Reklama

Tak żyją święci

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiedział mi kiedyś starszy kapłan, ks. prał. Stefan Babczyński z Sosnowca: „Stary umrzeć musi, młody umrzeć może”. O. Jan Maria Sochocki, kapucyn, przeżył lat 66. Trudno powiedzieć, czy to dużo, czy mało. Gdy chodziło o jego postawę, postrzeganie życia, to na pewno był jeszcze bardzo młody, wręcz młodzieńczy, z ogromnym temperamentem, radością, komunikatywny i przyjazny. Można powiedzieć: przyjaciel Boga i ludzi, prawdziwy syn św. Franciszka. Był bardzo bliski redakcji naszego tygodnika, był zresztą pracownikiem „Niedzieli”. Serdeczny, uroczy, zawsze wdzięczny, uczynny... Trudno wymienić wszystkie przymioty, które cechowały tego pięknego człowieka.

Piękno ducha

Myślę, że kochali go wszyscy, którzy go w swoim życiu spotkali. Dlatego na jego pogrzeb przybyli ludzie z całej Polski, wszyscy zaskoczeni, jak to się stało, dlaczego tak szybko, dlaczego... „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” – pisał ks. Jan Twardowski. Ojciec Jan nigdy nie zwlekał z okazaniem miłości drugiemu człowiekowi, kochał wszystkich ludzi – myślę, że nie miał wrogów. Był bardzo otwarty na innych i nie pytał, czy ludzie go kochają. To wszystko było u niego takie naturalne, zwyczajne, że aż nadzwyczajne. Taki był też wobec swoich współbraci z Zakonu Braci Mniejszych – kochał ich, wsłuchiwał się w ich głos i darzył szacunkiem. Jego umiłowanie zakonu było niezwykłe. Bardzo przylgnął do Biedaczyny z Asyżu, cieszył się Siostrą Biedą – nieraz pokazywał swój stary habit i schodzone sandały – to był powód jego radości, szczęścia i chwały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biedaczyna z Terliczki bezgranicznie przylgnął do sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej i św. Ojca Pio na ziemi rzeszowskiej, które z takim trudem budował i rozsławiał, m.in. także za pośrednictwem Telewizji Trwam i Radia Maryja, a na nabożeństwa zapraszał wierny lud Podkarpacia. Dzięki niemu Terliczka stawała się bliska wszystkim. Imię Maryi zawsze było dla niego ważne – sam nosił je przy swoim imieniu, a tajemnice fatimskie stanowiły dla niego wielki głos Boży. Ojca Pio – swego zakonnego świętego zawsze miał za wzór doskonałego zjednoczenia z Bogiem.

Reklama

Życie ideami św. Franciszka pozwalało o. Janowi jednocześnie być ubogim i zawsze dawać. Kochał dawać. To wielka nauka dla nas, którzyśmy zostali. Jakże często dzisiaj ideałem dla ludzi jest mieć, coraz więcej i więcej, liczyć, przeliczać, mnożyć i z innymi się nie dzielić. Ojciec Jan, choć nie miał czego liczyć, zawsze miał i dawał. W jego życiu dała się rozpoznać niezwykła Boża mądrość, prawda o Bogu i człowieku. To czerpał z Ewangelii i nauczania Kościoła.

Mądrość Boża

W tej świetlanej postaci zauważamy wielką mądrość świętych. Miliony współczesnych mędrców, wypowiadających się dziś w mediach, dostają spore honoraria za swoje teksty, a przecież cała mądrość zawarta jest na kartach Pisma Świętego. Można nawet powiedzieć, że jeden psalm z Pisma Świętego stanowi większą mądrość niż wymądrzanie się niejednego współczesnego dziennikarza. Bo mądrość Boża jest największą mądrością i wyrocznią, uczy życia w roztropności, sprawiedliwości i miłości. Pismo Święte nie oszukuje i nigdy nie manipuluje. Stąd też mądrość serca o. Jana, zawierająca się w Biblii. To największa wartość, którą dzisiaj trzeba od nowa zauważyć i której trzeba się uczyć, bo pochodzi od Boga.

