W homilii przypomniał, że nasze życie „jest w ręku Boga”. – Nie należymy już do siebie. Za wielką cenę zostaliśmy bowiem nabyci – niepokalaną krwią niepokalanego Baranka, jedynego Zbawiciela człowieka i świata. Potwierdzamy naszą przynależność świadomi słów zapisanych przez św. Pawła Apostoła, że odtąd „nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. I w życiu, i w śmierci należymy do Pana. Po to On umarł i zmartwychwstał, abyśmy mieli życie” pomimo przemijania i śmierci – zaznaczył abp Depo.
Wskazał, że naszym pierwszym zadaniem jest radość wiary. – Przynależymy do Chrystusa i dlatego mamy przyszłość. Tym różnimy się od świata, który tylko przemija i się kończy. Nasza przyszłość jest w ręku Boga, dlatego radujmy się naszą wiarą – wezwał metropolita częstochowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maciej Orman/Niedziela
Ubolewał, że „wielkim dramatem naszego czasu jest nieuznawanie Boga, swoiste zapominanie o Bogu”. Nawiązując do wojny na Ukrainie, przyznał, że nikt się nie spodziewał, iż pytania: gdzie jest Bóg?, które były stawiane również w Auschwitz, jeszcze się powtórzą. – Bóg dał jedną, jedyną odpowiedź: Syna, którego pozwolił zabić niesprawiedliwym wyrokiem, skazanym na zapomnienie, bo przecież wówczas wybrano Barabasza – wyjaśnił abp Depo.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Metropolita częstochowski przypomniał, że podczas Sądu Ostatecznego na niebie pojawi się znak Chrystusa, „żeby osądzić żywych i umarłych, również tych, którzy Go odrzucili i zaprzeczyli, że On w ogóle jest”. – Bez krzyża i zmartwychwstania Chrystusa nasze życie byłoby ciężarem nie do uniesienia, ale właśnie my nie poszliśmy za mitem wymyślonym przez ludzi, ale za konkretną Osobą Syna Maryi z Nazaretu, Boga-Człowieka, który umarł dla nas, za nasze grzechy jako Ofiara przebłagalna, a dziś żyje w swoim Kościele i przyjdzie powtórnie – podkreślił abp Depo.
Dodał, że kolejnym zadaniem wierzących „jest ukazywanie prymatu Boga i wiara w życie wieczne, bo to Bóg jest życiem i tę wiarę mamy przekazywać naszym dzieciom i wszystkim, którzy się jej domagają”.
Maciej Orman/Niedziela
Metropolita częstochowski zachęcił do odważnego głoszenia Chrystusa również dzięki wstawiennictwu Maryi Dziewicy, św. Jana Pawła II oraz błogosławionych Kościoła częstochowskiego: ks. Ludwika Rocha Gietyngiera, ks. Maksymiliana Binkiewicza i s. Marii Kanuty Chrobot.
Stwierdził, że przyczyną atakowania Kościoła, św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i papieża Franciszka są ataki na Jezusa Chrystusa. – Oni głoszą Jego naukę i określają granicę, której nie powinniśmy przekroczyć, jeśli nie chcemy się zatracić – kontynuował abp Depo.
Maciej Orman/Niedziela
Podkreślił również konieczność „przyznania się do grzechu w Kościele”. Jednocześnie zaznaczył, że „grzech jest zawsze osobisty, tak jak osobista jest odpowiedzialność przed Bogiem”. – Dopiero poprzez grzech osobisty przechodzi on również do struktur, wspólnot i kreowania tego świata bez moralności i odniesień do Boga. To nie Kościół wytwarza grzech, ale popełnia go konkretny człowiek – dodał metropolita częstochowski.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
Przestrzegał przed podporządkowywaniem się światowości, „która jawi się jako drwina Szatana” i za papieżem Franciszkiem przypomniał: „Kto nie modli się do Boga, modli się do Szatana”. – Stąd apel Kościoła (...) o modlitwę nad światem, nad każdym człowiekiem o miłosierdzie – powiedział abp Depo. Zakończył zachętą z Listu do Hebrajczyków: „Wpatrujmy się w Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala”.
Maciej Orman/Niedziela
Liturgia rozpoczęła się w ciszy. Po przyjściu do ołtarza celebrans padł na twarz. Kolejno nastąpiła liturgia słowa, której kulminacyjnym momentem było odczytanie opisu Męki Pańskiej z Ewangelii według św. Jana. Po homilii miała miejsce bardzo uroczysta modlitwa powszechna.
Kolejną częścią nabożeństwa była adoracja krzyża. Krzyż został wniesiony w procesji w towarzystwie świec. Następnie celebrans przy ołtarzu w trzech etapach odsłaniał krzyż, śpiewając za każdym razem: „Oto drzewo krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata”, na co wierni odpowiadali: „Pójdźmy z pokłonem”. Po odsłonięciu krzyża wierni oddawali mu cześć.
Maciej Orman/Niedziela
Trzecią częścią była Komunia św. Kapłan przyniósł na ołtarz puszkę z Najświętszym Sakramentem z kaplicy adoracji, tzw. ciemnicy. Po odśpiewaniu „Ojcze nasz” i odmówieniu embolizmu (modlitwy o wybawienie zła i zachowanie Kościoła w pokoju) rozdano wiernym Komunię św.
Maciej Orman/Niedziela
Na zakończenie liturgii, zgodnie z wielowiekową tradycją, Najświętszy Sakrament został uroczyście przeniesiony w procesji do grobu Pańskiego, gdzie będzie adorowany aż do rozpoczęcia Liturgii Wigilii Paschalnej.
Maciej Orman/Niedziela
W nabożeństwie uczestniczyły siostry karmelitanki z Charkowa, które uciekając przed wojną, znalazły schronienie w Częstochowie.