Wnaszym mieszkaniu na telewizorze znajduje się naklejka, na której narysowany jest przekreślony telewizor i widnieje napis: „Życie jest ciekawsze”.
To jeden aspekt problemu. W świetle savoir-vivre’u najciekawsi są ludzie w bezpośrednim kontakcie. Stąd taki mocny akcent we wszystkich podręcznikach savoir-vivre’u na prowadzenie życia towarzyskiego.
Jest jednak jeszcze aspekt drugi. Gdy przyjmujemy gości i pozostawiamy włączony telewizor, nie jesteśmy grzeczni. Sygnalizujemy bowiem w ten sposób, że goście nie są dla nas ważniejsi i ciekawsi od tego, co „leci” w telewizji, i jakoś ich, może mimowolnie i bez premedytacji, lekceważymy i obrażamy. Mogą poczuć się (i mają do tego pełne prawo!) obrażeni.
Zatem nawet wtedy, gdy gość jest niezapowiedziany, wyłączamy telewizor, także wówczas, gdy jest ważny mecz, nasz ulubiony serial czy program rozrywkowy. Nie ma takiego programu czy filmu, który można by oglądać w trakcie pobytu gości. Nie wolno nam również mówić gościom: „Przyszedł czas na «Wiadomości», włączę więc telewizor”.
Jeśli ktoś z naszej rodziny chce koniecznie obejrzeć coś w telewizji podczas pobytu gości w naszym pokoju, trzeba tak się do tego przygotować, by odbywało się to w innym pokoju niż ten, w którym gości przyjmujemy.
Oczywiście, zdarzają się wyjątki, takie jak np. włączenie telewizora na prognozę pogody, gdy następnego dnia wyjeżdżamy na urlop, czy reportaż ze szkoły, do której chodzą nasze dzieci. Przepraszamy wtedy gości i włączamy telewizor, ale na krótko, i zaraz po obejrzeniu tego ważnego programu go wyłączamy. Nie może być jednak tak, że ten nasz „ważny” program trwa np. pół godziny i przez te pół godziny gość dla nas nie istnieje.
Nie można też w trakcie pobytu gości wyciszać telewizora. Migające obrazy będą nas i jego rozpraszać. Coś przyciągnie mimowolnie naszą uwagę i gość zejdzie na drugi plan. A przecież gość jest najważniejszy!
www.savoir-vivre.com.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu