W dalszej części swojej wypowiedzi znana i ceniona działaczka pro-life dzieli się swoimi spostrzeżeniami po obejrzeniu tego głośnego filmu:
Historia opowiedziana jest z perspektywy Bernarda Nathansona, pioniera zabójstw prenatalnych w USA i jednego z liderów organizacji, która doprowadziła do legalizacji zabijania w Stanach. Nathanson po wielu latach nawrócił się, nagrał głośny film przeciwko aborcji pt. "Niemy Krzyk" i opowiedział o kłamstwach ruchów proaborcyjnych. Znał te kłamstwa jak mało kto, gdyż sam je współtworzył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zobacz film z 25% rabatem: Zobacz
Oddanie mu narracji w filmie jest świetnym zabiegiem. Choć akcja filmu dzieje się 50 lat temu, jego treść jest bardzo aktualna. Środowiska proaborcyjne wszędzie na świecie od lat stosują te same kłamstwa i manipulacje.
"Wyrok na niewinnych" pozwala je lepiej poznać i być na nie bardziej wyczulonym. Nawet osoby świadome, że aborcjonistom nie można ufać, mogą zostać zaskoczone poziomem ich cynizmu.
Do "Wyroku na Niewinnych", podobnie jak do "Nieplanowanych" i innych filmów kina chrześcijańskiego, można mieć zastrzeżenia artystyczne, niemniej zdecydowanie warto go obejrzeć ze względu na mocną, opartą na faktach treść.
Zobacz film z 25% rabatem: Zobacz