Wcześniej biskup poprowadził procesję z modlitwą za zmarłych, z udziałem kapłanów, sióstr, m.in. nazaretanek i licznie zebranych wiernych. Eucharystia była sprawowana tradycyjnie przy grobowcu zbiorowym kanoników kieleckich.
- Świętość, która ciągle towarzyszy uczniom Jezusa Chrystusa to wielkie wyzwanie, często trudne do zrozumienia, ale mimo wszystko dostrzegalne w naszym życiu - mówił w homilii bp Jan Piotrowski, analizując różne drogi do świętości. - To prawdziwa twarz Kościoła. A pięknem świętości jest miłość Boga i bliźniego - zaznaczył.
Jako przykład w możliwości osiągnięcia świętości biskup kielecki wskazał bł. Karola de Foucauld. - Choć ukończył elitarną szkołę wojskową Saint-Cyr we Francji, jego życie nie było początkowo przykładne. Jednak na pustyni Maroka, gdzie mieszkał wśród Tuaregów, spędzał dnie i noce na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem, nie próbując nikogo nawracać, a raczej poszukując przyjaźni z Bogiem - mówił biskup kielecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślał także nieograniczone możliwości łaski Bożej, przemieniającej grzeszników.
- Czy jest coś piękniejszego, niż wydobycie każdego człowieka z rynsztoka ludzkich niedoskonałości? Te niedoskonałości ciągle otaczają nas bardziej, niż czysta woda Bożego życia - zauważył. Ale, jak dodał - to „działanie Boga pokonuje to, co okazuje się niemożliwe do osiągnięcia”. - Bóg swoją łaską przemienia grzesznika, uświęca i kocha - stwierdził bp Piotrowski. - Dlatego świętość Kościoła to nie tylko świętość ludzi, lecz także świętość samego Boga - dodał.
Zaznaczył także znaczenie chrztu św., obdarzającego nas łaską i darem wiary, nadziei i miłości. To wszystko umożliwia życie zgodne z Bożym planem, takie, którego człowiek nie będzie żałował u kresu swoich dni.
Bp Piotrowski przypomniał także przesłanie z Księgi Powtórzonego Prawa: „Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię. Kładę więc przed wami życie i śmierć…”. - Jest o czym myśleć, abyśmy nie byli rozczarowani, że na tę ostatnią drogę człowiek jest tak ładnie ubrany, a nie ma dokąd iść - przestrzegał biskup kielecki.