Gdy dzisiaj pochylamy się nad życiem Ojca Jana, który żegna ziemię i wita niebo, możemy powiedzieć, że niebo jest ojczyzną mądrych ludzi. Mądrzy, bo bogaci mądrością samego Boga, zupełnie inaczej postrzegają rzeczywistość ziemi i nieba. To zapewne wpływ Ducha Świętego, który, wezwany, nieustannie ubogaca człowieka swoimi darami, ale także wpływ codziennego brewiarza, który kształtuje sumienie i patrzenie na świat.

Święto dobroci

Tak wielu ludzi przybyło, by pożegnać tego skromnego Zakonnika. Z zadumą, ale i radością uczestniczyli w wielkiej modlitwie pielgrzymkowej. Bo był to nie tylko pogrzeb, ale pielgrzymka do trumny świątobliwego o. Jana Marii Sochockiego, który odszedł do Boga w pięknym dniu – w pierwszy piątek miesiąca, niosąc choremu Jezusa Eucharystycznego. Czyż może być piękniejsza śmierć? Czy Ojciec Jan sam mógł sobie wymarzyć piękniejsze odejście do wieczności? Bóg w swej Świętej Opatrzności jest bardzo pomysłowy. Dziesiąty dzień miesiąca, dzień pogrzebu Ojca Jana, to także dzień, gdy wspominaliśmy katastrofę smoleńską. Był wielkim patriotą, przeżywał wszystko, co działo się w Polsce. Nie przechodził obojętnie obok spraw ważnych dla narodu. Odczuwał radość i satysfakcję z wygranych wyborów parlamentarnych, wierzył, że przyjdzie odrodzenie i nastaną nowe czasy. Odchodził więc do wieczności w pokoju i spokoju, taki spokój cechował też wspólnotę ludzi modlących się podczas uroczystości pogrzebowych. Ojciec Jan był dobrym człowiekiem. Widać było, że i wszyscy uczestnicy ostatniego pożegnania współbrata, duszpasterza, członka rodziny i przyjaciela są ludźmi wielkiej dobroci. Do tego stopnia, że pogrzeb ten był świętem ludzkiej dobroci. Filozofia św. Franciszka, który nazywał wszystko i wszystkich bratem i siostrą, zjednoczyła się w tym świętym i pokornym synu św. Franciszka i okazała się wielką Bożą mądrością, która jest cechą ludzi świętych. Mieliśmy świadomość, że uczestniczymy w pogrzebie świętego. Dobry Bóg objawia swoją wolę, kiedy i jak chce, być może więc Święta Boża Opatrzność zadecyduje, że Ojciec Jan znajdzie się w chwale ołtarzy.

Bo my jesteśmy przekonani, że dla Ojca Jana dzień jego pogrzebu był wielkim przywitaniem nieba.

Podziel się:

Oceń:

0 0
2015-11-18 08:42

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: młodzi diakoni słowa Bożego - etap diecezjalny konkursu biblijnego

2024-04-18 17:13

BPJG

- By być nie specjalistą od Biblii, ale diakonem słowa Bożego, czyli jego sługą, żyć w jego rytmie, obrać je za program życia i głosić innym, bo tylko tak stajemy się chrześcijanami - zachęcał młodych uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej bp Andrzej Przybylski. Konkurs z udziałem uczniów szkół ponadpodstawowych arch. częstochowskiej rozpoczęła Msza św. na Jasnej Górze. To 28. edycja organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Dziś, w trwającym Tygodniu Biblijnym, w całej Polsce odbył się etap diecezjalny.

Więcej ...

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53
Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

Więcej ...

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Kościół

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem...

Święty ostatniej godziny

Niedziela Przemyska

Święty ostatniej godziny

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

Wiara

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu...

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Kościół

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i...

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

Kościół

Przewodniczący KEP prosi, by najbliższa niedziela była...

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Kościół

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł...

Zakaz działalności dla wspólnoty

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Zakaz działalności dla wspólnoty "Domy Modlitwy św....

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

Święci i błogosławieni

Rozpoczął się proces beatyfikacjny sł. Bożej Heleny...

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza

Kościół

W „nowej”, antyklerykalnej Polsce aresztowano księdza