Pierwsze Światowe Dni Młodzieży, w których uczestniczyłem, odbywały się w Paryżu w 1997 r. Do dziś wspominam uczucia, które towarzyszyły mi podczas wspólnych Mszy św., modlitw i nauk z młodzieżą całego świata. Bardzo często z przyjaciółmi wracamy myślami do spędzonych razem chwil trudu pielgrzymowania, do wzruszeń, radości, poczucia bycia we wspólnocie. Decyzję o kolejnym uczestnictwie w Światowych Dniach Młodzieży - Rzym 2000 - podjąłem bez wahania. Wyjątkowym wydarzeniem podczas ŚDM Rzym 2000 było wieczorne czuwanie na Tor Vergata, gdzie zobaczyłem z bliska Ojca Świętego Jana Pawła II w papamobile. Mimo zmęczenia na jego twarzy widać było miłość do młodzieży i chęć bycia z nią. Światowe Dni Młodzieży i spotkanie z Janem Pawłem II wywarły duży wpływ na moje życie, dlatego jego śmierć była dla mnie ogromnym przeżyciem. Zorganizowano wyjazd do Rzymu na uroczystości pogrzebowe i dzięki temu mogłem pożegnać Ojca Świętego osobiście. Podczas tego wyjazdu poznałem dziewczynę, która później została moją żoną. Po pogrzebie trwały przygotowania do wyjazdu na ŚDM w Kolonii 2005. Ten wyjazd był inny, ale równie wyjątkowy. Nie było już fizycznej obecności Jana Pawła II, lecz dzięki naukom Benedykta XVI, który kontynuował dzieło Jana Pawła II, czułem jego obecność.
Dziś mam już własną rodzinę, nasz syn Jan Paweł ma już rok. W grudniu przyjdzie na świat nasze drugie dziecko. Wraz z żoną chcemy je wychowywać w duchu nauczania inicjatora Światowych Dni Młodzieży - Ojca Świętego Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu