Słynne greckie ICHTIS - ryba - to skrót określenia: Jezus Chrystus Syn Boga Zbawiciel. Wyrażenie to jest wyznaniem wiary w Jezusa Chrystusa, który jest Synem Bożym, Zbawicielem świata. Dlatego w znaku ryby pierwsi prześladowani chrześcijanie wypowiadali swoją tożsamość, informowali o swojej przynależności do wspólnoty uczniów Chrystusa. Szczególnie w rzymskich katakumbach znak ryby był bardzo często używany. Ale znak ten, używany z całą świadomością jego znaczenia, zauważamy także dziś, np. na niektórych samochodach, których kierowcy w ten sposób również starają się dać świadectwo swojej wiary.
Dla pierwszych chrześcijan krzyż nie oznaczał niczego dobrego. Był znakiem pohańbienia, rodzajem szubienicy, na której w wielkich mękach ginęły tysiące ludzi skazanych za różnego rodzaju przestępstwa. Potem jednak dostrzeżono w nim istotę nauki Chrystusa. Św. Paweł oznajmia, że krzyż jest dla niego ważny, że chlubi się krzyżem, a to ze względu na Pana Jezusa i Jego zbawcze dzieło, które dokonało się właśnie na drzewie krzyża.
Wszyscy mamy więc świadomość, że krzyż jest najbardziej wymownym znakiem Jezusa Chrystusa, który za nas umarł i zmartwychwstał, który jest Bogiem. Teologia krzyża wiąże się ściśle z teologią odkupienia, z działaniem odkupieńczym Jezusa Chrystusa. Krzyż jest kluczem i sercem w chrześcijaństwie, które nie może obejść się bez krzyża. Jednak bez zmartwychwstania Chrystusa krzyż byłby czymś zupełnie niezrozumiałym. Zmartwychwstanie Pańskie udowodniło nam, że ostatnie słowo nie należy do śmierci. Zmartwychwstanie Pana Jezusa jest dowodem wszechmocy Bożej.
Także współczesny świat boi się krzyża. Usuwa go, bo chce żyć bez jakichkolwiek ograniczeń w swej wolności, rozumianej często jako zwykła swawola. Ale walka z krzyżem to walka z Bogiem - musimy to sobie uświadomić. Bo treść krzyża, według nauki ewangelicznej, jest sednem życia. Krzyż ma też ogromne znaczenie kulturowe, jest wyrazem wielkiej kultury chrześcijańskiej, która jest kulturą miłości. Mieści się w niej zatem cała ludzkość i całe jej dobro. Wydaje się, że ci, którzy walczą z krzyżem, tego nie rozumieją. A przecież to bardzo ważne, by w kulturę ludzkości weszła miłość! Najlepszą i najbardziej wymowną wykładnią tej miłości jest właśnie krzyż. Bo jak Bóg umiłował człowieka - tak bardzo, że „Syna swego dał, abyśmy nie zginęli, ale osiągnęli życie wieczne” (por. J 3,16) - tak człowiek ma miłować Boga i drugiego człowieka. Na tym polega chrześcijańska cywilizacja miłości.
Znak krzyża świętego wyraża także stosunek do otaczającego świata. Chrześcijanom obce mają być zabijanie, niszczenie, wykorzystywanie biedniejszych i wszelkiego typu oszukańcze manipulacje. To, że ok. 170 tys. chrześcijan ginie dla tych ideałów w ciągu roku mówi także o tym, jak potrzebne jest niesienie chrześcijaństwa - tej kultury miłości wszystkim ludziom na świecie.
Wiek XX - wiek dwóch wielkich totalitaryzmów: bolszewizmu i hitleryzmu, a także wielkich zbrodni, których świadkami jest już obecne pokolenie - to żniwo wspomnianej walki z krzyżem Chrystusowym, lekceważenia nauki Ewangelii, podeptania przykazań Bożych, tym samym przekreślenia miłości. Czy takiego świata pragnie ludzkość?
Pomóż w rozwoju naszego portalu