Na ulicach Lichenia od samego rana w sobotę, 30.04.2022 r. wprost zaroiło się od motocykli. Przed samą bazyliką zaparkowały zabytkowe, niezwykle wypielęgnowane samochody. Wszystko za sprawą kolejnego już ogólnopolskiego zlotu motocyklistów.
Głównym punktem zlotu była Msza Święta odprawiona o godz. 12.00 w bazylice Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej. –„Cieszymy się, że bezpiecznie przybyliście do tego świętego miejsca, które usytuowane jest w samym centrum, naszej ojczyzny. W sercu Polski. Tu, przy Matce Bożej Bolesnej, chcemy powiedzieć Jezusowi o naszych nadziejach, tęsknotach i zawierzyć się Matce Bożej, czy jesteśmy na motocyklu, czy bez niego – byśmy bezpiecznie dotarli do celu” – przywitał zebranych ks. Janusz Kumala MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium podczas południowej mszy. - „Mają tę pasję, by wsiąść na motocykl i jechać… To symboliczne wydarzenie i symboliczna pasja. Chodzi o to, byśmy na tej drodze, w której jesteśmy, zatrzymali się od czasu do czasu. Zatrzymali się dzisiaj i pomyśleli o tym, co najważniejsze, wejrzeli w głąb serc” – mówił ksiądz kustosz. Podczas liturgii modlono się za uczestników zlotu o wzajemny szacunek na drodze i bezpieczne powroty do domów. W modlitwie pamiętano także o zmarłych motocyklistach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– „Chodzi o to, by nasze wnętrze było piękne, by było w nas życie i to, co w nas, przynaglało nas do pójścia z pośpiechem do drugiego człowieka, by okazać mu miłość, życzliwość, pomoc, solidarność. Mając nawet najpiękniejszy motocykl, sprawny technicznie, jeśli nie ma do niego paliwa, można jedynie na niego patrzeć. Nie można nigdzie pojechać” – mówił metaforycznie ks. Kumala wyjaśniając, że paliwem człowieka jest Duch Święty przynaglający do wypełniania Bożej woli. – „Właściciel motocykla dba o niego codziennie, czyści, naprawia, dba, by błyszczał, zachwycał. Pan Bóg jest kimś mądrzejszym niż my. To On pochyla się nad każdym z nas. Czyni wszystko, by nasze wnętrze było piękne. Pociesza, dodaje nadziei, opatruje nasze rany. Podnosi nas, gdy przygniata nas grzech i przekonuje, by iść dalej.”
W liturgii wziął udział także poczet sztandarowy Stoczni Wojennej z Gdyni. Wśród celebransów był ks. Zbigniew Barcz, motocyklista, który przybył ze swoją grupą z parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Racięcicach. Po zakończonej mszy św. księża marianie tradycyjnie pobłogosławili motocykle znajdujące się na sanktuaryjnym parkingu.