Od 11 lat przy domu Zgromadzenia Sióstr Urszulanek w Łodzi znajduje się „Okno Życia”, które uratowało już pięcioro dzieci. 19 marca 2010 r. w Uroczystość Św. Józefa, Patrona Archidiecezji Łódzkiej, podczas nawiedzenia Kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w parafii Św. Urszuli Ledóchowskiej, bp Adam Lepa dokonał poświęcenia „Okna Życia” oraz odsłonił pamiątkową tablicę.
Okno życia powstało jako owoc Marszu Wdzięczności za Dar Życia, który odbył się w Łodzi w 2009 r. W kwietniu 2016 r. rozległ się pierwszy alarm, a siostry opiekujące się „Oknem Życia” znalazły w nim maleńką dziewczynkę, którą ochrzciły z wody i nadały jej imiona Maria Urszula. Niedługo po tym wydarzeniu, 19 maja w Oknie Życia pojawiła się następna dziewczynka. Została ochrzczona z wody i otrzymała imiona Wiktoria Maria.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dziewczynki zostały adoptowane, pięknie się rozwijają i uszczęśliwiają swoich adopcyjnych rodziców. Po 4 latach 29 października 2020 r. o godzinie 2.00 rozległ się znajomy dźwięk alarmu z „Okna Życia” a w nim Siostry znalazły nowonarodzonego chłopczyka:
- Chłopiec wyglądał na zdrowego, nie był wyziębiony. Ubrałyśmy go i ochrzciłyśmy „z wody" nadając mu imię Edward – poinformowała siostra Anna, przełożona domu sióstr urszulanek w Łodzi. Następnie dziecko zostało zabrane do szpitala.
Reklama
Jak informuje Caritas - to trzecie dziecko w Oknie Życia u Urszulanek w Łodzi i jedenaste w Oknach Życia na terenie Archidiecezji Łódzkiej.
Rok Św. Józefa który ogłosił papież Franciszek jest znakiem szczególnej troski św. Józefa o każde ludzkie życie, a zwłaszcza o to maleńkie i bezbronne. Święty Józef szybko zatroszczył się o następne dziecko. Już we wtorek 15 grudnia 2020, o godz. 1.35 kolejny raz rozległ się znajomy dźwięk alarmu wzywającego do szybkiego działania. W Oknie Życia w nosidełku siostry znalazły chłopca urodzonego tej nocy:
- Był bardzo dobrze ubrany, wyglądał zdrowo. Ochrzciłyśmy go „z wody”, nadając mu imię Józef, bo właśnie rozpoczęliśmy w Kościele rok św. Józefa - stwierdziła s. Anna Reczko, przełożona domu Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego w Łodzi.
Szczególnie mocnym zaskoczeniem dla wszystkich sióstr urszulanek przy ul. Obywatelskiej był dzwonek alarmu 5 kwietnia br. w Poniedziałek Wielkanocny. Stałyśmy długo w refektarzu z nadzieją, że ten alarm nie jest „dyngusowym żartem” ale naprawdę sygnałem uratowanego życia dziecka. Po dłuższym czasie oczekiwania przyszła s. Przełożona mówiąc: jest dziecko, naprawdę jest dziecko!
To był zadbany, pogodny chłopiec, który otrzymał imię Antoni. Śliczny, radosny Antoś!