Wyraźnie widać, że przeżywamy w Polsce renesans zainteresowania postacią kard. Stefana Wyszyńskiego. I to nie tylko z powodu tegorocznych jubileuszy: 30. rocznicy śmierci i 110. rocznicy urodzin. Okazję do kolejnej w ostatnim czasie debaty o Prymasie Tysiąclecia stanowiła promocja książki Pawła Zuchniewicza pt. „Ojciec wolnych ludzi. Opowieść o Prymasie Wyszyńskim”. Jak zwrócił uwagę prymas senior kard. Józef Glemp, poznanie nauki i duchowości kard. Wyszyńskiego bardzo pomaga w zrozumieniu dzisiejszego świata i Kościoła, także w wychodzeniu naprzeciw trudnej rzeczywistości.
- Życie i dokonania Prymasa Tysiąclecia potwierdzają, że dzięki ufnej i głębokiej wierze człowiek może ukształtować w sobie prawidłową wizję świata - podkreślał kard. Glemp, akcentując również maryjność kard. Wyszyńskiego. - A tam, gdzie jest czczona Matka Boża, tam jest ugruntowany Kościół - przypominał Prymas Senior. Wspominał też, że trudną kwestię stanowił dla kard. Wyszyńskiego Sobór Watykański II oraz że do postanowień soborowych, np. w odniesieniu do zmian w liturgii, prymas Wyszyński musiał się dopiero przekonywać. - Patrzył na nowości ostrożnie, bo wiedział, jak te wielkie myśli można spłycić - powiedział kard. Glemp.
Anna Rastawicka z Instytutu Prymasowskiego opowiadała o kard. Wyszyńskim i przytaczała anegdoty z jego życia. - Kiedy Ojciec, bo tak na niego mówiliśmy, ciężko już chorował i zaczął jeździć na wózku inwalidzkim, powiedział kiedyś z uśmiechem: „Nie mówcie tylko kierowcy, że mam nowy samochód!”.
Natomiast Paweł Skibiński - dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego wyraził nadzieję, że całe bogactwo „pontyfikatu” Wyszyńskiego będzie można wkrótce zobaczyć w powstającym w warszawskim Wilanowie multimedialnym muzeum.
Można powiedzieć, że debata o Prymasie Wyszyńskim, jaka miała miejsce w Domu Arcybiskupów Warszawskich przy Miodowej, wcale się nie zakończyła. Otwarte bowiem pozostało pytanie: Czy renesans zainteresowania życiem Kardynała wynika z poczucia zagrożenia Polaków, czy raczej z tego, że w Prymasie Wyszyńskim odkrywamy wartości uniwersalne, przydatne w nowych czasach?
Odpowiedzi na to pytanie w pewnej mierze pomaga udzielić książka Pawła Zuchniewicza pt. „Ojciec wolnych ludzi...”. Warto po nią sięgnąć także z tego względu, że jest to pierwsza próba zbeletryzowania życia tego wielkiego Polaka. Co nie znaczy, oczywiście, że stanowi fikcję literacką, autor bowiem odwołuje się do źródeł i faktów historycznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu