To jedna z najstarszych modlitw chrześcijan, określana mianem hymnu anielskiego, choć z wyjątkiem pierwszej strofy dalsze nie są autorstwa Aniołów. Najprawdopodobniej już w II wieku do słów anielskich dołączono strofy wielbiące całą Trójcę Świętą.
Szperając w encyklopediach lub surfując w Internecie, można się dowiedzieć, że pojawienie się tego hymnu zwykło się wiązać z papieżem Telesforem, rządzącym Kościołem w latach 125-136, który w święto Narodzenia Pańskiego rozpoczął odprawianie nocnej Mszy św. i podczas niej śpiewał ten anielski kantyk.
Liczni autorzy przypisywali papieżowi Telesforowi także „dokończenie” hymnu. Inni utrzymywali, że istotną część hymnu dopisał żyjący w IV wieku doktor Kościoła - św. Hilary z Poitiers (+367). To przekonanie wynikało raczej z tego, iż to on przetłumaczył istniejący już hymn z języka greckiego na łaciński. Spór o autorstwo tekstu hymnu trwał aż do VII wieku.
Do czasów św. Symmacha, papieża (498-514), hymn śpiewano jedynie raz w roku - tylko w czasie papieskiej Mszy św. w noc bożonarodzeniową. Ten papież polecił, aby śpiewano go również podczas Mszy św. niedzielnych całego roku oraz podczas większych uroczystości (np. we wspomnienie męczenników) w papieskiej katedrze na Lateranie. Z czasem zezwolono na intonowanie go także biskupom w ich katedrach, lecz tylko w Wielkanoc, a potem również w niedziele i wielkie święta. Stopniowo przywilej ten uzyskiwali również prezbiterzy, ale jedynie w Wigilię Paschalną oraz w dzień swoich święceń. Dopiero pod koniec XI wieku hymn mogli zaśpiewać wszyscy kapłani w każdy dzień świąteczny (poza Adwentem oraz Wielkim Postem). Przyjął się też zwyczaj śpiewania go w czasie Mszy św. wotywnej o Najświętszej Maryi Pannie oraz o świętych Aniołach.
Od XI wieku zaczęto dodawać do tekstu podstawowego tzw. tropy - dodatkowe wersety i wezwania. Popularne były zwłaszcza tropy maryjne w Mszach wotywnych o Najświętszej Maryi Pannie, podkreślające rolę Matki Jezusa w dziele zbawienia - np. w tzw. „Sarum Missal”, mszale powszechnie używanym w średniowiecznej Europie, po słowach „Filius Patris” (Synu Ojca) wstawiono „Primogenitus Mariae Virginis Matris” (Pierworodny Maryi, Dziewicy Matki). Zakazy władz kościelnych dotyczące tej praktyki nie odnosiły skutków. Dopiero kiedy w 1570 r. zdecydowanie potępił je papież Pius V, rozbudowane wersje hymnu zaczęły zanikać.
W Kościołach wschodnich hymn ten śpiewany jest nie podczas Liturgii Eucharystycznej, lecz w Liturgii Godzin. Jest to śpiew dialogowany, wykonywany - zwłaszcza w zakonach - przez dwa chóry. Wersja grecka różni się od łacińskiej: jest dłuższa o dziesięć wersetów, zaczerpniętych głównie z psalmów, i kończy się „Trisagionem” („Święty Boże, Święty Mocny”) oraz „Chwała Ojcu”.
Hymn jest też obecny w liturgii Kościołów protestanckich. W Kościele ewangelicko-augsburskim jest śpiewany po „Kyrie”. Jego tekst zmienia się w zależności od okresu liturgicznego, np. wersja „Na wysokościach Bogu cześć” wykonywana jest od Wielkanocy do końca roku liturgicznego.
„Gloria in excelsis Deo” doczekało się wielu pięknych opracowań melodycznych, m.in. A. Vivaldiego, J. S. Bacha, W. A. Mozarta. Kilku z nich możemy wysłuchać w Internecie. Zachęcam.
Pomóż w rozwoju naszego portalu