Reklama

Niedziela Częstochowska

Ku pełni życia

Archiwum Fundacji dla Życia i Rodziny

Z Grzegorzem Nienartowiczem – organizatorem Marszu dla Życia i Rodziny w Częstochowie i przewodniczącym Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej – rozmawia Anna Cichobłazińska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: – Działalność fundacji, którą Pan założył, można streścić tymi właśnie słowami: ku pełni życia…

GRZEGORZ NIENARTOWICZ: – Tak, rzeczywiście. To słowa pełne radości „bycia sobą” i „pełni życia” – w rodzinach i we wspólnocie narodu i Kościoła. Oddają one także misję fundacji, pełną pasji i zaangażowania w promowanie i rozwijanie piękna tkwiącego w rodzinie oraz w wartościach, jakimi są życie i godność każdego człowieka. Jej realizacji przyświeca nasz patron – św. Jan Paweł II.
A tak jeszcze dopowiadając, to pod takim właśnie hasłem maszerowaliśmy w 2013 r. Natomiast tegoroczne Marsze dla Życia i Rodziny, które organizujemy w naszej archidiecezji, odbywały się pod hasłem: „Żyję, kocham życie!!!”, czyli darzę swoje życie najwyższym uczuciem – miłością. Kocham moje życie, ale także kocham każde inne życie.

– Co stało u źródeł powołania fundacji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Przede wszystkim instytucjonalizacja działań promujących życie w naszej archidiecezji. To nie znaczy, że nie było tu osób zaangażowanych w służbę życiu. Temu charyzmatowi służą przecież ruchy katolickie, w tym ruchy prorodzinne, np. Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie czy Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Jednak zauważyliśmy potrzebę większego zaangażowania się w te dzieła ludzi młodych, entuzjastów, pasjonatów, którzy dynamicznie i z przekonaniem podjęliby przygotowanie wydarzeń pro-life i z gorącym, młodym sercem pospieszyli z pomocą tam, gdzie trzeba „bronić życia i umacniać je, czcić je i kochać”. Zorganizowanie pierwszego Marszu dla Życia i Rodziny w 2010 r. nauczyło nas, że bez ram organizacyjnych, bez rzeszy wolontariuszy trudno podjąć się takiego wydarzenia. Przez te kilka lat przyjęliśmy kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy stale z nami współpracują. Oni sami angażują nowych wolontariuszy i przygotowują ich do działania. W taki właśnie sposób ten łańcuch ludzi służących życiu jest coraz dłuższy. Są w tym gronie gimnazjaliści, licealiści i studenci, zwłaszcza kierunków pedagogicznych. Wielu z nich znajduje w wolontariacie pro-life głębsze motywacje do późniejszej pracy pedagogicznej.

– Trzeba mieć dużo umiejętności i doświadczeń, by prowadzić takie projekty. Gdzie Pan je zdobywał?

Reklama

– Najpierw w domu rodzinnym. Potem była oaza młodzieżowa Ruchu Światło-Życie, wspólnota modlitewna Maranatha, praca pedagogiczna, katechetyczna w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Częstochowie i współpraca z ks. Stanisławem Jasionkiem przy założeniu i działalności Młodzieżowego Centrum Kultury Chrześcijańskiej, które było owocem VI Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie. Potem przyszły kolejne zaangażowania w pracę menadżerską przy wielu przedsięwzięciach, także o charakterze dobroczynnym. Znaczący wpływ ma też moja własna rodzina. Mam czworo dorastających dzieci, może któreś pójdzie w moje ślady lub w ślad za moją żoną Małgosią – tj. w medycynę, albo rozwinie się w dziedzinie nauk o rodzinie. Każda droga prowadzi do pełni życia. Od wielu lat przewodniczę Radzie Ruchów Stowarzyszeń i Bractw naszej archidiecezji, gdzie szczególnie można doświadczyć jedności w różnorodności. Jak teraz siebie słucham, to widzę, że swoje życie rodzinne, społeczne i zawodowe ukierunkowałem na podstawowe wartości – życie i jego godność od poczęcia do naturalnej śmierci. Szeroko rozumiane: w zakresie życia duchowego mojego i mojej rodziny, za które odpowiadam; życia fizycznego, by promować zdrowy styl życia, np. prowadząc wesela i zabawy bezalkoholowe przez kilkanaście lat; w zakresie godności osób nienarodzonych i tych u kresu życia. Do tego wszystkiego należałoby jeszcze dołożyć pasję do fotografii i poezji, które są swoistą odskocznią od nawału pracy i zmęczenia.

