Rozmawiał ks. Paweł Rytel-Andrianik / niedziela.pl
Photographic Service L'Osservatore Romano
Wypowiedź abp. Józefa Kowalczyka – prymasa Polski – dla Tygodnika Katolickiego „Niedziela” po spotkaniu biskupów polskich z papieżem Franciszkiem w sobotę 1 lutego.
Przede wszystkim bardzo się cieszę, że Ojciec Święty stwarza klimat ojcowski, jak to czynił Jan Paweł II. Bez dystansu, bez tremy, bez bizantynizmu. Kiedy przedstawiałem grupę, Ojciec Święty mówi: usiądź, usiądźmy sobie
wszyscy spokojnie, tu nie ma się, czym denerwować ani wpadać w emocje. Mówmy o rzeczach konkretnych, które nas interesują. Więc o tych konkretnych rzeczach życia codziennego rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy także o rzeczach związanych także z okresem przemian z okresu socjalizmu realnego do gospodarki rynkowej i także do innych struktur państwa, gdzie predominuje gospodarka rynkowa. Kościół w tych rzeczywistościach musi się odnaleźć. Myśmy byli przystosowani do systemu pracy w systemie społeczno-politycznym, który miał za sobą prawie 50 lat życia i ten model pewnie się wypracował, który służył Kościołowi. Teraz jest inny system społeczno-gospodarczy, są nowe wyzwania, nowe trudności, ale także nowe możliwości. Dlatego z naszej strony musi być ustawiczna analiza, tego, co było dobre, tego, co rodzi pozytywne skutki – wdrażać rozwijać A te, co jest związane zbyt mocno z przeszłością i to, co należy do historii, to nie rzucać kamieniami i obelgami, tylko jak pięknie mówił nasz Poeta „Nie burzcie ołtarzy przeszłości, ale na nich budujcie nowe”. I my te nowe powinniśmy budować z wielkim szacunkiem, bo na przyszłości na tych ołtarzach przyszłości ogień miłości się żarzy. Bo na tym polega wymiana pokoleń, na tym polega budowanie czegoś pozytywnego: nie na zburzeniu do ruin, tylko na budowaniu nowości w oparciu o trwały fundament przeszłości.
Ojciec Święty jest przede wszystkim wdzięczny Kościołowi, który jest w Polsce za świadectwo, jakie dawał w przeszłości, ale także i dziś za Jana Pawła II i za św. s. Faustynę Kowalską. Jest wdzięczny za wszystko to, co jest
związane Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Ojciec Święty to wszystko wie, tym żyje i sam nawet mówi, że w swoim motto odwoływał się właśnie do s. Faustyny Kowalskiej. Jeśli ktoś szuka jakiegoś podziału papież dobry – episkopat zły, to jest sztucznym twórcą wrogów klasowych. Tym, którzy chcą konfliktować społeczeństwo polskie, radzę, żeby zajęli się inną robotą.
Wychodząc ze spotkania, sekretarz Ojca Świętego mówi mi: „Bardzo dziękujemy Polsce. Ja jestem z Buenos Aires. Wyrosłem w klimacie duszpasterstwa kard. Bergoglio. Dziękujemy za siostrę Faustynę, dziękujemy za błogosławionego, a wkrótce świętego Jana Pawła II. To są wielkie świętości, które są dla nas
wyzwaniem i w Ameryce Łacińskiej, i w Europie. I niech Polska Panu Bogu za to dziękuje, ale niech nie ustanie w tym, co ją czeka teraz i w przyszłości, bo na tym fundamencie miłości miłosiernej trzeba budować teraźniejszość i przyszłość Europy i świata”.
Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem
2024-06-25 17:32
Radio eM/KAI
Episkopat News
- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.