- To jest książka, która toruje drogę do nowego myślenia o dziedzictwie chrześcijańskim, i o spotkaniu miedzy żydami, a chrześcijanami – mówił prof. Śpiewak o książce pt.: "Chrześcijanie wobec Żydów" abp. Grzegorza Rysia.
W Teatrze Nowym - dawnym Teatrze Żydowskimi - odbyła się dyskusja wokół książki arcybiskupa Grzegorza Rysia - Chrześcijanie wobec Żydów. W rozmowie panelowej wzięli udział prof. Paweł Śpiewak i red. Janusz Poniewierski, a spotkanie poprowadził red. Marek Zając.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
We wprowadzeniu do dyskusji red. Zając zauważył, że - to jest książka ważna z historycznego punktu widzenia i przynosząca wiele ważnych spostrzeżeń i wniosków. To jest książka arcyważna jako głos arcybiskupa metropolity łódzkiego. Jednej sfery ważności nie sposób oddzielić od drugiej, gdyż te sfery się przenikają. Ta książka, choć jest dziełem historycznym, a nie publicystycznym jest na pewno historią nocy- opowieścią o tym, jak nieufność i niechęć zamieniają się w nienawiść, jak raniące słowa zamieniają się w przemoc. To jest trudna lektura – mówił prowadzący.
- To jest książka niezwykle uczciwa – mówił prof. Paweł Śpiewak. – To jest książka napisana rzetelnie i bez żadnych ogródek i samousprawiedliwienia oraz żadnych prób naginania teologicznych przekonań. Autor mówi wprost – co jest tutaj najważniejsze – że ta teologia, teologia niechęci do żydów zaczynająca się od zabrania im tytułu wybrania, że ta teologia, która oznaczała eliminację ze świata Żydów i odseparowywania od reszty chrześcijan przygotowała grunt pod antysemityzm nowoczesny. To jest coś niewiarygodnie ważnego, że nie można rozdzielić tej historii, która jest historią sprzed 500 czy 1000 lat nie można jej oddzielić od historii nowoczesnej – od holokaustu. To jest książka, która toruje drogę do nowego myślenia o dziedzictwie chrześcijańskim, i o spotkaniu miedzy żydami, a chrześcijanami – zauważył panelista.
Reklama
Odpowiadając na jedno z pytań, redaktor Poniewierski zwrócił uwagę słuchaczy na to, że – ikonografia katolicka przedstawia synagogę jako kobietę z zamkniętymi oczami. Ja po lekturze książki księdza arcybiskupa zacząłem uświadamiać sobie, że i o Kościele można powiedzieć to samo. Co to znaczy? To znaczy, że Kościół przez wieki, przez tysiąclecia, miał na oczach opaskę nie widział prawdy, nie rozumiał Ewangelii, był jak ślepiec – tłumaczył redaktor.
Kończąc panel, metropolita łódzki podzielił się swoim doświadczeniem w przygotowaniu omawianej publikacji – Panu Bogu jestem wdzięczny, że w moim życiu miałem profesora, który nie nauczył nie bać się studiować i pisać o trudnej historii. Tym profesorem był ks. prof. Kracik. On zawsze mówił takie proste zdanie: prawda sama się obroni. Każda manipulacja, każde kłamstwo się nie obroni, natomiast historia jeśli jest – obiektywna – to taka historia nie dzieli, choć może być strasznie bolesna – zauważył autor książki.
Spotkanie w łódzkim Teatrze Nowym było pierwszym akordem łódzkich obchodów Dnia Judaizmu w
Kościele Rzymskokatolickim. Drugim punktem łódzkich obchodów było nabożeństwo Słowa Bożego,
które – podobnie jak w latach ubiegłych - odbyło się namiocie ustawionym w miejscu dawnej
synagogi przy ul. Wolborskiej.