– W Radzie fundacji jest bp Antoni Długosz…

– Od początku bardzo wspiera naszą działalność. Z wielkim zaangażowaniem towarzyszył nam w procesie ratowania nienarodzonego dziecka. Obiecał, że jeżeli się uda, a matka się zgodzi, to udzieli mu sakramentu chrztu św. I tak się stało w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze. To było dla nas ogromne przeżycie. Przygotowanie masowych akcji za życiem, zbieranie tysięcy podpisów pod projektami pro-life nie dały nam takich przeżyć, jak to w jasnogórskiej kaplicy, towarzysząc małemu Kubusiowi w przyjęciu do wspólnoty Kościoła. I to jest idea fundacji: tysiąc podpisów pod listem nie ma większej wartości niż to jedno Życie, które udało się uratować.

– Czym na co dzień zajmuje się Fundacja?

Reklama

– Jak już wspomniałem, jesteśmy organizatorami Marszu dla Życia i Rodziny w Częstochowie, ale też współorganizatorami takich marszów w pozostałych regionach archidiecezji: w Radomsku, Wieluniu i Zawierciu. Jak kończy się jeden marsz, już trzeba przygotowywać następny.
Mamy też pod opieką kilka matek samotnie wychowujących dzieci. To nie są matki, które same poproszą o pomoc. Nasze matki wymagają nie tylko wsparcia finansowego, ale też duchowego i psychologicznego. Taką dyskretną pomocą pragniemy służyć również rodzicom po stracie dziecka. Przy ul. 7 Kamienic, w domu Sióstr Antonianek prowadzimy zajęcia świetlicowe dla dzieci z dzielnicy Podjasnogórskiej i Śródmieścia. Dzieci otrzymują tam pomoc w lekcjach, posiłek, możliwość spędzania wolnego czasu w czasie ferii i wakacji. Siostry, prowadząc dzieła służące życiu, chętnie zaproponowały nam lokal, obserwując naszą działalność. Jako fundacja pamiętamy o Dniu Świętości Życia, a dzień wcześniej, w Narodowym Dniu Życia też świętujemy i zachęcamy, by uhonorować tego dnia tych, którzy są za życiem, przez przyznanie im nagrody „Ku pełni życia”. Fundacja od dwóch lat przyznaje takie wyróżnienie. W pierwszej edycji nagroda została przyznana panu Włodzimierzowi Chwalbie za promocję działań pro-life, w drugiej edycji otrzymała ją Katarzyna Sobczak – koordynator wolontariatu w Duszpasterstwie Akademickim w Częstochowie.
Od początku naszej działalności stawiamy na młodych ludzi. Ich zapał, dynamizm udziela się wszystkim. Dobro, które tworzą, pozwoli im zająć godne miejsce w społeczeństwie, w rodzinie i w Kościele, choć dzisiaj niektórzy zarzekają się, że nie mają z Kościołem nic wspólnego. Młodzi trafiają do młodych, sami się rekrutują, inspirują, dzielą pasjami i pomysłami, przełamują stereotypy, a konsekwentnie pomaga im w tym koordynator wolontariatu.

