokonać, co planuje na przyszłość?
- Wierzę gorąco, że Rok Jubileuszowy pobudzi parafian
do pogłębiania świadomości wiary, zwłaszcza pokolenia wychowanego
w reżimie. Choć zachęcam parafian do czytania Pisma Świętego, Tygodnika
Katolickiego Niedziela, słuchania radiostacji katolickich, niestety,
to pragnienie dokształcania się w wierze jest jeszcze słabe. Wciąż
przypominam, że powinniśmy dawać świadectwo życia chrześcijanina.
Szukamy też sposobów, żeby rozbudować wspólnoty działające
w parafii. Naszą parafię można by porównać do serca umieszczonego
pod krzyżem Pana Jezusa - ze względu na wezwania obu kościołów, więc
chcemy rozwijać pobożność pasyjną i kult relikwii Krzyża Świętego.
Razem z Siostrami Honoratkami parafia modli się za przyczyną sługi
Bożej Anieli Godeckiej o łaski i wyniesienie jej na ołtarze.
Dziełem o charakterze materialnym na początek nowego
stulecia będzie budowa nowej plebanii na placu kościelnym. Z nadzieją
patrzę na parafian z Parkitki, którzy z radością wypełniają kościół
zbudowany przez wiernych z Częstochówki, sami doceniają, że nie muszą
wkładać wielkiego wysiłku w budowę kościoła, jak inne nowe osiedla.
- Jak parafia świętuje swój jubileusz?
- Chcemy umieścić ten nasz mały jubileusz w Jubileuszu
Narodzenia Syna Bożego. Pragnąc podziękować za te prawie trzy pokolenia
żyjące tu na chwałę Bożą, jak i chcąc przeprosić za grzechy duchowieństwa
i świeckich, modlimy się podczas nabożeństw fatimskich. Pragniemy
dziękować Bogu za istnienie parafii, za Msze św., za sakramenty,
za głoszenie Ewangelii, za kapłanów z tej parafii - 3 proboszczów
było męczennikami obozów hitlerowskich: ks. Antoni Mietliński, ks.
Augustyn Kańtoch i ks. Marian Łosoś; za 10 kapłanów, którzy pochodzą
z naszej parafii, w tym 3 paulinów, oraz siostry zakonne. Stąd nasze
hasło jubileuszu: "Chwała, moc i dziękczynienie".
Do świętowania włączyli się młodzi z Katolickiego Stowarzyszenia
Młodzieży, którzy z prefektem ks. Michalewskim organizują spotkanie
ewangelizacyjne w niedzielę, 10 września, od godz. 18.00 na osiedlu
Parkitka - dokładnie na pasażu Stasieckiego. Wystąpią zespoły muzyczne
i Teatr Garncarza.
Zapraszam na uroczystości odpustowe połączone ze świętowaniem
jubileuszu. 13 września będziemy przeżywać Dobę Eucharystyczną, a
14 września w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego Msza św. będzie
poprzedzona procesją o godz. 17.45 od małego kościółka prowadzoną
przez Księdza Arcybiskupa. Zapraszam wszystkich na wspólne świętowanie
naszego jubileuszu modlitwą i Eucharystią.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu