Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Dąbiu w Krakowie świętuje 40-lecie erygowania. Ojciec Święty Jan Paweł II ofiarował ks. Stefanowi Mazgajowi, pierwszemu proboszczowi, kamień węgielny pochodzący z grobu św. Piotra. W 1984 r. rozpoczęła się budowa świątyni. Aktualny proboszcz ks. Paweł Gawron przypomniał, że 12 lat temu, gdy przychodził do parafii na Dąbiu, usłyszał od ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisz, że to „wybrany kościół - trudny i wymagający, ale lud wierny i oddany". Dziś wobec metropolity seniora potwierdził te słowa.
Ks. Paweł Gawron zwrócił uwagę, że kościół św. Stanisława na Dąbiu w wielkopostnym pielgrzymowaniu stacyjnym odpowiada rzymskiej bazylice św. Piotra w Okowach. Nawiązując do łańcuchów, którymi skuty był św. Piotr i rzeźby „Mojżesza" autorstwa Michała Anioła znajdujących się w świątyni proboszcz stwierdził, że te dwa elementy przypominają o tym, że „łaska Boża przemienia życie ludzi w niespodziewany i dramatyczny sposób czyniąc ze zwykłych mężczyzn i kobiet niezwykłych świadków - świętych". - Prawdziwą alternatywą duchowej niewoli jest świętość. Współczesny świat tak bardzo boi się świętych i za wszelką cenę chce uczynić z nas niewolników - mówił ks. Paweł Gawron.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na początku homilii kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że w pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu wierni usłyszeli słowa Jezusa zapisane w Ewangelii św. Marka: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!", które też wypowiadał kapłan w Środę Popielcową posypując nasze głowy popiołem. Kardynał wyjaśnił, że „nawracajcie się" znaczy „odwracajcie się od wszystkiego, co w was mroczne, grzeszne i egoistyczne, co poniża ludzką godność, co was oddala od Boga i od bliźnich; powracajcie do źródeł, do dobra i miłości, do bezinteresownej służby". A „wierzcie w Ewangelię" znaczy „postawcie Boga w centrum waszej egzystencji; przyjmijcie Jezusa, otwórzcie przed Nim wasze serca, wsłuchujcie się w Jego słowa, by stał się dla was najważniejszym Przewodnikiem na drogach prowadzących do wieczności, do Bożego królestwa miłości".
Komentując odczytywany w liturgii fragment z Księgi Kapłańskiej metropolita senior podkreślił, że świętość człowieka wyraża się przede wszystkim przez miłość. Zaznaczył, że jej pierwszym etapem i wymaganiem jest to, byśmy byli sprawiedliwi i nie czynili drugiemu człowiekowi zła. Drugim i wyższym etapem postawy wobec bliźnich jest prawdziwa miłość, wyrażająca się już nie tylko w unikaniu wyrządzania im krzywdy, ale w czynieniu dobra, w spieszeniu im z bezinteresowną pomocą, w okazywaniu im braterskiej życzliwości. - Uderza nas to, że Jezus utożsamia się z ubogimi, głodnymi, cierpiącymi, pozbawionymi dachu nad głową i wolności, do których wyszliśmy naprzeciw. Czyniąc dobro bliźnim, czynimy je samemu Jezusowi - mówił kard. Stanisław Dziwisz.
Zwrócił uwagę, że nie brakuje przykładów świętych małżonków, rodziców, kapłanów i osób konsekrowanych, którzy pokazywali jak kochać bliźnich. Do grona „szczególnych świadków świętości, miłości Boga i bliźniego" kardynał zaliczył patrona parafii na krakowskim Dąbiu św. Stanisława, który „dał świadectwo miłości dobrego pasterza, oddającego życie w obronie powierzonej mu owczarni".
- Wielkim świadkiem wiary i świętości był i jest dla nas św. Jan Paweł II Wielki, który również żył na co dzień Ewangelią miłości i służby - mówił wieloletni osobisty sekretarz Ojca Świętego. Kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że od 2020 r. w parafii na Dąbiu znajdują się relikwie krwi świętego papieża. - Mija już dziewiętnaście lat od jego śmierci, ale przecież cały czas jest obecny w życiu współczesnego Kościoła i możemy liczyć na jego wstawiennictwo w naszych sprawach u tronu Bożego Miłosierdzia - mówił metropolita senior. - Jego opieki i wstawiennictwa Polska potrzebuje dziś jak nigdy - dodał.