– Wolontariusze fundacji manifestowali przywiązanie do wartości pro-life w czasie wielu wydarzeń, m.in. podczas europejskiej akcji „Jeden z nas”…

– Warto więcej powiedzieć o samej akcji i zaangażowaniu w nią naszego wolontariatu. Celem Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Jeden z nas” było zaprzestanie finansowania z unijnych pieniędzy projektów związanych z niszczeniem ludzkich embrionów oraz wykonywaniem aborcji. Koordynatorzy akcji w każdym kraju europejskim zlecali konkretnym ruchom i organizacjom pro-life zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie do Komisji Europejskiej. Częstochowa okazała się dobrym miejscem do zbierania podpisów w sierpniowe dni, w szczególności od pielgrzymów zmierzających na Jasną Górę. Nasza fundacja podjęła się tego dzieła. Kilkudziesięciu wolontariuszy było zaangażowanych w docieranie do pielgrzymów. Zbierali podpisy, zachęcali do promowania tej akcji po powrocie z pielgrzymki i dotarli z ulotkami do ponad 100 tys. osób. Akcja skupiła wokół wartości nienarodzonego życia tyle tysięcy młodych w całej Europie i szkoda, że milionowe podpisy zostały odrzucone przez Parlament Europejski. Dla fundacji było to bardzo dobre doświadczenie. Nie tracimy nadziei, bo akcja ta pokazała też siłę jedności. Wielu ludzi i organizacji w Europie połączyło się w ruchu na rzecz życia.

– Najbliższe zamierzenia?

– Jesteśmy najmłodszą organizacją pro-life w archidiecezji. Jest już po marszach, a więc chwila na odpoczynek, ale przed nami kolejne działania po wakacjach. W związku z tym, że pojawiają się większe możliwości lokalowe, planujemy je wykorzystać na dalszy rozwój poradnictwa małżeńsko-rodzinnego oraz na organizację warsztatów i szkoleń m.in. dla wolontariuszy, nauczycieli, rodziców.
Potrzebujemy wsparcia szlachetnych serc i rąk oraz darczyńców do realizacji kolejnych codziennych i masowych przedsięwzięć na rzecz życia i rodziny. Jesteśmy otwarci na pomysły i współpracę.

Fundacja dla Życia i Rodziny im. św. Jana Pawła II: ul. Jasnogórska 43/9, Częstochowa 42-217, www.zyciacud.pl, e-mail: biuro@zyciacud.pl, tel. 604-227-359

Podziel się:

Oceń:

2015-07-09 11:26

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Na sprawdzonych jasnogórskich ścieżkach

Niedziela Ogólnopolska 48/2014, str. 20-21

bpjg/Marek Kępiński

Z abp. Stanisławem Gądeckim - przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski - rozmawia Lidia Dudkiewicz

Więcej ...

Przyjmijmy więc Ducha i słuchajmy Go!

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 10, 17-22.

Więcej ...

Abp Jędraszewski: obecne władze państwowe próbują zamykać drzwi Chrystusowi

2024-12-26 09:29
Abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski

- Wiemy, że obecne władze państwowe próbują, niestety, zamykać drzwi Chrystusowi, zmniejszając liczbę godzin religii w szkole. Ponadto zapowiadają wprowadzenie obowiązkowego dla wszystkich uczniów przedmiotu, który może stać się narzędziem deprawacji moralnej nawet małych dzieci. Tym większym więc zadaniem, stojącym zwłaszcza przed rodzicami, jest zatroskanie o właściwe nauczenie i wychowanie ich potomstwa. Z jednej strony konieczna jest zatem solidarna postawa czujności i sprzeciwu. Z drugiej niezbędne jest podejmowanie, wspólnie przez nas wszystkich, różnorodnych działań - pisze w liście do wiernych Archidiecezji Krakowskiej abp Marek Jędraszewski.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Nowenna do Świętej Rodziny

Wiara

Nowenna do Świętej Rodziny

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Wiadomości

Niepokojące informacje o stanie zdrowia ks. Michała...

Abp Galbas: czasem Bóg kojarzy nam się z mieszanką...

Kościół

Abp Galbas: czasem Bóg kojarzy nam się z mieszanką...

Kazachstan: Prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu...

Wiadomości

Kazachstan: Prawdopodobną przyczyną katastrofy samolotu...

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Wiara

Nowenna do Dzieciątka Jezus

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Wiara

Zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia. Petycja...

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Kościół

Polak biskupem pomocniczym w Chicago

Maryja udaje się do Elżbiety, by służyć

Wiara

Maryja udaje się do Elżbiety, by służyć

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?

Wiara

Czy moje „tak” powtarzam czynem każdego dnia?